matematykaszkolna.pl
oblicz granice Qba.: (23n+1+32n1):(23n1−32n+1)
9 lis 11:23
Qba.: lim n→
9 lis 11:25
aniabb: podziel góra dół przez 9n
9 lis 11:29
ZKS:
 1 
2 * 8n +

* 9n
 3 
 

=
1 

* 8n − 3 * 9n
2 
 
 8 1 
2 * (

)n +

 9 3 
 

1 8 

* (

)n − 3
2 9 
 
 
 8 1 
2 * (

)n +

 9 3 
 
1 

3 
 1 
limn →

=

= −

 
1 8 

* (

)n − 3
2 9 
 −3 9 
9 lis 11:32
ZKS: Przepraszam ale nie widziałem Twojego wpisu aniabb.
9 lis 11:33
Qba.:
 8 
Skąd się wzięło te (

)n ?
 9 
9 lis 12:19
aniabb: podziel góra i dół przez 9n
9 lis 12:25
Qba.: taka odpowiedz "podziel góra i dół przez 9n" nic nie daje komus kto dopiero sie uczy tego, ale dziekuje ZKS za rozpisanie, juz doszlem skad sie to wzielo
9 lis 12:28
Qba.: mam kolejny przyklad: limn(2n−4n2+2n+1)
9 lis 13:13
ZKS:
 a2 − b 
a − b =

 a + b 
gdzie a = 2n oraz b = 4n2 + 2n + 1. Jak będziesz miał jakieś wątpliwości pisz.
9 lis 13:15
aniabb: rozszerzasz ułamek o (2n+4n2+2n+1)
(2n−4n2+2n+1)(2n+4n2+2n+1) 

na górze wzór skróconego mnożenia
(2n+4n2+2n+1) 
4n2−4n2−2n−1 −2n−1 

=

wyciągasz n przed nawias
(2n+4n2+2n+1) (2n+4n2+2n+1) 
n(−2−1/n) 

n(2+4+2/n+1/n2) 
(−2−1/n) 

lim = −2/4 = −1/2
(2+4+2/n+1/n2) 
9 lis 13:18
aniabb: tym razem odwrotnie
9 lis 13:19
ZKS: Miałem już nie pisać a jednak napisałem.
9 lis 13:23
aniabb: chyba stworzę parę gotowców .. bo już zaczyna być monotonne
9 lis 13:32
Qba.: limx x(e1/x−1)
9 lis 13:38
aniabb: hospitalem
9 lis 13:42
aniabb: ZKS teraz Twoja kolej
9 lis 13:43
ZKS: Miałem już nie pisać więc chyba przy tym postanowieniu pozostanę.
9 lis 13:47
ZKS:
e1/x − 1 
 1 

e1/x
 x2 
 

= H =

= e1/x
1 

x 
 
 1 

 x2 
 
limx → e1/x = e0 = 1
9 lis 13:50
ZKS: Głowy nie daję za to co napisałem. emotka
9 lis 13:51
aniabb: emotka dzięki bobym pomyliła pochodną z całką cale wynik i tak byłby dobry emotka
9 lis 13:52
aniabb: ale ja potwierdzam emotka
9 lis 13:53
ZKS: Jeżeli potwierdzasz to się cieszę że nigdzie nie napisałem głupoty jak ostatnio.
9 lis 13:56
aniabb: mnie wykańcza ten edytor ..i ciągła zmiana klawiatury (jednego dnia na 3 piszę ) więc co się oklikam...
9 lis 13:58
ZKS: Ja kiedyś jak tu zaczynałem to też było ciężko ale później się przyzwyczaiłem. emotka
9 lis 14:03
aniabb: po ilu latach
9 lis 14:05
ZKS: Po ilu latach się przyzwyczaiłem do tego edytora? emotka
9 lis 14:07
aniabb: niom
9 lis 14:10
ZKS: Po 2 miesiącach może 3 już w miarę potrafiłem pisać.
9 lis 14:13
aniabb: mi utrudniają jeszcze klawiaturyemotka no to pewnie będzie ze 2 lata
9 lis 14:14
ZKS: Ee tam zobaczysz jak szybko to ogarniesz nawet nie będziesz wiedziała kiedy. emotka
9 lis 14:16
ZKS: Dobra ja idę także . emotka
9 lis 14:19
aniabb: oo faktycznie.. czas kończyć pracę i do domku na weeekeeend
9 lis 14:22
qba.:
 sin3x 
limx→0

