oblicz Wioleta: mam prośbę o sprawdzenie czy to dobrze zrobiłam (7−4√3)(x+√3)=6 (7−4√3)=6−x−√3 −6(7−4√3)=−x−√3 −42+24√3+√3=−x I (−1) 42−24√3−√3=x 42−23√3=x i mam drugi jeszcze przykład z którym nie wiem co zrobić x−2=x√3−2 √3

1@2: 2 * 3 = 6 3 = 6 − 2 dobrze jest?

Wioleta: tylko skąd to jest wzięte pewnie że nie powinno być −3

Ajtek: Nie. Pomiędzy nawiasami masz znak mnożenia, nie możesz sobie przenieść żadnego nawiasu na drugą stronę tak jak to zrobiłaś (odjełaś, a powinnaś podzielić). Możesz rozwiązać to na dwa sposoby: 1. Wymnożyć nawiasy i przenieść na prawą stronę wyrazy wolne (bez x−ów), następnie wyciągnąć x przed nawias z lewej strony, (*) podzielić przez nawias. 2. Zauważyć, że można podzielić obie strony przez (7−4√3), przez to byś dzieliła tutaj (*).

1@2: 2 * 3 = 6

	6
poprawnie jest oczywiście 3 =		, a nie 3 = 6 − 2 bo to bzdura, którą Ty popełniłaś.
	2

To jest przykład, który podpowiada, jak rozwiązać Twoje równanie.

1@2: i lepiej bez mnożenia nawiasów

Wioleta: 7x−7√3−4√3x+5√3=6 7x−4√3=6+7√3−5√3 tak ?

Ajtek: Ile to jest 4√3*√3?

Wioleta: 12?

Ajtek: Tak . Czyli masz taką postać: 7x−4√3x=6+7√3−12 Teraz wyciągnij x przed nawias z lewej stroy, z prawej wykonaj działania, które możesz wykonać :0.

Wioleta: x(7−4√3)=−6+7√3 i jak dalej

Ajtek: Dziel przez nawias .

Wioleta: x= −6+7√3 /7−4√3 i ?

Ajtek:

	−6+7√3
x=
	7−4√3

Teraz usuń niewymierność z mianownika.

Wioleta: x=−6√3+21/−5 i

1@2: (7 − 4√3)(x + √3) = 6 po prostu

	6		7 + 4√3
x + √3 =		*
	7 − 4√3		7 + 4√3

x + √3 = 42 + 24√3 x = 42 + 23√3 i tyle

Ajtek:

	−6+7√3		7+4√3
x=		*		licz teraz.
	7−4√3		7+4√3

Wioleta: mianownik 1 a licznik nie wiem jak policzyć , mnożyć każdy przez każdy

1@2: Wioletto, już masz przecież rozwiązanie, czy coś nie jest jasne?

Ajtek: Jeszcze ja zrobiłem wielbłąda Licznik (6+7√3)*(7+4√3) Mnóż każdy przez każdy. Wynik masz już podany.

Wioleta: dzięki