granica ciagu
maruda: Czy ta granica dąży do −∞?
n(n− √n2 +1)
proba rozwiazania:
n(n− ( √n2 (1+ 1n2) = n* (n −n − 1 − 1n) = ∞ * −1 − 0 = −∞
13 gru 15:30
Artur_z_miasta_Neptuna:
a co zrobiłeś pprzy pierwszym =
13 gru 15:32
Artur_z_miasta_Neptuna:
masz tam
∞ −
∞ <−−− symbol nieoznaczony
13 gru 15:32
maruda: Chwila, to znaczy, że jest całkiem źle czy tylko na górze brakuje ∞−∞?
W pierwszym wyszedł s.n. dlatego powstał krok 2.
13 gru 15:38
Anna: Czy powiecie mi jak to zrobić ? Mam udowodnić, że: lim (3n+1 − 2) = ∞
13 gru 15:38
maruda: Aaa, no tak, n − n = ∞ − ∞ .
Myślałam, że moge to odjac, i zostawic 1 ∞
13 gru 15:40
Anna: Maruda moim zdaniem to by wyglądało tak: n(n− √n2+1)= n(n−n)= n*0=0 ale nie jestem pewna,
dopiero staram się to zrozumieć
13 gru 15:44
Ajtek:
Maruda, Anna n−n przy n→∞ to ∞−∞, czyli symbol nieoznaczony. Nie można tak zrobić.
Ja bym to przemnożył i licznik i mianownik przez n+
√n2+1: czyli:
| n(n−√n2+1)(n+√n2+1) | |
| = i dalej się bawił  . |
| n+√n2+1 | |
13 gru 15:52
maruda: nn+ √n2+1=
n n+n p{1+ u{1 {n
2} }
w każdym razie czy jak wyjdzie mi cos w stylu n/n+n(1+1/n) = to moge sobie teraz te nki dodac i
zrobic n/2n (1+1/n) = 1/2 (1 + 0) = 2 = 1/2?
Juz mi sie to kompletnie miesza
13 gru 16:53
Artur z miasta Neptuna:
Tak ..
wtedy mozesz to uczynic
13 gru 17:31
Artur z miasta Neptuna:
Chociaz taki zapis co zaprezentowales nie jest poprawny
13 gru 17:32