matematykaszkolna.pl
granica ciągu latrala: Oblicz granice ciągu
 1 
limn→

 4n4+n2−n 
7 gru 21:08
Artur_z_miasta_Neptuna: wyciągasz niewymierność stosując wzór skróconego mnożenia: (a−b)(a3+a2b+ab2+b3) = a4−b4
7 gru 21:10
Basia: można też tak: a4 − b4 = (a2−b2)(a2+b2) = (a−b)(a+b)(a2+b2)
 a4−b4 
a−b =

 (a+b)(a2+b2) 
 n4−n2−n4 
4n4−n2 − n =

 (4n4−n2 + n )(2n4−n2 + n 2) 
7 gru 21:17
psik:
 1 1 1 
można też

=

=

ale niefortunnie tu
 4n4*41+1n2−n n*41−n n−n 
wychodzi 0 w mianowniku :<
7 gru 21:30
Krzysiek: nie można tak psik.
7 gru 21:32
Artur_z_miasta_Neptuna: psik ... i właśnie dlatego piszemy o wyciągnięciu nierówności ... zresztą u Ciebie nie można dawać znaków '='
7 gru 21:34
psik: Czemu nie można ? Oczywiście chodzi o to że wszędzie jest limes, ale tak robiliśmy na ćwiczeniach.
7 gru 21:35
psik:
1 

dąży do 0
n2 
7 gru 21:36
psik:
 n2 
jak dla mnie wszysto w porządku tak zrobiłem przykład : limn −>

 38n3−n−n 
7 gru 21:37
Krzysiek: standardowy przykład: (1+1/n)n →(1+0)n=1n=1 i gdzie tu jest błąd, bo przecież: (1+1/n)n →e ?
7 gru 21:38
psik: nadal nie rozumiem? Nie mam nigdzie w przykładzie liczby podniesionej do potęgi n, skorzystałem tylko z tego że nan=a
7 gru 21:40
psik:
 n2 n2 
a jeśli chodzi o przykład wyżej :

=

=
 38n3−n−n 38n3*31−18n2−n 
 n2 n2 n 

=

=

= +. Jak inaczej to zrobić?
 8n*1−n 7n 7 
7 gru 21:45
Artur_z_miasta_Neptuna: psik .... to może jeszcze inaczej:
n2+n − n n1+ 1/n − n n1 − n n−n 

=

=

=

= 0
2 2 2 2 
a czy to prawda
7 gru 21:45
Artur_z_miasta_Neptuna: psik ... WYCIĄGAJĄC NIEWYMIERNOŚĆ Z MIANOWNIKA po drugie −> 38n3 = 2n
7 gru 21:47
Artur_z_miasta_Neptuna: pobywając się symbolu nieoznaczonego
7 gru 21:47
psik: Artur no w porządku, 2n to oczywiście głupi błąd z mojej strony i powiedzmy że rozumiem o co ci chodzi. Jak zrobić twój przykład? Przez sprzężenie mnożyć?
7 gru 22:03
psik: n/{2*n2+n−2n} ?
7 gru 22:04
Artur_z_miasta_Neptuna: 'sprzężenie' to będzie n2+n + n
7 gru 22:12
psik: Ah no tak. Tylko i tak wyjdzie /. Czy nie?
7 gru 22:14
psik: Nie rozumiememotka
7 gru 22:18
Artur_z_miasta_Neptuna:
n n 1 1 1 

=

=

−>

=

n2+n + n n(1+ 1/n + 1) 1+ 1/n + 1 1+1 2 
7 gru 22:18
psik: W sumie jak o tym pomyśle to twoje przekształcenie rzeczywiście mnie wybiło ale n−n to będzie symbol nieoznaczony u wtedy rzeczywiście nic nie wiadomo o granicy i trzeba liczyć inaczej. Mimo wszystko jestem pewny że tym sposobem robiłem pare przykładów i dało się tak zrobićemotka. Sam już nie wiem, staram się zrozumieć co mi przekazujesz ale to trudne, dopiero mam granice a tu niedługo kolokwium .
7 gru 22:24
psik: a tak apropo co się stało z 2 w mianowniku?
7 gru 22:25