matematykaszkolna.pl
pochodne michał: Reguła l'Hospitala
 1 1 sin(x) − x 
a) limx→0(


) = limx→0(

)
 x sin(x) xsin(x) 
Licznik pochodną z (sin(x) − x)' = cosx − 1 Mianownik pochodna z (xsinx)' = sinx + xcosx
 cosx − 1 
limx→1

 sinx + xcosx 
Kolejna pochodna: Licznik (cosx − 1)' = −sinx Mianownik (sinx + xcosx)' = cosx + (cosx − xsinx) = 2cosx − xsinx I jak to dalej obliczyć? b) limx→ x1/x
 1 x1/x 
f'(x) = (x1/x)' = (elnx1/x)' = e1/x * lnx * (

)' = −

 x x2 
I to jak dalej pociągnąć?
26 gru 07:50
Aga1.: 1) Pochodne obliczone dobrze, więc
 −sinx −sin0 0 
limx→0

=

=

=0.
 2cosx−xsinx 2cos0−0*sin0 2−0 
26 gru 10:13
Grześ: b) nie ma regułe de L'Hospitala do wyrazenia nieoznaczonego 0
 0  
Doprowadź wyrażenie do

lub

 0  
26 gru 10:25
guess who: x1/x = e1x*ln(x)
 ln(x)  (ln(x))' 1/x 1 1 
lim

[

] =H = lim

= lim

= lim

[

] =
 x  (x)' 1 x  
0
26 gru 10:50
guess who: i podstawiając wynik tej drugiej granicy do pierwszej: e1x*ln(x) = e0 = 1
26 gru 10:51
michał:
 ln(x) 
nie rozumiem skąd to

w drugim?
 x 
 ex − e−x 
c) limx→0

 sin(x) 
mianownik: sin2(x) licznik: 2ex * sin(x) − (ex − e−x)cos(x) Czy możemy licznik tylko np.: jedną pochodną z licznika? Czy zawsze licznik i mianownik?
26 gru 12:42
Aga1.: b) obliczył granicę wykładnika
 1 lnx 
lim

*lnx=lim

 x x 
limecoś=elimcoś. Liczymy pochodną licznika i mianownika
26 gru 16:07
Aga1.: c) Nie liczysz pochodnej ilorazu tylko oddzielnie pochodna licznika to 2ex, a mianownika cosx, granica wynosi 2.
26 gru 16:10
michał:
 ex − e−x 
c) limx→0

 sin(x) 
Pochodne: Licznik: ex + ex Mianownik: cos(x)
2 * 1 

= 2
1 
 2cos(x) + x2 − 2 
d) limx→0

 xsin(x) − x2 
Pochodne: Licznik: −2sinx + 2x Mianownik: sin(x) + xcos(x) − 2x = sin(x) + x(cos(x) − 2) Nadal nic liczymy drugą pochodną: Licznik: −2cosx + 2 Mianownik: −cos(x) + cos(x) − xsin(x) − 2 I co dalej?
26 gru 20:51
michał: emotka
26 gru 21:10
Aga1.: Teraz ładnie zapisz i na końcu podstaw za x 0 i granica wyjdzie
−2*cos0+2 0 

=

=0
0*sin0−2 −2 
26 gru 21:16
michał: e) limx→ xe−x (xe−x)' = e−x − xe−x I nie wiem jak podstawić tę nieskończoność. Brać jakieś dowolne liczby czy co?
26 gru 23:26
michał: ale ogólnie dobrze? e czemu jest źle?
 x − 1 x − 1 
 x − 1 
x

 2x 
 
e) f(x) = (

10)' = 10 * (

)9 * [

]
 x x x 
ok? (przed skrócniem rzecz jasna)
26 gru 23:47
michał: Nie ten temat emotka
26 gru 23:47
michał: Mógłby ktoś odpowiedzieć na 23:26?
27 gru 16:26
michał:
27 gru 18:13
michał: emotka
27 gru 18:59