Granice
Basiek: Hej.

Drobny problem, bardzo ładnie proszę o pomoc.

Granica:
n−>
∞
I cóż, kompletnie nie wiem, jak to zacząć przez tego cosinusa.... Rozumiem, że argument
cosinusa dąży do nieskończoności..., ale że jest to f. okresowa, to kompletnie nie wiem, do
czego przez to dąży wartość cos.
Jakaś podpowiedź?
24 paź 20:35
Saizou : Witaj
Basiek widzę że kamienica ma już internet
24 paź 20:37
Święty: Skorzystaj z twierdzenia o trzech ciagach
24 paź 20:38
wmboczek: −1≤cosx≤1 i tw o 3 ciągach
24 paź 20:38
Basiek: Witaj,
Saizou− wzięłam się w poniedziałek wprowadziłam z powrotem do domu.

Tu jest
internet. Więc nawet matematykę zaczęłam robić.

Co do zastosowania tu twierdzenia... zaraz pomyślę. Dzięki.
24 paź 20:39
news:
Jeśli licznik zamknięty jest w przedziale <p, q>, a mianownik → ∞, to granicą jest zero
24 paź 20:42
Saizou : to powodzenia przy liczeniu matematyki

na zachętę
24 paź 20:42
Basiek: news− teraz tak jest, ale na kolosie pewnie nie będzie...
Saizou− dzięki.

Uwierz, przyda się.
24 paź 20:44
Basiek: Nie, jednak nie wiem.
Załapałam, że cosx jest ograniczony przez dwa ciągi stałe a
n=−1 , c
n=1
jednak g
an≠ g
cn⇒ g
bn=
24 paź 20:50
Basiek: Proszę, proszę, ładnie proszę.
24 paź 21:06
Ajtek:
A takie coś nie wystarczy:
| −1 | | cos2n | | 1 | |
| ≤ |
| ≤ |
|
|
| 2n3 | | 2n3 | | 2n3 | |
| | cos2n | | cos2n | |
0≤ |
| ≤0 ⇒ limx→∞ |
| =0  |
| | 2n3 | | 2n3 | |
24 paź 21:09
Mila: Jeśli Ajtek nie wystarczy, to inaczej podpowiem.
24 paź 21:11
Ajtek:
Witaj
Mila.
Twierdzenia o trzech ciągach szczerze nie pamiętam. Idąc sugestią
Świętego takie "cudeńko"
wykombinowałem

.
24 paź 21:12
Basiek: Wystarczy, wystarczy.
DZIĘKUJĘ.

Mogę mieć pytanie odnośnie innego przykładu [po części dot. definicji]?

I w ogóle−
Witajcie.
24 paź 21:13
Ajtek:
A tak w ogóle to cześć
Basiek
Oczywiście witam też
Święty 
.
24 paź 21:13
Ajtek:
| | cosn2 | |
Oczywiście miało być |
| |
| | 2n3 | |
24 paź 21:14
Mila: Witam wszystkich ciepło.
24 paź 21:19
Ajtek:
Mila, ten Twój sposób chętnię zobaczę. Jak będziesz miałą wolną chwilkę oczywiście

.
24 paź 21:20
Basiek: Jasne,
Ajtek.

Zauważyłam, ale to nic nie zmienia..., a ogólnie całość b. ładnie
zapisana. Dzięki.

Co do tego przykładu, którego... nie wiem.
| | 1 | | 5 | | 3 | |
lim n−>∞ n√4n3+n2+5n+3 = lim n√4 * (n√n)3 * n√1+ |
| + |
| + |
| |
| | 4n | | 4n2 | | 4n3 | |
→1
Chodzi mi o to, że dopiero pod koniec korzystam z
n√an=1, bo
jest warunek jakoby a
n≥0
, a szczerze mówiąc...
nie wiem, jak to stwierdzić, w przypadku, gdy nie jest to f.
kwadratowa.

No i na podstawie Krysickiego to rozwiązałam.

Chodzi o
24 paź 21:23
Basiek: Coś się delikatnie mówiąc pogmatwało, oczywiście zdanie:
"No i na podstawie Krysickiego to rozwiązałam.
Chodzi o" było przed przykładem...
24 paź 21:27
Ajtek:
I ja mam w tym pomóc

Żart wieczoru
24 paź 21:29
Basiek: Ajtek− nie bądź taki skromny.

Hm, rozkminiam te dziwne definicję i staram się sama siebie czepiać robiąc to, bo toż przecież
ta matematyka jest nieogarnięta.
24 paź 21:31
Ajtek:
Zauważ że masz szereg, czyli n≥0 z założenia, chyba.
Niech ktoś to zaneguje/potwierdzi

.
24 paź 21:31
Basiek: Oj, szeregi to jutro. A właściwie dziś w nocy, inaczej jutro zginę.
24 paź 21:32
Mila: Basiek suma liczb dodatnich jest dodatnia.
Ajtek mnie uczono tak:mam ciąg c
n= a
n*b
n i jeśli a
n ograniczony i b
n→0 to c
n→0
| | 1 | |
czyli cn=cos(n2)* |
| →0 |
| | 2n3 | |
24 paź 21:32
Ajtek:
Nie jestem skromny.
Raz w roku to i kura wiadomo co zrobi.
Ja mam mniej więcej tak samo, jak mi ktoś cośpodpowie, to i wymodzę coś mądrego. Czasami, z
naciskiem na czasami

.
24 paź 21:34
Basiek: Mila− dzięki! W międzyczasie zagubiłam się i zapomniałam, o co tu tak właściwie chodzi.
Ciągi. n∊N. Lepiej.
24 paź 21:35
Ajtek:
Widzisz
Mila, mam pod ręką zeszyt z mamty ze studiów. Niestety nie mam w nim wszystkich
wykładów i ćwiczeń

. Stąd moje trudności w przypominaniu wiedzy.
Poradnik matematyczny "zajumał" brat, bo był mu potrzebny. Mam nadzieję, że przywiezie w
najbliższym czasie

.
A to twierdzonko właśnie mi przypomniałaś na pięknym przykładzie

.
24 paź 21:39
Basiek: Chciałabym, żeby moje notatki wnosiły coś do sprawy...
24 paź 21:42
Ajtek:
Jak widzisz, moje również wnoszą niewiele

.
24 paź 21:43
Basiek: To chyba taka ogólniejsza charakterystyka notatek.

Swoją drogą− Krysicki, Włodarski− b. fajnie zrobione. Wiadomo, że nie da rady tam ująć
wszystkiego, ale... sporo jest i to dobrze zrobionych. