matematykaszkolna.pl
... wiciu: ile to jest 2+2?
31 maj 21:15
anka: nie rób sobie jaj..., to poważne forum
31 maj 21:21
BoniV: 5
31 maj 21:25
♊: Aby określić, co rozumiemy przez liczbę naturalną i zbudować teorię zwaną (diofantyjską) arytmetyką liczba naturalnych należy, określić zbiór pojęć pierwotnych tej teorii, czyli pojęć, których definiować nie będziemy uważając je za "oczywiste" i ustalić listę aksjomatów (postulatów) teorii, czyli twierdzeń, których prawdziwości umawiamy się nie podważać i nie będziemy nawet próbować ich udowadniać. # Pojęciami pierwotnymi arytmetyki będą w myśl tego, co ustalono na przestrzeni wieków 0 (zero) i pojęcie następnika liczby naturalnej. Następnik liczby n to liczba naturalna zaraz następna po n. Intuicja podpowiada nam, że wiemy, co to znaczy, a ścisłe wymagania, jakie spełnia następnik podają aksjomaty właśnie. # peano Zbiór aksjomatów może być praktycznie dowolny zupełnie. Dziś uznaje się za obowiązujący niejako (i wygodny bardzo) system pięciu postulatów Giuseppe Peano (1858−1932) 1. zero jest liczbą naturalną: 0 "należy do" N 2. dla każdej liczby naturalnej istnieje liczba po niej następna: "dla każdego n" (n)+ "należy do" N 3. nie istnieje liczba naturalna, po której następowałoby zero: "dla każdego n" "nie jest prawdą, że" (n)+=0 4. liczby następne po różnych liczbach naturalnych są różne: "dla każdych różnych n i m" "nie jest prawdą, że" (n)+=(m)+ 5. jeśli z posiadania jakiejś cech przez jakąś liczbę naturalną n wynika, że i następna liczba naturalna (n)+tę cechę posiada i jeśli cecha ta jest właściwa liczbie zero, to mają ją też wszystkie liczby naturalne. # W następnym kroku definiujemy działanie zwane dodawaniem liczb naturalnych. Generalnie jest to przyporządkowanie parze liczb trzeciej liczby zgodne z pewnymi zasadami. Najprościej zasady te zapisać w następującej postaci: * wynikiem dodania zera do jakiejś liczby jest ta sama liczba: n+0 = n * jeśli wynikiem dodawania dwóch liczb n i m jest trzecia liczba k=n+m, to liczba następna po k jest wynikiem dodania do liczby n liczby następnej po m: (n+m)+ = n+(m)+ # Można udowodnić, że dodawanie jest jednoznaczne, symetryczne i łączne. # Można też udowodnić, że (w diofantyjskjej arytmetyce) 2+2=4. Trzeba zacząć od określenia, co rozumiemy pod symbolami 2 i 4 (a przy okazji też i 1) zgodnie z konwencją: 1 = (0)+ 2 = (1)+ = ((0)+)+ 4 = ((((0)+)+)+)+ Dowód dalej jest już prosty i wygląda tak: 2+2 = 2+(1)+ = (2+1)+ = (2+(0)+)+ = ((2+0)+)+ = ((2)+)+ = (((1)+)+)+ = ((((0)+)+)+)+ = 4 End of proff. Za http://www.u.lodz.pl/~wibig/hieronim/hie03p1ok.htm
31 maj 21:26
aly: 440
31 maj 21:36
Jakub: Dzięki za link xpt. Poczytałem sobie emotka
31 maj 22:44
heretic: Pewnie autor tematu nieraz korzystał z Waszej pomocy... Wdzięcznośćemotka
31 maj 22:47
♊: Jakub: Spoko, szkoda, ze autor tematu raczej się nie zainteresował.
31 maj 22:58