matematykaszkolna.pl
;) sosna: Zbadaj istnienie pochodnej funkcji f(x) w punkcie x0 = 2 f(x) = | x2−4 |
14 sty 13:12
needhelp: policzylbym tutaj granice z prawej i lewej strony i sprawdzil co wyjdzie emotka ale czy to o to chodzi to nie mam pewnosci
14 sty 13:19
sosna: no i wychodzi 4 i −4 co to oznacza?
14 sty 13:21
ICSP: zapewne to że le wychodziemotka
14 sty 13:22
needhelp: ze granica nie istnieje, a jak wiemy pochodna jest granica. Czyli WEDLUG MNIE pochodna w punkcie x0 nie istnieje, ale przydaloby sie zeby ktos to sprawdzil
14 sty 13:23
needhelp: no ale tak jak napisal ICSP twoje wyniki sa zle xD
14 sty 13:23
needhelp: Ewentualnie moze po prsotu z definicji to probowac jesli sposob ktory napisalem wyzej jest niepoprawny
14 sty 13:25
ICSP: Badanie istnienia pochodnej w punkcie zawsze się robi z definicji
14 sty 13:29
sosna: możecie napisać jak to trzeba zrobic ? bo nic nie rozumiem
14 sty 13:32
needhelp: No to sie wyjasnilo emotka Myslalem ze moze jakos da sie ulatwic, chociaz z drugiej strony przyklad do bardzo trudnych nie nalezy wiec spokojnie mozna policzyc bez ulatwiania xD
14 sty 13:33
sosna:
 f(x0+Δx)−f(x0) 
lim Δx→0

= −4
 Δx 
 f(x0+Δx)−f(x0) 
lim Δx→0+

= 4
 Δx 
to jest źle ?
14 sty 13:34
sosna: ?
14 sty 13:45
sosna: hm ?
14 sty 15:06
Bobek: Nie istnieje pochodna w tym punkcie, bo nie istnieje granica w tym punkcie. Koniec.
14 sty 15:09
sosna: ale to jest dobrze policzone ?
14 sty 15:12
Bobek: Co to za delty w Twoim wzorze?
14 sty 15:14
sosna: taki wzor mielismy na zajeciach
14 sty 15:23
sosna: Jest tu ktoś, kto się na tym zna i potrafi konkretnie odpowiedzieć? Bardzo proszę o pomoc! emotka
14 sty 15:38
MQ: Dlaczego liczysz granicę w 0+ i 0, skoro masz zbadać istnienie pochodnej w 2. Poza tym granica w 0+ i 0 równa się 0.
14 sty 15:43
sosna: nie rozumiem tego w ogóle dlaczego równa się 0... do wzoru za x0 podstawiam 2. a według ogólnego wzoru granicę liczy się w 0+ i 0 więc nie wiem co robię źle
14 sty 15:50
MQ: A, sorry, zaćmienie! Nie napisałeś, że liczysz dla x0=2 No to skoro granicę lewostronną masz −4 a prawostronną masz 4 w p. x0=2, to z definicji nie istnieje pochodna w p. x0 I to wszystko.
14 sty 15:54
sosna: a powiesz mi czy dobrze jest policzone? żeby pochodna istniała to granice obustronne muszą być sobie równe tak ?
14 sty 15:59
MQ: Wartości pochodnej masz dobrze obliczone. Co do pochodnej, to dokładnie: 1) istnieją pochodne lewostronna i prawostronna w tym punkcie ale ponieważ nie są sobie równe, to 2) nie istnieje w tym punkcie pochodna dwustronna −− jest nieokreślona w tym punkcie.
14 sty 16:03
sosna: dziękuję bardzo
14 sty 16:06