matematykaszkolna.pl
całki Marcim: Mam problem z liczeniem całek gdy mianowniik ma wiecej niż jeden składnik. prosze o pomoc w tym przykladzie:
 3x 

dx
 1+x2 
7 sty 10:40
Artur_z_miasta_Neptuna: podstawienie t= 1+x2 dt = 2x dx
7 sty 10:43
Marcim: nie da sie innym sposobem niż podstawianie?
7 sty 10:44
Artur_z_miasta_Neptuna: możesz przez części: ale nie sądzę aby to było szybkiej i łatwiej
7 sty 10:46
Marcim: a możesz wytłumaczyć jak zrobić to przez podstawianie bo niestety nie wiem jak?
7 sty 10:47
Artur_z_miasta_Neptuna: t=1+x2
 3 3 
dt = 2x dx ⇒

dt =

2xdx = 3dx
 2 2 
i masz całkę:
 
3 

dt
2 
 3 dt 

=


= ... i chyba sobie poradzisz dalej
 t 2 t 
7 sty 10:50
Artur_z_miasta_Neptuna:
 3 
oczywiście

2xdx = 3xdx
 2 
7 sty 10:50
Marcim: nie rozumiem drugiej linijki. skąd takie dt to wiem ale dalej nie za bardzo..
7 sty 10:55
Marcim:
7 sty 10:58
Artur_z_miasta_Neptuna: pochodna z 't' to dt pochodna z 1+x2 to 2x dx
7 sty 10:58
maniek:
 3x 

dx
 1 + x2 
t = x2 + 1
dt 

= 2x
dx 
dt = 2xdx
 
3 

dt
2 
 3 3t1/2 

=

∫t−1/2dt =

 t 2 4 
7 sty 11:00
Artur_z_miasta_Neptuna: +C
7 sty 11:02
maniek: zgadza się emotka podstawiasz za t = x2 + 1 i na końcu + C
7 sty 11:03
Marcim: jestem z tego bardzo kiepski i dalej nie do koncza rozumiem..dlaczego jest taka zależność
 dt 3 

i jak w ostatniej linijce w liczniku powstawło

dt
 dx 2 
7 sty 11:10
Aga1.: chcesz, by w liczniku była pochodna mianownika, czyli 2x, a masz 3x, więc robisz taką sztuczkę
 3 
3x=2x*

 2 
7 sty 11:14
Marcim:
 dt 
oo już si trochę rozjaśnia emotka a skąd w ogóle to

z jakiegoś twierdzenia? Dlaczego
 dx 
własnie tak to się robi? Sorki, że tak wypytuje ale chcę to zrozumieć a nie kuć na blaszkę schematy robienia emotka
7 sty 11:18
Artur_z_miasta_Neptuna:
 dt 
pochodna z funkcji t po zmiennej x =

<−−− tak się zapisuje ... jeżeli nie miałeś
 dx 
różniczek to po prostu przyjmujesz że tak jest i koniec
7 sty 11:21
Marcim: ok, dzięki emotka jeszcze tylko zapytam o jedną istotną rzecz bo w sumie nie pomyślałem wczesniej o tym. Wyrwałem ten przykład z jednego zadania które w pełni wygląda tak:
 2 3x 
∫ ex

+

czy mogę zastosować podstawianie tylko w ostatniej części?
 x 1+x2 
7 sty 11:26
Marcim:
7 sty 11:32
Artur_z_miasta_Neptuna: Uwaga wyrażenie całkowane w nawiasie i za nawiasem 'dx' Krok 1 dzielisz tą całke na sumę/różnicę 3 całek Krok 2 obliczasz każdą całke niezależnie Krok 3 w trzecież stosujesz podstawienie o którym mówiliśmy
7 sty 11:35
Marcim: ok dzięki emotka
7 sty 11:40
Marcim: wychodzi mi 31+x2 a w odpowiedzi jest 61+x2 co robię źle?
7 sty 11:58
Artur_z_miasta_Neptuna: pokaż swoje obliczenia
7 sty 12:01
Marcim:
 3x 3/2dt 3(x2+1)1/2 

= ∫

=

= 31+x2
 1+x2 t 2*1/2 
7 sty 12:05
Marcim:
7 sty 12:08
Artur_z_miasta_Neptuna: dobrze Ci wyszło ... nie wiem dlaczego tak jest w odpowiedzi
7 sty 12:16
Marcim: no ja własnie też nie..
7 sty 12:17
PW: @Marcim: Zawsze przecież można sprawdzić obliczając pochodną:
 1 1 3x 
[31+x2]' = 3

.(1+x2)' = 3

.2x =

, a więc
 21+x2 21+x2 1+x2 
Twoja odpowiedź jest dobra. Ale nie po to piszę, bo wszyscy wiemy, jak sprawdzić odpowiedź. Właśnie w momencie sprawdzania widać doskonale, skąd wzięła się metoda całkowania „przez podstawienie” − ano właśnie ze wzoru na pochodną funkcji złożonej: [f(g(x)]' = f'(g(x).g'(x). Patrząc na powyższe zadanie ja myślę tak:
 1 
O, widzę,

to pochodna: g(x), dobrze by było, gdyby to jeszcze było pomnożone
 2g(x) 
przez g'(x) − o, jest, bo g(x)=(1+x2), a więc g'(x)=2x. Zapisuję sobie: f(g(x)) = 1+x2, g'(x)=2x, f(g(x)) = ∫f'(g(x)g'(x))dx, czyli
 1 
1+x2 = ∫

.2x . Po pomnożeniu obu stron przez czynnik 3 dorzucony przez
 21+x2 
złośliwego autora mam wynik. Nigdy nie używałem tego podstawienia t=g(x) i jakoś rozumiałem to może lepiej.
7 sty 13:32
Aga1.: A ja nie robiłabym żadnego podstawienia, tylko skorzystałabym z gotowego wzoru
 f'(x) 

dx=2f(x)+c
 f(x) 
A tu
 3x 3*22x 

dx=∫

dx=
 1+x2 1+x2 
3 2x 3 


dx=

*21+x2+c=31+x2+c.
2 1+x2 2 
7 sty 13:54