Granica funkcji, problem. aa: Granica funkcji, problem: Mam ową granicę dla x −> −2

x+2
	, co liczę sprzężeniem i wychodzi mi:
√7−x −3

(x+2)*(√7−x +3)
	a więc jak teraz podstawię sobie za x , −2 , to wyjdzie mi 0 /
7 − x − 9

2 czyli 0. A niestety odpowiedź jest inna, bo −6. Co robię źle? Pozdrawiam!

Krzysiek: w mianowniku masz: −2−x=−(x+2) i teraz skróć w liczniku i mianowniku (x+2)

aa: przepraszam, wychodzi mi 0/0 czyli znowu symbol nieoznaczony. Co oznacza, ze trzeba policzyc jakos inaczej.

aa: ahaaa, no jasne. Dziękuje Krzysiek!

Aga1.: Oblicz pochodną licznika i mianownika.

aa: to już załatwione. Mozecie mi pomóc z jeszcze jednym przykładami z granic: Mianowicie: a)

	1
lim dla n −> ∞ [1 + (		)n]3n+1 =
	3

oraz z silnią głupi przykład:

n! − (n−2)!
	=
(n+2)! −n!

Gdyby na górze było (n+2)! to bym sobie ro rozpisał, że (n+2)(n+1)n! ale, że jest −2 to nic nie potrafię zrobić..

Aga1.: Licznik n!−(n−2)!=(n−2)!(n−1)n−(n−2)!=(n−2)!((n−1)n−1) mianownik (n+2)!−n!=(n−2)!(n−1)n(n+1)(n+2)−(n−2)!(n−1)n=

aa: a mogłabyś mi jeszcze napisać kilka słów wyjaśnienia? do tego?

aa: hmm?

aa: co Aga, rozpiszesz mi to?