matematykaszkolna.pl
sa jeszcze jakies pierwiastki? Mateush444: x6−3x3−5x3+15=0 x=3 i x=−3
30 paź 21:02
ICSP: prócz tych które są źle policzone to tak
30 paź 21:04
Mati_gg9225535: tam jest −3x3 i −5x3 ? chodzi mi o wykładniki, są takie same?
30 paź 21:05
Mateush444: tak bo tam bylo −8x3 to rozpisalem. jak obliczyc dobre?
30 paź 21:06
Mateush444: wsumie zamiast 3 powinno byc chyba 5 to samo z minusowym
30 paź 21:08
ICSP: a nie możesz podstawić t = x3 , t ∊ R i otrzymasz równanie kwadratowe emotka
30 paź 21:08
Mateush444: chyba o to nawet chodzi jak teraz patrze jutro mam kolokwium i juz nie mysle...
30 paź 21:09
asdf: x6 − 8x3 + 15 = 0 t = x3
30 paź 21:10
ICSP: ale twój sposób jest również dobry emotka Uczy myślenia a to dobrze x6 − 3x3 − 5x3 + 15 = 0 (x3 − 5)(x3 − 3) = 0 x = 33 v x = 3 5
30 paź 21:10
asdf: albo tak: x6 − 3x3 − 5x3 + 15 = 0 x3(x3 − 3) − 5(x3 − 3) = 0 (x3 − 3)(x3 − 5) = 0 x3 = 3 x3 = 5
30 paź 21:12
Mateush444: tylko mi dziwne rzeczy wyszly x2(x3−3)−5(x3−5)
30 paź 21:12
Mateush444: aaa... x3
30 paź 21:13
Mateush444: jesli ogarniacie dobrze matme to mialbym jeszcze kilka
30 paź 21:13
Mateush444: sin4x−cos4x=1/2
30 paź 21:15
ICSP: xD
 1 
−cos2x =

 2 
 1 
cos2x = −

 2 
30 paź 21:16
zosia: x6−3x3−5x3+15=0 x=√3 i x=−√3 x6 − 3x3 − 5x3 + 15 = 0 x3(x3 − 3) − 5(x3 − 3) = 0 (x3 − 3)(x3 − 5) = 0 x3 = 3 x3 = 5
30 paź 21:17
Mateush444: tylko ze we wzorze jest do 2 potegi a nie do 4. jak to dziala?
30 paź 21:17
asdf: sin4x − cos4x = 1/2 (sin2x + cos2x)(sin2x − cos2x) = 1/2 sin2x − cos2x = 1/2 −(cos2x − sin2x) = 1/2 −cos2x = 1/2 cos2x = −1/2 Nie wiem czy dobrze
30 paź 21:17
ICSP: tam nie ma potęgi cos2x oznacza cosinusa podwojonego kąta
30 paź 21:17
Mateush444: nie ogarne tego do jutraemotka a juz tydzien robie te zadania...
30 paź 21:19
asdf: Tu masz taki wzór: cos(x + y) = cosxcosy − sinxsiny Dla takich samych kątów otrzymasz: cos(x + x) = cosxcosx − sinxsinx = cos2x − sin2x cos(x + x) = cos2x
30 paź 21:19
asdf: Nie poddawaj się Mateusz, nie takie rzeczy w jedną noc się ogarniało emotka Zagrzej sobie kawy albo jak masz to weź najlepiej guarane i jazda emotka Na pewno ktoś Ci tutaj pomoże
30 paź 21:21
Mateush444: dzieki juz wiem o co chodzi. rozwiazanie to pi+2k*pi?
30 paź 21:21
ZKS:
 1 
cos(2x) = −

 2 
 2 4 
2x =

π + k * 2π ∨ 2x =

π + k * 2π
 3 3 
 π 2 
x =

+ k * π ∨ x =

π + k * π
 3 3 
30 paź 21:26
asdf: rysunekA graficznie to będzie tak wyglądać ( chyba )
30 paź 21:28
Mateush444: ctg(x)−cos(x)=1−sin(x)2sin(x)
30 paź 21:29
Mateush444: a ja ze 2x=−12
30 paź 21:30
Mateush444: ctg trzeba rozpisac na cos/sin i wspolny miamownik no nie?
30 paź 21:30
Mateush444: to bedzie cos(x)−cos(x)*sin(x)/sin(x) chyba
30 paź 21:31
asdf:
 1 − sin(x) 
ctg(x) − cos(x) =

