mat
mikołaj: mam takie coś ( a + b ) 10 − i mam to obl. za pomoca ddwumianu newtona ( juz zrobiłem ) i za
pomoca pascala .... w szkole robiliśmy np (a+b)5= (a+b)4(a+b)= no i wymnażaliśmy tylko że
robiliśmy to po kolei i wiedziałem jak dojść do tej piątej potęgi , ale teraz nie mam zamiaru
liczyć znów po kolei bo by mi to zajęło hu hu hu ...
wie ktoś o co chodzi ?
2 lis 15:27
2 lis 15:30