matematykaszkolna.pl
Granica ciągu - drobne pytanie ;) kasiaa: Mam obliczyć granicę takiego ciągu: lim n→ (1+2+22+...+22n) / (4+42+43+...+4n) Wiem w jaki sposób to rozwiązać tylko nie jestem pewna, czy gdy licznik zamieniam na wzór sumy ciągu geometrycznego a1 * (1−qn)/(1−q) to w miejsce "n" daję "n" czy "2n"? Bardzo proszę o odpowiedź emotka
15 gru 19:09
Artur_z_miasta_Neptuna: dajesz 2n+1 ponieważ a1 = 1 = 20 a2n+1 = 22n
15 gru 19:11
kasiaa: No rzeczywiście, już rozumiem, dzięki! emotka A teraz w mianowniku rozpisuję tak: 4* (1−4n)/(1−4) Kiedyś robiłam to zadanie z korepetytorem i kazał rozpisać tak: (1−4n)/(1−4) tylko teraz nie wiem dlaczego to nie jest jeszcze przemnożone przez a1 czyli 4...
15 gru 19:33
kasiaa: Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź, bo nie daje mi to spokoju... emotka
15 gru 20:27
Artur_z_miasta_Neptuna: hmmm dobre pytanie jeżeli a1 = 4 to 4n = 4*4n−1 więc jest (n−1) wyrazem tego ciągu więc ja jeszcze inaczej bym tą sumę zapisał emotka
15 gru 20:31
Maslanek: Nie wiem po co komu korepetycje (no chyba, że udzielać ) Otóż mamy policzyć granicę w nieskończoności, co wskazuje na nieskończony charakter ciągu. Innymi słowy to coś w liczniku i mianowniku jest niczym innym jak szeregiem geometrycznym.
 a1 
A szereg geometryczny można opisać wzorem: S=

 1−q 
Więc ja bym to opisał jeszcze inaczej
15 gru 20:36
Maslanek: Dobra Bez sensu to
15 gru 20:37
Artur_z_miasta_Neptuna: Maslanek ...a wybacz ... ale jaki jest warunek konieczny, aby móc zastosować taki wzór
15 gru 20:37
Maslanek: Moje zdolności analityczne dzisiejszego dnia są porażające Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest rozwiązanie Artura
15 gru 20:37
Maslanek: Ciii... Dobry pomysł był
15 gru 20:38
Maslanek: Idę czytać Ferdydurke
15 gru 20:39
kasiaa: Do szeregów jeszcze nie doszłam ale dzięki Powodzenia z Ferdydurką
15 gru 20:40
Artur_z_miasta_Neptuna: tfu tfu ... nie (n−1) wyrazem tylko n'tym dobrze miałaś emotka
15 gru 20:41
kasiaa: Czyli ostateczny wynik to 3/4? Korepetytorowi wyszło 3 ale mi się to coś nie widzi emotka
15 gru 20:43
Artur_z_miasta_Neptuna: no tak nie zabardzo licznik = 2n+1 − 1
 4 
mianownik =

(4n − 1)
 3 
15 gru 20:55
Artur_z_miasta_Neptuna:
 3 2*4n − 1 3 
a więc masz

*

−>

 4 4n − 1 2 
15 gru 20:57
Artur_z_miasta_Neptuna: licznik oczywiście 22n+1 − 1
15 gru 20:57
kasiaa: W liczniku i w mianowniku mam to samo, co napisałeś. Ale skąd się wzięło później 2*4n−1? Nie mogę od razu stwierdzić, że 22n+1 dąży do nieskonczonosci, więc wychodzi 3/4?
15 gru 21:18
Artur_z_miasta_Neptuna: 22n+1 = 2*22n = 2*(22)n = 2*4n
15 gru 21:19
kasiaa: No teraz jest jasne emotka Dziękuję emotka Ale... skoro już mamy: 2*4n, a 4n dąży do nieskończoności, to 2 * też dąży do nieskończoności. Czyli nie zostanie to 3/4?
15 gru 21:27
Artur_z_miasta_Neptuna:
24n − 1 
2*4n − 1 

4n 
 

=

=
3 

(4n − 1)
4 
 
1.33(4n−1) 

4n 
 
 2*1 − 1/(4n) 2*1 − 0 2*3 3 
=

−>

=

=

 1.33(1 − 1/(4n)) 1.33(1−0 4 2 
tak
15 gru 21:30
Artur_z_miasta_Neptuna: tam na początu w liczniku jest oczywiście 22n+1 a nie 24n
15 gru 21:34
Artur_z_miasta_Neptuna: nie 3/4 na początku tylko 4/3
15 gru 21:35
kasiaa: Taaak Baaardzo dziękuję za pomoc emotka Myślę, że to już koniec (bo to miało być tylko drobne pytanko emotka )
15 gru 21:43