matematykaszkolna.pl
funkcja, pochodna, granica mieszkomieszko: Cześć, doradźcie, jak zrobić zadanie ze zdjęcia? szczególnie 1 czerwony punkt. Głowie się nad tym, ale nie moge za nic dojść do tego co oznacza fk(1) i jak to ugryźć. http://i45.tinypic.com/2gudq2a.jpg
21 lis 14:08
MQ: fk(1) oznacza wartość funkcji liczonej wg schematu wywnioskowanego dla f(t0+nh), gdzie t0+nh=1 a h=1/2k
21 lis 14:19
mieszkomieszko: możesz mi pokazać przykład jak to będzie wyglądało np dla k=2? to będzie t0+1/4n, i co dalej?
21 lis 15:41
MQ: Musisz najpierw znaleźć wzór ogólny na f(t0+nh)
21 lis 15:45
mieszkomieszko: to będzie f(t0)(1−h) ?
21 lis 15:48
MQ: To jest tylko dla n=1, a masz wyznaczyć ogólny, dla kazdego n.
21 lis 15:51
mieszkomieszko: postępując wg wzoru z zadania dostane f(t0)(1−nh)
21 lis 15:53
MQ: Nie dostaniesz
21 lis 15:58
mieszkomieszko: wiec rozumiem że problem pojawia się przy tej pochodnej? jak tam zmieni się postać tej funkcji?
21 lis 16:01
MQ: Np. dla n=2
 df 
f(t0+2h)=f(t0+h)+

(t0+h)*h=f(t0+h)−f(t0+h)*h=f(t0+h)(1−h)
 dt 
czyli f(t0+2h)=f(t0+h)(1−h)=f(t0)*(1−h)*(1−h)
21 lis 16:05
MQ: Łapiesz już schemat?
21 lis 16:05
mieszkomieszko: ok, dzięki, wytłumacz mi jeszcze dlaczego po tej pochodnej pojawiło się *h? domyślam się że dla kolejnych będzie się pojawiało *2h, *3h itd?
21 lis 16:06
MQ: Po prostu wstawiłem zamiast t0 do 3 wzoru t0+h, bo t0+2h=(t0+h)+h
21 lis 16:09
mieszkomieszko: czyli metoda jest taka że np dla 3h będe miał f(t0+3h)=f(t0+h)+2h = f(t0)(1−h)(1−2h)?
21 lis 16:29
MQ: Nie
 df 
f(t0+3h)=f(t0+2h)+

(t0+2h)*h=f(t0+2h)−f(t0+2h)*h=f(t0+2h)*(1−h)
 dt 
a wzór na f(t0+2h) już masz
21 lis 16:33
MQ: Zawsze idziesz o jedno h do tyłu i korzystasz z 1. wzoru Ogólnie bedziesz miał f(t0+nh)=?
21 lis 16:35
mieszkomieszko: f(t0+(n−1)h)*(1−h)
21 lis 16:41
MQ: Brawo! Znalazłeś wzór rekurencyjny. A teraz, skoro: f(t0+h)=f(t0)*(1−h) f(t0+2h)=f(t0+h)*(1−h) f(t0+3h)=f(t0+2h)*(1−h) ... f(t0+nh)=f(t0+(n−1)h)*(1−h) to jaki będzie wzór ogólny nierekurencyjny?
21 lis 16:46
mieszkomieszko: a jak to znaleźć?
21 lis 16:50
MQ: Podstaw pierwsze do drugiego i przyjrzyj się. Podstaw tak obliczone drugie do trzeciego i przyjrzyj się. na pewno odgadniesz
21 lis 16:54
mieszkomieszko: f(t0+nh)=f(t0)(1−h)n ?
21 lis 16:58
MQ: No! Prawda, że proste?
21 lis 17:03
mieszkomieszko: Dzięki Jak będę miał jeszcze jakiś problem z tym zadaniem napisze, ale i tak ogromnie mi pomogłeś w ogarnięciu tego emotka
21 lis 17:06
mieszkomieszko: wracając do początku: mam wzór który z twoją pomocą odkryłem, jak ze wzoru f(t0+nh)=f(t0)(1−h)n zrobić drugi punkt? co zrobić z n? wiem że f(t0) będzie = 1 , ale co z (1−h)n?
21 lis 18:06
mieszkomieszko: czy teraz za n podstawiam k?
21 lis 18:08
MQ: Co to znaczy "zrobić drugi punkt"? Chcesz obliczyć f(x)?
 x 
no to bierzesz x=t0+nh=0+nh, stąd h=

 n 
i masz:
 x x 
f(x)=f(t0+nh)=f(0+n*

)=f(t0)*(1−h)n=1*(1−

)n
 n n 
czyli wzór na f(x) dla dowolnego x jest:
 x 
f(x)=(1−

)n
 n 
21 lis 18:12
MQ: W twoim zadaniu rzAda się, żeby n=2k
21 lis 18:13
mieszkomieszko: chyba 1/2k emotka z tym sobie poradziłem, doradzisz jak zrobić 3 punkt? tym razem mam fk(h), co temu zrobić?
21 lis 18:22
mieszkomieszko: ah, nie przeczytałem ostatniego postu, sory
21 lis 18:26
mieszkomieszko: teraz już wgl nic nie wiem, mam x, n, k ?
21 lis 18:28
MQ: f(1), za x podstawiasz 1
 1 
f(1)=(1−

)n
 n 
albo, jak chcesz k, to za n podstawiasz 2k i masz
 1 
f(1)=(1−

)2k
 2k 
Z tą pierwszą częścią 3. nie bardzo wiem, o co chodzi.
21 lis 18:41
mieszkomieszko: ale to co ty piszesz, można łatwo zamienić na liczbe eulera, (i to będzie chyba e1 i wtedy nie bedzie do zależne od żadnej zmiennej. (tak na moje oko)
21 lis 18:47
mieszkomieszko: doszedłem do e do −x. co moge z tym więcej zrobić?
21 lis 19:39