 e2x−1 
limx→0 (1+3tg2x)ctg2x
12 lis 15:28
ZKS:
 sin(3x) 2x 3 3 
limx → 0

*

*

=

 3x e2x − 1 2 2 
12 lis 15:42
ZKS:
 3tg2(x) 
limx → 0

= 3
 tg2(x) 
g = e3
12 lis 15:44
qba.: mozesz ten przyklad z sinusem jakos bardziej rozpisac?
12 lis 15:56
ZKS: Jak rozpisać bardziej? Napisz o co chodzi bo nie rozumiem?
12 lis 15:59
qba.:
 2x 
w polowie juz rozumiem, tylko nie wiem jeszcze czemu

=1, nie moge takiego wzoru
 e2x−1 
w tablicach znalezc
12 lis 16:10
ZKS:
 sin(ax) 
A wiesz czemu limx → 0

= 1?
 ax 
12 lis 16:22
ZKS: Podaję przydatne granicę.
 sin(x) 
limx → 0

= 1
 x 
 ax − 1 
limx → 0

= ln(a) gdzie a > 0
 x 
 loga(1 + x) 
limx → 0

= logae gdzie 0 < a ≠ 1
 x 
 a 
limx → ± (1 +

)x = ea
 x 
limx → 0 (1 + x)1/x = e
 tg(x) 
limx → 0

= 1
 x 
 ex − 1 
limx → 0

= 1
 x 
 ln(1 + x 
limx → 0

= 1
 x 
 1 
limx → ± (1 +

)x = e
 x 
 (1 + x)a − 1 
limx → 0

= a
 x 
12 lis 16:27
qba.:
 2x 
rozumiem, ze te

=1 jest z 7 wzoru, ktore podales? czyli jak np. bede mial
 e2x−1 
 x 

to tez bedzie rowne 1?
 sinx 
12 lis 16:39
ZKS:
 x 
Nie wiem który to wzór ale tak limx → 0

= 1.
 sin(x) 
12 lis 16:41
qba.: wyznaczyc funkcje odwrotna: f(x)= log2(3x+1) f(x)=31x−2 f(x)=log13x
12 lis 17:18
qba.: jak nie widac to potega w drugim przykladzie to 1/x, a w trzecim przykaldzie podstawa log jest 1/3
12 lis 17:20
ZKS: Następne identyczne. y = log2(3x + 1) ⇒ 3x + 1 = 2y ⇒ 3x = 2y − 1 ⇒ x = log3(2y − 1)
12 lis 17:22
qba.: w 2 przykladzie x=1/(log3(y+2))? w 3 przykladzie x=(1/3)2y?
12 lis 17:41
ZKS: 2. emotka 3. źle
 1 
log1/3(x) = y2 ⇒ x = (

