pochodna
qew: czy jeżeli określe dziedzine pochodnej tzn,że funkcja jest różniczkowalna w tym przedziale?
6 gru 23:37
qew: 
?
6 gru 23:51
Artur_z_miasta_Neptuna:
tak
7 gru 00:03
Artur_z_miasta_Neptuna:
jeżeli pochodna nie będzie postaci 'drabinkowej' (jedna postać dla jakiegoś przedziału a inna
dla innego) −−− wtedy może to nie być prawdą
przykład f(x) = |x|
7 gru 00:04
qew: to wtedy gdzie jest różniczkowalna?
7 gru 00:08
Artur_z_miasta_Neptuna:
zależy tak naprawdę od funkcji .. a raczej od tego czy pochodna jest funkcją ciągłą
jeżeli pochodna jest funkcją ciągłą na jakimś odcinku (a,b) to znaczy że ta funkcja w tym
przedziale jest różniczkowalna
7 gru 00:12
qew: powiedz mi jeszcze:
warunek konieczny istnienia ekstremum to,że pochodna wynosi 0?
a WW to,że pochodna jest mniejsza od zera a 2 warunek wystarczajacy to,że pochodna jest więkza
od 0?
7 gru 00:19
Artur_z_miasta_Neptuna:
yyyy co
7 gru 00:19
7 gru 00:21
Artur_z_miasta_Neptuna:
warunek konieczny istnienia ekstremum w punkcie x0:
f'(x0) = 0
wówczas warunek wystarczający to:
f''(x0) ≠ 0
lub ... wokół punkt x0 dochodzi do zmiany znaku pochodnej
warunek konieczny i wystarczający na istnieje ektremum lokalnego w punkcie x0:
∃k∊N f(2k+1)(x0) = 0 ⋀ f(2k+2)(x0) ≠ 0
innymi słowy ... nieparzysta pochodna =0, ale już następująca po niej parzysta ≠0 w badanym
punkcie
7 gru 00:23
qew: czyli,jezeli pochodna nie równa sie 0 tzn,ze nie posiada ekstrmum lokalnego
7 gru 00:29
Artur_z_miasta_Neptuna:
jeżeli PIERWSZA pochodna ≠0 dla danego x0 ... to w tym punkcie NA PEWNO nie ma ekstremum
lokalnego
7 gru 00:30
Artur_z_miasta_Neptuna:
np.
f(x) = x2
f'(x) = 2x
dla x0 = 1 f'(1) = 2 <−−− to na pewno nie jest ekstremum
dla x0 = −1 f'(−1) = −2 <−−− to na pewno nie jest ekstremum
dla x0 = 0 f'(0) = 0 <−−− to MOŻE być ekstremum lokalne
7 gru 00:32
qew: | | −2 | |
pierwsza pochodna wynosiła |
| wiec nie ma takiego x0 dla którego równała by się |
| | x2+1 | |
0.Dzięki
7 gru 00:33
Artur_z_miasta_Neptuna:
a jaką masz funkcję
7 gru 00:33
7 gru 00:35
qew: tam pochodna potem wychodzi w dwóch przedziałach
7 gru 00:36
Artur_z_miasta_Neptuna:
no to mi się pochodna niepodoba
7 gru 00:36
qew: | − 2 | |
| dla x∊(−∞,1) ∪ (1,+∞) |
| x2 + 1 | |
7 gru 00:37
Artur_z_miasta_Neptuna:
| | 1 | | 2(1+x2) − 2x*(2x) | |
f' = |
| * |
| |
| | √1− 4x2/(1+x2)2 | | (1+x2)2 | |
7 gru 00:38
Artur_z_miasta_Neptuna:
qew ... nie wiem w jaki sposób taka pochodna Ci wyszła ale jest błędnie wyliczona
7 gru 00:39
qew: dobrze
7 gru 00:41
qew: to pod pierwiastkiem można sprowadzić do wspolnego mianownika,i powstana 2 wzory skróconego
mnożenia jeden w liczniku drugi w mianowniku,i wtedy można pominać pierwiastek,tylko zostanie
moduł z tego wyrazenia
7 gru 00:42
qew: i rozpatruje 2 przypadki
7 gru 00:43
Artur_z_miasta_Neptuna:
oooo teraz już jest dobrze
7 gru 00:43
Artur_z_miasta_Neptuna:
| | 2x | |
a założenie |
| ∊<−1;1> przerobione zostało  |
| | 1+x2 | |
7 gru 00:45
qew: tak
7 gru 00:45
qew: bo ogolnie,to badam przebieg zmienności funkcji.
Czyli teraz sprawdzam,kiedy ta pochodna jest wieksza od zera wtedy funkcja jest rosnąca i
analogicznie gdy jest mniejsza od zera tak?
7 gru 00:47
Artur_z_miasta_Neptuna:
no to ładnie ... brak ekstremum w przedziałach w których funkcja jest różniczkowalna

co nie znaczy że ich nie ma −−− odwołuję się ponownie do przykładu f(x) = |x|
7 gru 00:48