 2sin(x) 
30 paź 21:31
ZKS: Dziedzina najpierw cos(x) ≠ 0 ⇒ x ≠ ? ∧ sin(x) ≠ 0 ⇒ x ≠ ?.
30 paź 21:33
Mateush444: 0 jest w pi/2+k*pi dla cos i k*pi dla sin
30 paź 21:36
Mateush444: asdf tak jest na kartce
30 paź 21:37
ZKS: Wiec jaka jest Twoja dziedzina?
30 paź 21:38
30 paź 21:39
Mateush444: x nalezy do R z pominieciem k*pi/2 raczej emotka
30 paź 21:41
ZKS: W porządku to teraz rób porządek z tym równaniem.
30 paź 21:48
Mateush444:
cosx−cosx*sinx 

sinx 
30 paź 21:49
Mateush444: mozna obliczyc jedna strone i zobaczyc czy L=P?
30 paź 21:50
ZKS: Ale przecież to jest chyba równanie a nie tożsamość?
30 paź 21:51
Mateush444: a jak to odroznic? pisalo by udowodnij ze ....=.... ?
30 paź 21:52
ZKS: Przepraszam widziałem tam tg(x) a jest przecież ctg(x) więc dziedziną będzie samo sin(x) ≠ 0. emotka
30 paź 21:53
Mateush444: mialem sie pytac czemu i zapomnialem
30 paź 21:53
ZKS: Tak raczej by było napisane udowodnij tożsamość.
30 paź 21:54
Mateush444: bo zauwazylem to emotka
30 paź 21:54
Mateush444:
cos(x)−cos(x)*sin(x) 1 − sin(x) 


=0
sin(x) 2sin(x) 
i teraz lewa strone *2?
30 paź 21:56
ZKS: Możemy nawet przez 2sin(x) tylko napisz dlaczego? emotka
30 paź 21:57
Mateush444: do wspolnego trzeba sprowadzic zeby licznik mozna bylo odjac tak sądzę
30 paź 21:58
Mateush444: a jak Twoim sposobem to zniknie licznik tylko ze te pierwsze bedzie trzeba *sin(x) ? emotka
30 paź 22:00
ZKS: Ale się pytam dlaczego możemy pomnożyć od razu przez 2sin(x)?
30 paź 22:00
Mateush444: no bedzie latwiej liczyc
30 paź 22:02
Mateush444: mozna bo taki sam mianownik tylko tam z dwójką jest
30 paź 22:03
ZKS: Ale dlaczego to można zrobić? Skąd wiadomo że ten 2sin(x) jest różny od 0? emotka
30 paź 22:03
Mateush444: zalozenia robilem
30 paź 22:04
ZKS: No właśnie więc teraz ułatw sobie życie i pomnóż przez 2sin(x) aby pozbyć się mianownika. emotka
30 paź 22:06
Mateush444: 2cos(x)−2cos(x)sin(x)−1−sin(x)=0 a 2 cos(x)sin(x) to sin(2x)
30 paź 22:09
Mateush444: i chyba 1 trygonometryczna jest ktora mozna rozpisac
30 paź 22:10
Mateush444: dziwne cuda mi na kartce powychodzily
30 paź 22:13
Mateush444:
30 paź 22:13
ZKS: 2cos(x) − 2sin(x)cos(x) − (1 − sin(x)) = 0 2cos(x) − 2sin(x)cos(x) − 1 + sin(x) = 0 Nie zamieniaj 2sin(x)cos(x) na sin(2x) tylko popatrz się jeszcze raz na równanie i spróbuj coś zauważyć.
30 paź 22:15
Mateush444: rozwiniety wzor skroconego mnozenia raczej nie bo ten cos i sin nie jest do 2
30 paź 22:19
Mateush444: chyba ze 1 rozpisac na jedynke trygonometryczna i wtedy skroconego emotka
30 paź 22:19
Mateush444: 2cos(x) − 2sin(x)cos(x) − 1 + sin(x) = 0 2cos(x) − 2sin(x)cos(x) − cos(x)2+sin(x)2 + sin(x) = 0
30 paź 22:21
Mateush444: tylko ze jest −cos(x)2...
30 paź 22:21
Mateush444: lub przerzucic na druga strone wtedy problem teoretycznie znika
30 paź 22:22
Mateush444: 2cos(x) + sin(x) = cos(x)2 + 2sin(x)cos(x) + sin(x)2
30 paź 22:23
Mateush444: 2cos(x) + sin(x) = [cos(x)+sin(x)]2
30 paź 22:24
ZKS: Nic nie zamieniaj pomyśl trochę nad tym równaniem. emotka Robiłeś to na samym początku tego tematu z wielomianem. emotka
30 paź 22:25
ZKS: 2cos(x) − 2sin(x)cos(x) − (1 − sin(x)) = 0 Teraz myśl co by tu zrobić. emotka
30 paź 22:26
Mateush444: kurna
30 paź 22:27
ZKS: Idzie czy nie idzie?
30 paź 22:29
Mateush444: parametr jakis? emotka
30 paź 22:29
Mateush444: opornie jakoś
30 paź 22:30
Mateush444: przed nawias cos wyciągnąć?
30 paź 22:31
Mateush444: np 2cos(x)
30 paź 22:31
ZKS: Tak.
30 paź 22:32
Mateush444: 2cos(X)* (1−sin(x)) − (1−sin(x)) =0
30 paź 22:33
ZKS: emotka jedziesz dalej. emotka
30 paź 22:33
Mateush444: wyjdzie 2cos(x) − 1?
30 paź 22:34
Mateush444: 2cos(x) = 1
30 paź 22:35
Mateush444:
 1 
cos(x)=

