24 sty 17:20
Mati_gg9225535:
24 sty 17:32
Mati_gg9225535: ktos chetny zerknąć ?
24 sty 17:50
Mati_gg9225535: Eta ?
24 sty 17:54
Bogdan:
x1 = −3, x2 = −5, x3 = −6
f(x) = a(x + 3)(x + 5)(x + 6)
f(0) = 90 ⇒ a*3*5*6 = 90 ⇒ a = 1
f(x) = (x + 3)(x + 5)(x + 6) = (x2 + 8x + 15)(x + 6) = x3 + 6x2 + 8x2 + 48x + 15x + 90 =
= x3 + 14x2 + 63x + 90
24 sty 18:05
Mati_gg9225535: tak znam to rozwiazanie

dlatego dziwi mnie moj wynik chociaz zdaje mi sie ze taka metoda..
żmudną bo zmudna.. ale tez powinienem to samo otrzymac
24 sty 18:06
Bogdan:
obojętnie jaką drogą rozwiązujesz, wynik powinien być taki sam względnie równoważny
24 sty 18:07
Bogdan:
Wstaw do otrzymanego wzoru funkcji liczby: −3, −5, −6 i oblicz wartości funkcji
24 sty 18:09
Mati_gg9225535: dla −5 wychodzi 90 wiec cos kiepsko
24 sty 18:12
Mati_gg9225535: i dla −6 to samo
24 sty 18:15
Mati_gg9225535: wiec gdzie jest ten błąd w tych obliczeniach hmm.. bo nie moge wypatrzec
24 sty 18:15
Bogdan:
f(x) = x3 + 14x2 + 63x + 90
f(−5) = −125 + 350 − 315 + 90 = 0
24 sty 18:16
Bogdan:
f(−6) = −216 + 504 − 378 + 90 = 0
24 sty 18:18
Mati_gg9225535: podstawilem do wzoru ktory mi wyszedl, tam szukam bledu w swoich obliczeniach
24 sty 18:22