matematykaszkolna.pl
pochodne Mario:
 1 
( x +1 )(

− 1 )
 x 
HELPemotka
1 gru 20:08
Mario: Trzeba policzyć pochodnąemotka
1 gru 20:10
krystek: A gdyby tak:
(x+1)(1−x) 

= ...
x 
1 gru 20:18
Mario: w jaki sposób to tak przekształciłes ? bo dzielenie przez odwrotność to to nie jest
2 gru 01:13
Mario:
2 gru 10:21
Mario:
2 gru 10:46
krystek: do wspólnego mianownika .
2 gru 10:48
Mario: w jaki sposób sprowadziłes do wspólnego mianownika że pierwsze nawias jest bez zmian a w drugim zamiast 1 pojawia się x... coś nie tak...
2 gru 10:56
krystek:
 1 
a sprowadź do wspólnego mianownika

−1
 a 
2 gru 11:13
FFF:
1 − a  

tak?
a 
wiec jeśli to co napisałem na górze jest dobrze to w przykładzie powinno byc
 (x+x)(1−x) 

 x 
źle mówie?
2 gru 11:22
krystek: ok
2 gru 11:23
Mario : Mi się też tak wydaje...
2 gru 11:23
Mario : więc jak w końcu bo ja już nie wiem...
2 gru 11:24
krystek: oj FFF w liczniku masz mieć (1+x)(1−x)
2 gru 11:25
FFF:
 x 
no ale w jak ? jeśli masz np x to jest to samo co

więc jak mamy mieć mianownik
 1 
 x 
x to i licznik trzeba przez to wymnożyć więc wyjdzie

 x 
2 gru 11:29
FFF: Krystek
2 gru 11:32
krystek: Popatrz uważnie na moje posty i kończymy .W drugim nawiasie musisz mieć wspólny mianownik
 1 
zapisz na jednej kresce ułamkowej: (a+1)(

−1)
 a 
2 gru 11:33
krystek: i co FFF?
2 gru 11:39
FFF: nie zgadzam się z tobą co do sprowadzania do wspólnego mianownika każdy wyraz z licznika powinien być pomnożony przez x
2 gru 11:42
krystek: To powodzenia w zgłębianiu wiedzy
(a+1)(1−a) (1−a) 1 

=(a+1)*

=(a+1)(

−1)
a a a 
2 gru 11:49
krystek: A ja z Tobą!
2 gru 11:50
FFF:
 a 1 
nie wiem jakim cudem u ciebie

to jest a, jak dla mnie to jest 1 i jakim cudem

 a a 
to jest 1...
2 gru 11:55
krystek: Gdyby w mianowniku było a2 wtedy Twoje rozumowanie byłoby poprawne.
2 gru 15:21