matematykaszkolna.pl
granica funkcji mariuszek993: proszę o rozwiązanie krok po kroku granicę funkcji i ciągu 4x2 + x −2x do nieskończoności 3 n3 + 2n2 −n do nieskończonosci
2 sty 10:51
Artur_z_miasta_Neptuna:
 4x2 + x − 4x2 x 
4x2 + x − 2x =

=

=
 4x2 + x + 2x 2x(1 + 1/4x + 1) 
 1 1 
=

−>

 2(1 + 1/4x + 1) 2 
analogicznie drugi tylko wykorzystaj inny wzór skróconego mnożenia: (a−b)(a2+ab+b2) = a3−b3
2 sty 11:00
mariuszek993:
 1 
Wynik powinien wyjsć

 4 
2 sty 11:05
Aga1.: I wychodzi ,bo
1 1 

=

2(1+0+1) 4 
2 sty 12:32
mariuszek993: a skąd się wzięło 2x( 1+1/4x +1 )
2 sty 12:46
Aga1.: 2x wyłączone przed nawias, albo podziel licznik i mianownik przez x, przy czym pod pierwiastkiem dziel przez x2
x 1 1 

=


, gdy x→.
4x2+x+2x 4+1x+2 4+0+2 
2 sty 12:54
mariuszek993: jeżeli podzielę przez x to wyjdzie 4x a nie 4
2 sty 13:01
Aga1.: Ale pod pierwiastkiem dzielisz przez x2. Zobacz
4x2 4x2 4x2 

=

=

=4
x x2 x2 
2 sty 13:11
mariuszek993: zrozumiałem,a możesz jeszcze wytłumaczyć to drugie zadanie granicę ciągu, bo próbuję ale mi nie wychodzi
2 sty 13:28
Aga1.:
 a3−b3 
a−b=

 a2+ab+b2 
U Ciebie
 n3+2n2−n3 
3n3+2n2−n=

=
 3(n3+2n2)2+n3n3+2n2+n2 
2 sty 14:42
nierównosć: a ja liczyłem w ten sposób
3n3 + 2n2−n 3n3 +2n2 +n n3+n2 

+

=

1 3n3+2n2 +n 3n3+2n2+n 
tylko nie wiem co dalej zrobić
2 sty 14:57
Artur_z_miasta_Neptuna: to samo co wcześniej ... i nie dodajesz tylko mnożysz ... to co napisałeś kwalifikuje się jako 'pała' i to w podstawówce
2 sty 14:59
obliczyć f(x): pomyliłem się, miało być mnożenie emotka ale co mam z tym dalej zrobić?
2 sty 15:04
Artur_z_miasta_Neptuna: nadal −−− co z czym wymnożyłeś i co 'bonusowo' masz w mianowniku czego mieć nie powinieneś
2 sty 15:06
Artur_z_miasta_Neptuna: jeśli już poprawisz ... dzielisz przez najwyższa potęgę mianownika ... czyli przez n1
2 sty 15:09
obliczyć f(x): przeciez mianownik jest dobrze, nie rozumne
2 sty 15:11