matematykaszkolna.pl
parzystość i nieparzystość funkcji x/lnx Izka222: parzystość i nieparzystość funkcji x/lnx, czy ktoś mógłby pomóc
6 sty 17:06
Izka222: haloo jest tam ktoś? emotka
6 sty 17:14
Izka222: podbijam jeszcze raz, bo naprawdę nie umiem tego poprawnie napisaćemotka
6 sty 17:23
Artur_z_miasta_Neptuna: ale w czym konkretnie masz problem
6 sty 17:30
Izka222: w tym że nie rozumiem tego zapisu:
 −x 
parzystość f(−x) czyli będzie −−−−>

 ln−x 
więc potem w mianowniku ten minus powinien sie skrócić z minusem w liczniuku gdyż ten w mianowniku dajemy przed całe wyrażenie i wtedy wychodzi że funkcja jest parzysta, ale ja wiem że powinno wyjść, ze funkcja nie jest parzysta. dlaczego?
6 sty 17:35
Artur_z_miasta_Neptuna: krok 1: dziedzina jeżeli nie jest symetryczna wzgledem 0 ... to funkcja nie może być parzysta i/lub nieparzysta
6 sty 17:36
Izka222: niestety nie rozumiem a nie robi się tego tak jak ja napisałam?
6 sty 17:37
Izka222: a to nie chodzi o to, że ten minus przy mianiowniku tzn ln−x tak naprawdę nie można go przenieść przed cały mianownik?
6 sty 17:44
Artur_z_miasta_Neptuna: Izka ... ln (−x) nie istnieje ln x ma sens tylko dla x>0 to tak jakbys napisala −x , dla x>0 tak więc nim zaczniesz badać parzystość i nieparzystość sprawdzasz dziedzinę np:
 1 
f(x) =

 x(x−1) 
na pewno nie jest nieparzysta i nie jest parzysta ... bo dziedzina nie jest symetryczna względem 0
6 sty 17:46
Izka222: aha czyli poprawnie będzie jeśli napiszę po prostu że funkcja nie jest nieparzysta i nie jest parzysta bo nie istnieje ln−x i tyle? teraz to rozumiem faktycznie jak sprawdza się dziedzinę to trzeba zawsze przyjąć że przy lnx x>0. ale z tą dziedziną to trzeba uwzględniać przy tym? wiesz, piszę cały przebieg tej funkcji i chciałabym żeby Pani się niczego nie doczepiła emotka
6 sty 17:52
Izka222: jesteś tam Artur? emotka
6 sty 18:06
Izka222:
6 sty 18:15
Izka222: wytrwale czekam że jednak odpowiesz ; )
6 sty 18:27