.
qqq: Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć obrazowo dlaczego za pomocą drugiej pochodnej również możemy
rozstrzygnąć czy funkcja ma w danym punkcie ekstremum czy nie? Z góry dzięki
27 sty 12:43
Aga1.: Interesuje Cię dowód twierdzenia, czy praktyczny sposób wyznaczania ekstremów lokalnych funkcji
f dwukrotnie różniczkowalnej?
27 sty 12:59
qqq: Nie tyle formalny dowód co intuicja, która za tym stoi
27 sty 13:04
qqq: up
27 sty 13:49
Aga1.: Chcesz, by wytłumaczyć Ci na przykładzie?
27 sty 14:12
qqq: Tak
27 sty 14:27
Aga1.: Aby wyznaczyć ekstrema lokalne funkcji dwukrotnie różniczkowalnej nalęzy:
1)obliczyć f'
2) rozwiązać równanie f'(x)=0
3) obliczyć f"
4) zbadać znak f" w każdym punkcie , który jest pierwiastkiem równania f"(x)=0. Jeśli
f'(x0)<0 mamy maksimum lokalne, gdy f"(x0)>0 to minimum lokalne.
W przypadku, =gdy f"(x0)=0, nie możemy powiedzieć bez dalszych badań czy funkcja posiada w tym
punkcie ekstremum.
27 sty 15:05
Aga1.: W 4) f'(x)=0
Zad. wyznacz ekstrema lokalne funkcji
1)f'(x)=x
3−x
2−2x
2)f'(x)=0 ⇔x(x
2−x−2)=0
x
1=0 x
2=−1, x
3=2
3)f"(x)=3x
2−2x−2
4) liczymy f"(0)=−2<0 ( w 0 maksimum), f"(−1)=3>0 ( w −1 minimum), f"(2)=6>0 ( w 2 minimum)
Obliczamy wartości ekstremalne podstawiając miejsca zerowe pochodnej do danej funkcji
y
max=f(0)=0
27 sty 15:13
qqq: ok rozumiem w jaki sposób to zrobić miałem na myśli wytłumaczenie dlaczego to "działa"
27 sty 16:20
Artur_z_miasta_Neptuna:
to jeszcze raz ... ale 'co dziala'
27 sty 16:22
qqq: twierdzenie. dlaczego obliczenie drugiej pochodnej w punkcie pozwala określić czy jest to
minimum czy maksimum
27 sty 16:26
Artur_z_miasta_Neptuna:
dobra
więc tak ... czy rozumiesz dlaczego wyzerowanie pierwszej pochodnej to warunek KONIECZNY aby w
punkcie mogło istnieć ekstremum (lub punkt przegięcia)
27 sty 16:28
qqq: tak, rozumiem. styczna do wykresu w tym punkcie musi mieć zerowe nachylenie
27 sty 16:30
qqq: up
27 sty 17:10
PW: Mówiąc po chłopsku pierwsza pochodna to tangens kata nachylenia stycznej. Jeżeli pochodna tego
kąta nachylenia jest dodatnia, to znaczy, że "tangens rośnie" − no to nie ma innego wyjścia. W
x0 był zerowy, więc z prawej musi być dodatni, a z lewej ujemny. Kat nachylenia stycznej z
prawej dodatni, z lewej ujemny − w x0 musiał być "dołek". Porysować i będzie oczywiste.
27 sty 17:22
qqq: dzięki PW, jedyny konkretny komentarz
27 sty 18:00
Artur_z_miasta_Neptuna:
okey ... więc wiesz o tym, że pierwsza pochodna zeruje się zarówno przy ekstremach jak i
punktach przegięcia (przykład y=x
3).
ale co ważniejsze ... pierwsza pochodna daje Ci informacje o monotoniczności funkcji f(x) ...
dzięki niej wiesz kiedy f(x) rośnie a kiedy maleje
druga pochodna podaje informację o monotoniczności f'(x)

... mówi nam kiedy ona maleje, a
kiedy rośnie ... warto zauwazyć, że jeżeli f(x) ma ekstremum w punkcie x
0 ... to f'(x) w
otoczeniu tego punktu x
0 nie zmienia monotoniczności (jest albo rosnąca albo malejąca) ... co
niesie za sobą fakt, że f''(x
0) ≠ 0
natomiast w przypadku punktu przegiecia jest inaczej ... f'(x) w jej otoczeniu zmienia
monotoniczność (z malejącej na rosnącą albo z rosnącej na malejącą) ... co niesie za sobą
fakt, że f''(x
0) = 0
27 sty 20:55