 2 
30 paź 22:35
Mateush444: czyli pi/3 + 2*k*pi i chwila drugi jeszcze tylko narysuje cosinusa sobie
30 paź 22:36
Mateush444: i tamto na minusie bo to parzysta funkcja emotka
30 paź 22:37
ZKS: Ale ten drugi nawias się obraził na Ciebie bo go po prostu olałeś i pyta się dlaczego? emotka
30 paź 22:41
Mateush444: jedno i drugie podzielilem przez (1−sin(x))
30 paź 22:42
Mateush444: czyli −1 z drugiego nawiasu emotka
30 paź 22:43
Mateush444: tzn 1 ale minus jest przed
30 paź 22:43
Mateush444: mam nadzieje ze jest dobrze
30 paź 22:44
Mateush444: mialbym jeszcze pytanie do 6 z kartki co wyslalem jak masz chwile emotka
30 paź 22:50
ZKS: Wiec otrzymałeś
 1 
cos(x) =

∨ sin(x) = 1? emotka
 2 
Tak myślałem że jeszcze zapytasz o to 6.
30 paź 22:53
Mateush444: a skad tego sinusa obliczyc?
30 paź 22:55
Mateush444: w 6 to ja bym zlogarytmowal (logarytm przy podstawie z 6)
30 paź 22:55
Mateush444: moglbym gg dostac? albo ja bym dal emotka
30 paź 22:56
Mateush444: nie bede czesto glowy zawracal tylko w kryzysowych sytuacjach
30 paź 22:57
Mateush444: wyszlo mi x = 6−4 i x = 63
30 paź 22:59
Mateush444: no i tam zalozenie x>0
30 paź 23:00
ZKS: A obliczyłeś sin(x) = 1? emotka
30 paź 23:02
Mateush444: pi/2 + 2*k*pi? emotka
30 paź 23:03
asdf: arccos1/2 = arcsin1 =
30 paź 23:04
Mateush444: pierwiastek z 2 /2 czyli pi/4? pi/2?
30 paź 23:06
ZKS: W porządku. emotka Zadanie szóste bym inaczej zrobił. zał. x > 0 6log26x + xlog6x = 12 6log6xlog6x + xlog6x = 12 xlog6x + xlog6x = 12 2 * xlog6x = 12 xlog6x = 6 (log6x = y ⇒ x = 6y) 6y2 = 61 y2 = 1 ⇒ y = ±1
 1 
x = 6 ∨ x =

