Mila :)
__std__call__: Witaj!
Rzadko zaglądam ponieważ mam mało czasu − zajęcia często od 8 do 20 więc wstaję o 6 rano a w
domu jestem o 10 wieczór, do tego trzeba się jeszcze poczuć nie mówiąc o innych obowiązkach.
Sporo walczę z fizyką i powoli dochodzę do wniosku, że nie podołam − postaram się zdać ten
semestr i przejść na elektrotechnikę lub energetykę − może się uda.
Matematykę mam ze świetnym wykładowcą i całkiem porządnym ćwiczeniowcem − bardzo fajne
podejście do studentow. Niestety prowadzący od fizyki doświadczalnej (mój koronny przedmiot)
prezentują zupełnie inne podejście, którego próbkę już pokazywałem tutaj − teoria pola,
analiza funkcji wielu zmiennych i inne rzeczy, które nie są oczywiste dla mnie.
21 lis 22:44
Mila: STD− wytrwaj, początki zawsze są trudne, porozmawiaj z rozsądnymi studentami II roku.
Przecież wszystkich nie obleje na egzaminie.Porozmawiaj z asystentem prowadzącym ćwiczenia.
Ile semestrów masz tę fizykę?
21 lis 23:01
__std__call__: Ja jestem na fizyce technicznej więc to co mam na doświadczalnej będę miał w zasadzie przez
cały okres studiów − bo tam poznajemy głównie aparat matematycznym stosowany do opisu różnych
zjawisk i procesów.
21 lis 23:24
Mila: Zawsze mówiłam, że fizyka jest o wiele trudniejsza od matematyki.Pozdrawiam.
21 lis 23:30
__std__call__: Zdecydowanie, zdecydowanie. Chociaż zasadnicza trudność jest taka, że po prostu zbyt wiele,
zbyt szybko tej abstrakcyjnej matematyki na poczet równie abstrakcyjnej fizyki nam serwują.
Zmieniając nieco temat, czy znasz może jakiś podręcznik do analizy tensorowej − raczej do
postaw − bo już w grudniu mam z tego egzamin a niezbyt rozumiem temat.
22 lis 00:09
Mila: Niestety nic nie przychodzi do głowy.
W algebrze Zdzisława Opiala (Krakowski matematyk, w bardzo młodym wieku został profesorem)
było sporo na ten temat.
Może ktoś się włączy do dyskusji.
22 lis 00:20