matematykaszkolna.pl
pochodna xD mikee: Obliczam pochodną: ( x2+4−2 )' ciagle wychodzi mi 2, a powinno byc 3. czy ktos moglby mi to krok po kroku rozwiazac zebym wiedzial gdzie popelniam blad? dziekuje emotka
11 lis 19:18
Basia:
 1 x 
f'(x) =

*2x =

 2x2+4 x2+4 
masz to pewnie policzyć dla jakiegoś x0, którego nie podałeś to teraz podstaw i tyle
11 lis 19:21
ICSP:
x 

x2 + 4 
11 lis 19:22
mikee: Dzieki wielkie.
11 lis 19:25
mikee: Tylko, że z tego, co napisaliście wynika, że to jest 0/2, ponieważ ja obliczam pochodna z granicy wedllug reguly de Hospitala i tam x dazy do 0. To co podalem to jest licznik, czyli jedna z tych pochodnych. ma wynosic 3.
11 lis 19:30
mikee:
 x2+4−2 0 
lim =

z tego wychodzi [

] więc chcę obliczyc z reguly
 x2+9−3 0 
de Hospit x−>0
 3 
ala ale wlasnie zle mi wychodzi. odpowiedz jest

Z tego, co napisaliscie − tak jak
 2 
 0 
powyzej pisalem− wychodzi

w liczniku, wiec tez cos nie tak. moze po tym co napisalem
 2 
ktos inaczej to rozwiaze? emotka
11 lis 19:42
Basia:
 
x 

x2+4 
 
lim = limx→0

=
 
x 

x2+9 
 
 x x2+9 x2+9 
limx→0

*

= limx→0

=
 x2+4 x x2+4 
0+9 9 3 

=

=

0+4 4 2 
11 lis 19:47
mikee: Dzięęękiemotka
11 lis 19:48
mikee: Dlaczego jest x w obu licznikach?emotka skąd to sie bierze? próbuję dociec, ale nie wiem...
11 lis 20:08