 6 
30 paź 23:06
Mateush444:
30 paź 23:07
Mateush444: czemu log26x=log6xlog6x myslalem ze to log6x * log6xemotka
30 paź 23:09
Mateush444: ta 6 na dole
30 paź 23:10
ZKS: Jak zapewne wiesz r * logab = logabr i stąd to się wzięło. emotka
30 paź 23:16
Mateush444: a to nie ma roznicy czy r jest przed czy po b? mi sie zdaje ze jak jest po b to samo b do potegi a przed to caly logarytm
30 paź 23:17
Mateush444: wsumie dziala jak zrobilem to na przykladzie.
30 paź 23:21
asdf: logabc = c * logab 2log39 = log392 = log381 = 4 2 log39 = 2 * 2 = 4 rozumisz?
30 paź 23:21
ZKS: Mnożenia jest przemienne więc bez różnicy czy logab * r czy r * logab w obu przypadkach logabr a poza tym masz dwa takie same wyrażenia log6x * log6x.
30 paź 23:22
Mateush444: juz tak tez ogarnalem na przykladzie. tylko nie wiem czemu moim sposobem jais kosmosemotka
30 paź 23:23
Mateush444: pewnie cos powalilem...
30 paź 23:24
Mateush444: ile to log6xlog6x ? ja napisalem ze to log6x
30 paź 23:26
Mateush444: chyba jednak nie tak bedzie bo tam x jest a nie 6 wiec tak sie nie zwinie....
30 paź 23:28
ZKS: alogab = b My mamy: 6log6xlog6x więc xlog6x. Rozumiesz? emotka
30 paź 23:31
Mateush444: tak juz ogarnalem cale jak sie tak patrzy to latwiej najgorzej na pomysl wpasc i te wzory miec przed oczami jak sie od razu spojrzy emotka
30 paź 23:32
Mateush444: studiujesz cos z matematyka zwiazanego? emotka
30 paź 23:33
ZKS: Najlepiej to mieć wzory w głowie wtedy od razu widać nieraz rozwiązanie.
30 paź 23:33
Mateush444: a na 4 rzucisz okiem? emotka
30 paź 23:34
Mateush444: x=arcsin(x) cos(x)=pi/4 ? tak zaczynac?
30 paź 23:35
ZKS: Nie studiuję matematyki mój kierunek jest średnio związany z tym przedmiotem.
30 paź 23:35
Mateush444: czy tam α zamiast x bo juz jest
30 paź 23:36
Mateush444: no bo matme pro ogarniasz
30 paź 23:36
Mateush444: czyli z tamtego asc sin(x)= pi/4 ?
30 paź 23:37
Mateush444:
 2 
czyli x=

?
 2 
30 paź 23:38
Mateush444: zapewne zle mysle
30 paź 23:38
ZKS: Tak ale nie tylko. emotka Później pokaże inny sposób.
30 paź 23:40
Mateush444: nie tylko?emotka
30 paź 23:40
Mateush444: przeciez to ograniczona funkcja
30 paź 23:40
Mateush444: a bo tam jeszcze −pi/4
30 paź 23:41
Mateush444: czyli tamto na minusie jeszcze
30 paź 23:42
Mateush444:
 −π π 
zalozenia beda? ze x∊<

;

> czy nie trzeba?
 2 2 
30 paź 23:46
ZKS: Trzeba. emotka
30 paź 23:48
Mateush444: w 3. Parametr zamiast arccos(x)=t bym wstawil
30 paź 23:49
Mateush444: a to ze na minusie to drugie dobre rozwiazanie? emotka
30 paź 23:49
ZKS:
 1 
x = ±

jak to dostałeś to emotka. emotka
 2 
30 paź 23:51
ZKS: To ja podam inny sposób. cos(arcsin(x)) = 1 − x2
 1 
1 − x2

/ 2 zał x ∊ [−1 ; 1]
 2 
 1 
1 − x2

 2 
 1 
x2

 2 
 1 1 1 1 
x ≥

∨ x ≤ −

⇒ x ∊ (− ; −

] ∪ [

; )
 2 2 2 2 
 1 1 
x ∊ (− ; −

] ∪ [

; ) ∧ x ∊ [−1 ; 1] ⇒
 2 2 
 1 1 
x ∊ [−1 ; −

] ∪ [

; 1]
 2 2 
30 paź 23:52
Mateush444:
 2 
czyli wyciagnac pierwiastek mianownika i wyjdzie

emotka
 2 
30 paź 23:52
ZKS: Nie parametr a zmienną pomocniczą. emotka
30 paź 23:53
ZKS: Tak to jest to samo.
30 paź 23:54
Mateush444:
 1 
łooo a skad

to sie rowna pierwiastek z 1−x2 8−O
 2 
30 paź 23:55
Mateush444: wez za mnie pojdz na te kolokwium please
30 paź 23:57
ZKS: cos(arcsin(x)) = 1 − x2
30 paź 23:58
Mateush444: w przykladzie bylo 1/2 pod pierwiastkiem
30 paź 23:59
Mateush444: czy to wyniklo z jakiegos magicznego wzoru?
31 paź 00:00
Mateush444: dla rozrywki prosze http://mistrzowie.org/472204/
31 paź 00:02
ZKS: Czytałem to po południu. Ja napisałem że cos(arcsin(x)) może zapisać inaczej tak 1 − x2 wstawiając to do nierówności otrzymujemy:
 1 
1 − x2