)y2
 3 
12 lis 17:52
qba.: powiedz mi jeszcze jak sprawdzic roznowartosciowosc funkcji
12 lis 18:04
qba.: czy musze znac do tego wykres czy moge to zrobic bez wykresu?
12 lis 18:11
ZKS: Jeżeli x1 ≠ x2 ⇒ f(x1) ≠ f(x2).
12 lis 18:13
ZKS: Nie trzeba znać aby to stwierdzić.
12 lis 18:17
qba.: czyli f(x)=x2 jest roznowartosciowa?
12 lis 18:22
ZKS: A według Ciebie nie jest czy jest różnowartościowa?
12 lis 18:24
qba.: wedlug tego co podales to jest, ale jest jeszcze taki punkt: jezeli funkcja f jest roznowartosciowa, to kazda prosta y=m (m∊R) ma co najwyzej jeden punkt wspolny z wykresem... i z tego wynika, ze nie jest, bo dla m>0 ma wszedzie 2 pkt wspolne.
12 lis 18:32
ZKS: Co? Według tego co podałem to funkcja kwadratowa jest różnowartościowa?
12 lis 18:36
ZKS: f(x1) ≠ f(x2) x12 ≠ x22 (x1 − x2)(x1 + x2) ≠ 0 ⇒ x1 ≠ x2 z założenia lecz x1 = −x2 więc funkcja nie jest różnowartościowa.
12 lis 18:41
qba.: jezeli x1=1 a x2=2 to x1≠x2 f(x1)=1, f(x2)=4 to f(x1)≠f(x2) wiec oba warunki sa spelnione
12 lis 18:45
ZKS: Jeżeli x1 = 1 a x2 = −1 to x1 ≠ x2 a f(x1) = f(x2). Przecież Ty teraz tylko sprawdzasz dla kilku argumentów a nie dla wszystkich.
12 lis 18:56
qba.: czyli te x1 i x2 musze wybrac przeciwne?
12 lis 18:59
qba.: wiec jak ma byc?
12 lis 19:23
qba.: odpowie ktos?
12 lis 19:35
ZKS: Wystarczy że znajdziesz dwa różne argumenty które dadzą taką samą wartość wtedy udowodnisz tylko że musisz je najpierw znaleźć a jak sam wcześniej pokazałeś nie mogłeś dobrać takich argumentów. Jeżeli masz łatwą funkcję można bez problemu znaleźć te właściwe argumenty lecz może się zdarzyć że będziesz miał funkcję różnowartościową i wtedy nigdy nie znajdziesz różnych argumentów które dadzą tą samą wartość.
12 lis 19:56
qba.: czyli tak jak mowilem, musze znac wykres funkcji i wiedzic czy jakas prosta jest styczna w 2 miejscach
12 lis 20:30
ZKS: Nie musisz jeszcze raz Ci piszę wystarczy że udowodnisz że x1 ≠ x2 ⇒ f(x1) ≠ f(x2) tak jak pokazywałem.
12 lis 20:42
qba.: jak nie..., bez wykresu to musisz liczyc wszystkie mozliwe kombinacje, tak jak w tej funkcji kwadratowej wybrales od razu x1=1 i x2=−1, bo znasz wykres i wiesz, ze w tych miejscach wartosc jest taka sama, czemu nie wybrales np. x1=1 i x2=2 albo czegos innego?
12 lis 21:10
ZKS: Przecież udowodniłem to wyżej. f(x1) ≠ f(x2) x12 ≠ x22 (x1 − x2)(x1 + x2) ≠ 0 ⇒ x1 ≠ x2 z założenia lecz x1 = −x2 więc funkcja nie jest różnowartościowa. Nic nie szukałem tylko stąd wiem że dla przeciwnego argumentu będę miał tą samą wartość z dowodu. Na przykład inna funkcja: f(x) = x2 − 4x + 5 zał x1 ≠ x2 x12 − 4x1 + 5 = x22 − 4x2 + 5 (x1 − x2)(x1 + x2) − 4(x1 − x2) = 0 (x1 − x2)(x1 + x2 − 4) = 0 ⇒ x1 = x2 (sprzeczność z założeniem) natomiast x1 = −x2 + 4 więc funkcja nie jest różnowartościowa. Teraz z dowodu widać że liczba przeciwna i powiększona o 4 da tą samą wartość. Sprawdźmy to: x1 = 1 ⇒ x2 = −1 + 4 = 3 f(1) =12 − 4 * 1 + 5 = 2 f(3) = 32 − 4 * 3 + 5 = 2 Więc się zgadza. Rozumiesz to wreszcie?
12 lis 21:19