calkowanie numeryczne
studentka: CAŁKOWANIE NUMERYCZNE
czy mógłby mi ktos wyjasnic jak to jest z tymi przedziałami w przypadku roznych n?
bo w metodzie Trapezów gdy n=1 to h=b−a , my rozpisujemy tabelke x i y, kiedy jest calka
oznaczona 3 do −3 to robimy tabelke gdzie za x podstawiamy 3 i −3 i obliczamy y. wychodzi nam
dla x=−3 y= −2, dla x=3 y=4
jesli calka oznaczona ma wzor (x+1)dx −−−> (−3+1)=−2 i (3+1)=4
kiedy mamy n=2 to przy tej samej calce h=3 , w tabelce podstawiamy za x=−3, x=0, x=3, liczmy y
i do wzoru podstawiamy jako 3/2* ( y
1 + 2*y
2 + y
3)
METODA SIMPSONA
tutaj w przypadku tej samej calki gdy n=1 wyznaczamy trzy x tzn x=−3, x=0, x=3 i podstawiamy do
wzru h/3*(y
1+4y
2+y3)
a jak jest w przypadku n=2

?
i jak jest w przypadku n=2 w metodzie newtona


?
poniewaz zupelnie nie rozumiem od czego zalezy to wyznaczanie x.