.
 2 
31 paź 00:04
Mateush444: tak nie ogarne tego przykladu
31 paź 00:05
Mateush444: 5 na przedzialach trzeba zrobic? i podstawiac no nie? to ogarnal bym chyba
31 paź 00:06
Mateush444: 3 moduły będą i pozniej wybierac liczby z przedzialu itd
31 paź 00:08
ZKS: Tak będzie pięć przedziałów. emotka
31 paź 00:09
Mateush444: rysuneka nie 4?
31 paź 00:11
Mateush444:
 1 
i zalozenie x≥−

 4 
31 paź 00:13
ZKS: Dobrze że czuwasz jasne że cztery. emotka Ale do czego to założenie się odnosi?
31 paź 00:16
Mateush444: bo tam pierwiastki sa czyli liczba musi byc dodatnia
31 paź 00:17
Mateush444: czy zastosowanie modulow wyklucza juz to? bo wiadomo ze z modulu zawsze dodatnia wyjdzie
31 paź 00:20
ZKS:
 1 
Czyli na przedziale x ∊ (− ; −

) |4x + 1| = −(4x + 1) |3x − 2| = −(3x − 2) |x − 1| = −(x
 4 
− 1)
 1 2 
Teraz napisz jak będą wyglądały dla x ∊ [−

;

).
 4 3 
31 paź 00:26
Mateush444: −3x+2−x+1=4x+1 −7x=−2
 2 
x=

 7 
31 paź 00:30
Mateush444: w pierwszym mi wyszlo −3x+2−x+1=−4x−1 0=−4 czyli sprzeczne
31 paź 00:31
Mateush444: a w drugim x jest poprawny bo znajduje sie w tym przedziale
31 paź 00:33
Mateush444: w 3 wychodzi taki sam x jak w drugim czyli tu nie dziala
31 paź 00:35
ZKS: To zapisz jak wygląda to równanie w drugim przedziale. emotka
31 paź 00:36
Mateush444:
 1 
w czwartym niby x = −

czyli nie nalezy
 3 
 2 
odpowiedz dobra to x =

 7 
31 paź 00:37
ZKS: Ślepy już jestem. Nie wiem czemu ja tam widziałem wartości bezwzględne. emotka
31 paź 00:37
Mateush444:
 2 
napisalem na drugi tam co wyszlo x=

emotka
 7 
31 paź 00:38
ZKS: Ustal dziedzinę tego równania. emotka
31 paź 00:38
Mateush444: czyli zle wszystko
31 paź 00:38
Mateush444: nieeeeeeeee
31 paź 00:38
Mateush444: x∊<1; > ?
31 paź 00:39
ZKS: Bo zacząłeś pisać o modułach to ja myślałem że to są wartości bezwzględne a to są pierwiastki po prostu.
31 paź 00:41
ZKS: Tak teraz obustronnie do kwadratu. emotka
31 paź 00:41
Mateush444: to wszedzie znikna pierwiastki czy tam zrobi sie skroconego po lewej?
31 paź 00:42
ZKS: Po lewej będziesz miał wzór skróconego mnożenia. emotka
31 paź 00:44
Mateush444: dobra dzieki wielkie za pomoc ja ide spac bo juz mam halucyny od tego wszystkiego a musze sie wyspac do 7 jeszcze raz wielkie dzieki za pomoc emotka do uslyszenia
31 paź 00:47
ZKS: Ale wyszedł Ci wynik? emotka
31 paź 00:50
ZKS: 3x − 2 + x − 1 + 2 * (3x − 2)(x − 1) = 4x + 1 (3x − 2)(x − 1) = 2 / 2 3x2 − 5x + 2 = 4 3x2 − 5x − 2 = 0 3x2 − 6x + x − 2 = 0 3x(x − 2) + x − 2 = 0
 1 
(x − 2)(3x + 1) = 0 ⇒ x = 2 ∨ x = −

∧ x ∊ [1 ; ) ⇒ x = 2
 3 
31 paź 00:55
ZKS: Dobranoc i do następnego może. emotka
31 paź 00:56