matematykaszkolna.pl
Jak będzie wyglądał wykres takiej funkcji? Justyna: Jak będzie wyglądał wykres takiej funkcji? ex(x2−2x) / x4 >0
29 lis 22:42
Ajtek: Badaj przebieg zmiennośći emotka.
29 lis 22:43
Artur_z_miasta_Neptuna: wykres funkcji a może to co napisalaś to jest pochodna już wykresu chyba nikt (bez wolframu) Ci nie narysuje szkic ... to można zrobić ... ale nie wykres
29 lis 22:43
Justyna: Tak to już jest pochodna. Chodzi o to dla jakich argumentów funkcja będzie rosnąca
29 lis 22:44
Artur_z_miasta_Neptuna: no to kiedy takie wyrażenie wieksze od zera sprytnie zauważasz, że x4 jest >0 dla dowolnego x∊Df czyli o znaku pochodnej decyduje tylko mianownik emotka ex(x2−2x) > 0 znowu sprytnie zauważasz, że funkcja ex jest >0 dla dowolnego x∊R ... czyli tym bardziej dla dowolnego x∊Df a więc o znaku pochodnej decyduje jedynie (x2−2x) > 0 a więc juz szkic staje sie stosunkowo łatwy emotka
29 lis 22:47
Ajtek: "czyli o znaku pochodnej decyduje tylko mianownik" Przepraszam, że się czepiam, ale miałeś na 200% na myśli licznik emotka.
29 lis 22:49
Justyna: Dziękiemotka sama bym do tego nie doszła
29 lis 22:49
Artur_z_miasta_Neptuna: ojjj tam ojjj tam .... kto by tam licznik z mianownikiem rozróżnial
29 lis 22:49
Artur_z_miasta_Neptuna: Justyno −−− i właśnie z tego powodu zalecam NIGDY nie skracać w pochodnej wyrazów wspólnych licznika z mianownikiem
29 lis 22:50
Ajtek: Patrz, mi się udało, ale to na 300% przypadek
29 lis 22:51
Justyna: A wiesz może jak wyznaczyć ekstremum tej funkcji?
29 lis 22:53
Artur_z_miasta_Neptuna: Justynko ... oczywiście że wiem (x2−2x) > 0 x(x−2) > 0 szkic wykresy ... pochodna większa od zera dla (−,0) oraz dla (2,+) , pochodna mniejsza od zera dla (0,2) wniosek ze szkicu pochodnej funkcja f rośnie w (−,0) oraz w (2,+) funkcja f maleje w (0,2) funkcja przyjmuje ekstremum (minimum) w x0=2 ... o wartości f(2) =.... funkcja przyjmuje ekstremum (maksimum) w x0 = 0 ... o wartości f(0) = ....
29 lis 22:55
Justyna: Dziękujęemotka Ogólnie to siedzę nad ta matmą tyle czasu i mam już dość
29 lis 23:00
Artur_z_miasta_Neptuna: a to takie prościutkie jest emotka poczekaj na całki na calki podwojne i na ekstrema dwoch zmiennych wtedy takie cudowne pochodne to będą się wydawać tak proste jak dodawanie i odejmowanie
29 lis 23:02
Justyna: Prosciutkie...jak dla kogo Całki juz zaczełam i żeby było śmieszniej też nie ogarniam. A teraz męcze się nad przebiegiem zmienności funkcji A skąd mam wiedzieć to że w x0=0 jest maksimum, a w x0=2 jest minimum? Sorry ale naprawde nie ogarniam
29 lis 23:08