matematykaszkolna.pl
ksiazka do metod numerycznych naiwna: hej, czy zna ktos jakas dobra ksiazke do metod numerycznych? mam w srode kolokwium z: iteracja prosta, metoda seidela metody przyblizone: metoda iteracji, metoda siecznych, metona stycznych(newtona) dla rownan nieliniowych, metoda newtona dla ukladu rownan nieliniowych interpolacja wielomianowa (wielomian interpolacyjny lagrange'a, newtona) calkowianie numeryczne PROSZE BARDZO O POMOC emotka a moze ktos ma ksiazke on−line Kosiorowskiej? takze bylabym wdzieczna emotka
19 sty 17:13
PW: Też kiedyś studiowałem. Chodziła wtedy anegdota: Dziennikarz pyta studenta: − Jak pan sądzi, czy polski student jest w stanie nauczyć się chińskiego? − A za ile dni egzamin?
20 sty 10:55
Mateusz: No powodzenia zycze w nauczeniu się tych zagadnień w te pare dni pewnie z wykuciem nie bedzie problemu ale jak to bywa w metodach numerycznych dostaniesz super zadanie np z bisekcji na którym sie wyłozysz bo funkcja będzie inna niz w przykładach w książce emotka
20 sty 14:13
Artur_z_miasta_Neptuna: Dowcip ten ma wiele odsłon ... w Gdańsku brzmi tak: Przedstawiciele miasta Gdańsk chcą zawiązać bliską współpracę z japońskimi/chińskimi (w zależności od opowiadającego) uczelniami. Związku z tym, pracownicy urzędu ruszyli na gdańskie uczelnie, w celu sprawdzenia, jak szybko nasi studenci są w stanie nauczyć się japońskiego/chińskiego: Poszli na AM (akademia medyczna): Podchodzą do grupki studentów zaczytanej w wielkich tomach książek. Ile czasu potrzebujecie na naukę japońskiego/chińskiego? No tak minimum 3 miesiące. Poszli na UG (uniwersytet): Dopadli jakiś studentów przesiadujących w bufecie i zadają mu to samo pytanie: Ile czasu potrzebujecie na naukę japońskiego/chińskiego? No tak minimum 4 tygodnie. Poszli na PG (politechnika): Wchodzą do gmachu głównego, a tam pustki. Zaglądają do sal ćwiczeniowych, a tam pustki. Do laboratorium, a tam pustki. Żywej duszy nie widzą. Więc poszli do akademików. Chodzą po korytarzach, a tam pustki. W końcu na ostatnim piętrze spotykają jednego studenta śpiącego na korytarzu, z flaszką wódki w dłoni. Budzą go i zadają to samo pytanie: Ile czasu potrzebujesz na naukę japońskiego/chińskiego? A co? Jutro jest koło?
20 sty 14:23