matematykaszkolna.pl
Obliczyć granicę Magda: lim x→ ( 2x2 + 4 2x2 + 2 )
11 gru 11:26
Nienor: podobnie jak w ciągach:
 a−b 
ab=

 a+b 
11 gru 11:31
Magda: jesli dochodze do momentu
 2 
lim x→

to już mogę zapisać że ta granica wynosi 0 ?
 2x2+4+2x2+2 
11 gru 11:44
aniabb: tak
11 gru 11:45
Magda: a taką
  2x+12x+2  
lim x→

 x+4x+3 
masz jakiś pomysł na to ?
11 gru 11:53
Artur_z_miasta_Neptuna: analogicznie do poprzedniego
11 gru 12:05
Artur_z_miasta_Neptuna:
a−b a2−b2 c+d 

=

*

c−d a+b c2−d2 
11 gru 12:06
Magda: próbowałam i nie wychodzi
11 gru 12:06
Artur_z_miasta_Neptuna:
 (2x+1) − (2x+2) x+4 + x+3 
... =

*

=
 2x+1+2x+2 (x+4) − (x+3) 
 −1 x+4 + x+3 
=

*

=
 2x+1+2x+2 1 
 −(x+4 + x+3) 
=

−> ....
 2x+1+2x+2 
11 gru 12:19
Magda: no doszłam do tego i co dalej ?
11 gru 12:24
Artur_z_miasta_Neptuna: granica dla x−> + ;>
11 gru 12:27
Artur_z_miasta_Neptuna: to podziel licznik i mianownik przez x (najwyższa potęga 'x')
11 gru 12:27
Magda: no własnie nie widzę jakoś tego ...emotka
11 gru 12:28
Magda: okej już wiem o co chodzi, dziękuję bardzo !
11 gru 12:30
Magda: a masz pomysł jak zbadać zbieżność szeregu
 n+1 

 n2+5 
n=1
11 gru 12:42
Magda: jakoś z kryterium porównawczego ?
11 gru 12:54
Artur_z_miasta_Neptuna: porównawcze to jedno z najrzadziej używanych może z D'Alemberta z porównawczego też Ci wyjdzie ... ale trzeba się trochę 'napocić' aby odpowiednio ten szereg oszacować z dołu
11 gru 13:10
Magda: z d'Alemberta wyszło mi g =1 więc to chyba nic nie daje prawda ?
11 gru 13:15
Artur_z_miasta_Neptuna: no dobra ... porównawcze kryt.
 c 
sądzimy, że szereg ten będzie oszacowany z dołu przez ∑

; gdzie c>0 ;c=const
 n 
dla n≥5 zachodzi:
n+1 n+1 n+5 −4 1 4 


=

=


n2+5 n2+5n n2+5n n n2+5n 
czyli licząc szereg od n=5
 n+1 1 4 

≥ ∑

− ∑

= +
 n2+5 n n2+5n 
czyli szereg jest rozbieżny
11 gru 13:28
Magda: a dlaczego liczymy raptem od 5 ? nic nie rozumiem z tego, nie robilismy nigdy w taki sposób ...
11 gru 13:31
Krzysiek: ale Artur utrudniasz
n+1 n 


n2 +5 n2 +5 
n2 +5≤n2 +5n2=6n2 czyli:
n n 1 1 1 


=

=

*

n2 +5 6n2 6n 6 n 
11 gru 13:36
Artur_z_miasta_Neptuna: tfu tfu tfu ... źle oszacowanie chciałem zrobić tak:
n+1 n+1 


dla każdego n≥5 (chyba nie musze tlumaczyć dlaczego)
n2+5 n2+n 
n+1 1 

=

n2+n n 
 n+1 1 

≥ ∑

<−−− ale tutaj szeregi sumujemy właśnie od elementu n=5
 n2+5 n 
a tak ładniej to byśmy napisali:
 n+1 n+1 n+1 
n=1

= ∑n=1n=4

+ ∑n=5

 n2+5 n2+5 n2+5 
 n+1 1 1 
n=1n=4

n=5

= c + ∑n=5

<−−−rozbieżny
 n2+5 n n 
11 gru 13:39
Magda: to jakieś zbyt skomplikowane chyba zawsze normalnie jakoś szacowalismy i byl wynik a tu nie rozumiem
11 gru 13:40
Magda: @Krzysiek, czyli jest rozbieżny z Dirichleta tak ?
11 gru 13:42
Magda: a macie jakiś pomysł na ten szereg ?
 2n+3 

 5n+10 
n=1 Liczyłam z d'Alemberta i wychodzi niestety g = 1
11 gru 13:56
Magda: ?
11 gru 14:09
Krzysiek: poprzednie zadanie rozbieżny na mocy kryterium porównawczego a tutaj zacznij od zbadania warunku koniecznego(prawie zawsze od niego zaczynasz jak jesteś wstanie policzyć granicę)
11 gru 14:10
Magda:
 2 
czyli lim n→ an =

i nie jest spełniony warunek konieczny zbieżności szeregu więc
 5 
szereg jest rozbieżny tak ?
11 gru 14:14
Krzysiek: tak
11 gru 14:26
Magda: a może masz jakiś super pomysl na ten szereg ( już ostatni emotka )
  (−1)n  

  2n + 5  
n=1
11 gru 14:42
Krzysiek: kryterium Leibniza
11 gru 14:43
Magda: tego niestety nie umiem nie da się inaczej ?
11 gru 14:45
Krzysiek: nie da się. możesz co najwyżej zbadać zbieżność bezwzględną z kryterium porównawczego, ale warunkową tylko z Leibniza.
11 gru 14:48
Magda: no chyba nie jest zbieżny bezwzględnie czyli mam sprawdzać czy an+1 − an < 0 i czy lim n→ an = 0 tak ? i jak to będzie spełnione to jest zbieżny warunkowo ?
11 gru 14:50
Krzysiek:
 1 
tak, tylko an =

 2n+5 
11 gru 14:51
Magda: okej, w takim razie jest zbieżny warunkowo emotka
11 gru 14:53
Magda:
 1 
a jak szybko pokazać, że ∑

nie jest zbieżny ?
 2n+5 
n=1
11 gru 14:56
Artur_z_miasta_Neptuna: porównawcze
1 1 1 1 1 


=

=

*

2n+5 2n + 5n 7n 7 n 
11 gru 14:57