Granica funkcji
witek: ZAD OBLICZ GRANICĘ FUNKCJI
an = √2n2 + 4n + 1 − √2n2 − 4
przy n→∞
nie mam żadnego pomysłu na rozwiązanie, proszę o pomoc
15 sty 18:26
k.: skorzystaj ze wzoru a−b=a2−b2a+b
15 sty 19:17
witek: czy to cokolwiek zmieniło? bo nadal mam te same granice do policzenia tyle teraz w mianowniku
15 sty 21:11
witek: mógłby mi ktoś pomóc?
16 sty 14:03
Artur_z_miasta_Neptuna:
witek ... a zapisz nam przekształcenie które 'k' zaproponował
16 sty 14:07
witek: | | 4n+5 | |
an = |
| |
| | √2n2 + 4n + 1 + √2n2 + 4 | |
16 sty 14:12
witek: nie za wiele chyba mi to dało
16 sty 14:43
Artur_z_miasta_Neptuna:
jak nie
w mianowniku nie masz symbolu nieoznaczonego
w tym momencie wyciągasz n
2 z obu pierwiastków ... dzielisz przez najwyższa potęgę mianownika
i co otrzymujesz
16 sty 14:44
witek: już bez sprowadzania do najładniejszej postaci
16 sty 14:47
Artur_z_miasta_Neptuna:
czemu masz
− 
skąd nagle on się tam pojawił
16 sty 14:58
kylo1303: tak samo ta "1/2" pod pierwiastkiem dziwnie wyglada
16 sty 15:03
kylo1303: (tzn jest okej, zeby nie bylo, ale po co to robic)
16 sty 15:04
witek: tak, bez róznicy, wyciągnąłem sobie po prostu zamiast n
2 z drugiego wyrażenia pod
| | 1 | |
mianownikiem 2n2. i tam powinien być √2 + 2√ |
| |
| | 2 | |
16 sty 15:12
kylo1303: jakbys nie wylaczal "tej dwojki" to bys mial √2+√2=2√2, ladniej wyglada
16 sty 15:19
witek: jakby na studiach oceniali ładność nie miałbym szans
16 sty 15:30
kylo1303: Nie mnie oceniac. Aczkolwiek raczej dazy sie do tego zeby jak najprosciej zapisac
odpowiedz:
| | 4 | |
najprostsza: |
| = √2  |
| | 2√2 | |
16 sty 15:33