Granica.
Bobek: n∊ℕ
W liczniku jest (widzę, że jest niewidoczne trochę) jest e do potęgi (minus jeden przez x do
kwadratu)
15 sty 22:36
Bobek: UP1
15 sty 23:05
Bobek: UP2
15 sty 23:13
Bobek: UP3
15 sty 23:39
Bobek: UP4
16 sty 00:25
Ed: Profesor D nie wytłumaczył

?
16 sty 00:27
Bobek: Niet.
Próbowałem to ugryźć na pare sposobow.
Wiem, że dla n=1 granica to 1.
Dla n parzystych 0
Teraz dla n nieparzystych
16 sty 00:32
Bobek: Pfu

n=1 to 0

Myślałem o rozwinieciu w szereg
16 sty 00:34
Ed:
Jesteś pewien, że ma być n → ∞ ? Bo mi się zdaje, że x → 0
16 sty 00:36
Bobek: Tak, do 0, do 0 ale w sumie nie ma wielkiego znaczenia, bo tylko przy n=0 wyjdzie inna granica
16 sty 00:42
Ed: | | 1 | |
Granica wyjdzie zawsze taka sama ! Wstaw |
| = t i wtedy kombinuj, wystarczy coś zauważyć. |
| | x | |
16 sty 00:43
Bobek: Wywaliłem z x−−>
∞, wychodzi 0

Zaraz sprawdzę sobie Koszim
16 sty 00:46
Bobek: | | 1 | |
No dobra, to co Ty zrobiłeś/zrobiłaś to jest to samo, tylko że u mnie x= |
| |
| | x | |
16 sty 00:48
Ed:
I co, widać coś ? (eś)
16 sty 00:48
Bobek: Jasne, banał
16 sty 00:50
Ed:
16 sty 00:51
Bobek: Ale myślę, że szeregiem to zrobić
16 sty 00:52
Ed:
Obawiam się, że szeregiem może nie wyjść
16 sty 00:56
Bobek: Spoko, spadam, męczyła mnie ta granica i męczyła

Algebra POWER
16 sty 01:00
Ed:
Jasne
16 sty 01:04