Symbol Newtona
Trututu: Jak udowodnić symbol Newtona? Muszę udowodnić, wyjaśnić dlaczego
(n nad k) = n!/(n − k)! * k!
Kompletnie nie mam pojęcia jak się za to zabrać. Pani dała nam wskazówkę, zaczęła to rozpisywać
na jakieś ciągi, n miejsc, k miejsc, jakieś podziały, nawet nie wiem jak to opisać, bo nic nie
zrozumiałam z tego. Ma ktoś pomysł?
4 lis 17:26
Basia:
co udowodnić ?
przecież to jest
definicja
chyba czegoś nie zrozumiałeś, albo nie zapisałeś
4 lis 17:29
Basia:
| | | |
nie chodzi przypadkiem o to, że k elementów spośród n można wybrać na | sposobów |
| | |
jeżeli ich kolejność nie ma znaczenia
albo inaczej:
| | | |
liczba k−elementowych podzbiorów zbioru n−elementowego (0≤k≤n) jest równa | ? |
| | |
4 lis 17:34
Trututu: Wiem,że to definicja, ale mamy wyjaśnić skąd to się wzięło, coś z kombinatoryką chyba mówiła,
że mamy to właśnie jakoś rozpisać czy coś. Najpierw było zadanie, żeby wykazać, że (n nad k) =
2n i że liczba podzbiorów k−elementowych zbioru n−elementowego to też 2n. I potem właśnie
pani zaczęła o ttym mówić. Może faktycznie źle zrozumiałam, bo tego nie rozumiem, ale w takim
razie co z tego zadania można udowodnić? Bo te oba zadania z 2n już mamy zrobione.
4 lis 17:36
Basia:
Totalny chaos zapanował w Twojej głowie. Jest tak:
3. 2
n to liczba
wszystkich podzbiorów zbioru n−elementowego
| | | |
4. | to liczba k−elementowych podzbiorów zbioru n− elementowego gdzie 0≤k≤n |
| | |
czy masz udowodnić (4) ?
4 lis 17:40
Trututu: A właściwie, może chodzi o to drugie co napisałaś... Ale jak mamy, że n nad k = 2n i liczba
tych podzbiorów to też 2n, to czy trzeba udowadniać, że liczba tych podzbiorów to n nad k?
4 lis 17:40
Trututu: No dobra niech będzie numer 4, zaryzykuję punkty najwyżej. Dasz jakąś wskazówkę jak to zrobić?
4 lis 17:43
Basia:
(2) dowodzi się znacznie prościej
| | | | | | | |
2n =(1+1)n = | *1n*10+ | *1n−1*11+....+ | *10*1n = |
| | | | |
k nie może być = 2
n, bo w symbolu Newtona 0≤k≤n a 2
n > n dla każdego n∊N
| | | |
to, że liczba k−elementowych podzbiorów zbioru n−elementowego = | |
| | |
dość łatwo da się udowodnić
to, że liczba wszystkich podzbiorów zbioru n−elementowego = 2
n też dość łatwo, ale jest to
dowód indukcyjny
to co w końcu masz udowodnić ?
4 lis 17:48
Basia:
(4)
wybieram k elementów spośród n
pierwszy na n sposobów
drugi na n−1 sposobów
..................................
k−ty na n − (k−1) = n−k+1 sposobów
czyli mam
n*(n−1)(n−2)*....*(n−k+1) sposobów
ale tak licząc uwzględniam kolejność czyli liczę na przykład dla k=3:
(a,b,c) i (a,c,b) i (b,a,c) i (b,c,a) i (c,a,b) i (c,b,a)
a przecież mowa o zbiorach czyli powinnam {a,b,c} liczyć tylko raz
no to muszę poprzedni wynik podzielić przez k!
i mam
| | | |
to, że on jest równy | już łatwo pokazać |
| | |
i skracam n! z (n−k)!
| | (n−k+1)(n−k+2)*....*n | |
= |
| |
| | k! | |
i koniec
4 lis 17:56
Trututu: Wcześniejszy post napisałam zanim odpisałaś, przepraszam za zamieszanie. Numer 4 mamy
udowodnione, numer 2 też, numer 3 chyba też, bo to są takie same obliczenia jak 2 tak? Coś
takiego mam w notatkach. Chyba chodzi o numer 1, że n nad k nie równa się 2
n, chociaż mam
zapisane, że to się równa 2
n. Ale może właśnie mam wykazać, że to się temu nie równa. No ale
jeśli to wychodzi z założenia to co ona tam rozpisywała? Może narysuję taki schemat jaki był
na tablicy, może będziesz wiedziała o co chodzi? Jeśli oczywiście Ci się chce, bo już tyle
namieszałam, że szkoda gadać
4 lis 18:01
Trututu: Ok dobra dzięki, już nie będę mieszać, napiszę ten 4. Dziękuję bardzo i podziwiam za
cierpliwość do takich głąbów...
4 lis 18:04
Basia:
(3) dowodzi się indukcyjnie
narysuj może się połąpię
4 lis 18:05
4 lis 18:17
Trututu: A jeszcze, że A={1,2,...,n}
4 lis 18:18
Basia:
to jest (4); tylko inny sposób dowodu
na ile mogę się domyślić to jest tak:
biorę a1,a2,....,ak (czyli k)
utworzyłam pierwszy podzbiór
zostały mi ak+1,ak+2....,an (czyli n−k)
no i mogę sobie teraz przesuwać
a2,a3,...,ak,ak+1 drugi podzbiór
a3,a4,.....,ak,ak+1,ak+2 trzeci podzbiór
itd. aż do
an−k+1, an−k+2,....,an−k+k = an n−k+1 podzbiór
an−k+2,....,an, a1 n−k+2 podzbiór
.............................................
an, a1,.....,ak−1 n podzbiór
tak widzę ten rysunek i nic więcej nie wymyślę bo nie wiem jaka to metoda
a to co widzę nie jest dobre
gdybym z {a,b,c,d} budowała tą metodą podzbiory dwuelementowe to miałabym
ab bc cd da
a gdzie ac i bd ?
pewnie czegoś nie rozumiem, albo po prostu coś było jeszcze dodatkowo dopowiedziane
4 lis 18:39
Trututu: Dziękuję bardzo, i tak mi to rozjaśniłaś, wcześniej nie wiedziałam o co chodzi i co z czego się
bierze, teraz chociaż coś ogarniam. Naprawdę, gdyby nauczyciele byli tacy jak Ty, nauka byłaby
prostsza. Dziękuję.
4 lis 18:46