matematykaszkolna.pl
calkowanie numeryczne studentka: CAŁKOWANIE NUMERYCZNE czy mógłby mi ktos wyjasnic jak to jest z tymi przedziałami w przypadku roznych n? bo w metodzie Trapezów gdy n=1 to h=b−a , my rozpisujemy tabelke x i y, kiedy jest calka oznaczona 3 do −3 to robimy tabelke gdzie za x podstawiamy 3 i −3 i obliczamy y. wychodzi nam dla x=−3 y= −2, dla x=3 y=4 jesli calka oznaczona ma wzor (x+1)dx −−−> (−3+1)=−2 i (3+1)=4 kiedy mamy n=2 to przy tej samej calce h=3 , w tabelce podstawiamy za x=−3, x=0, x=3, liczmy y i do wzoru podstawiamy jako 3/2* ( y1 + 2*y2 + y3) METODA SIMPSONA tutaj w przypadku tej samej calki gdy n=1 wyznaczamy trzy x tzn x=−3, x=0, x=3 i podstawiamy do wzru h/3*(y1+4y2+y3) a jak jest w przypadku n=2? i jak jest w przypadku n=2 w metodzie newtona? poniewaz zupelnie nie rozumiem od czego zalezy to wyznaczanie x.
22 sty 14:00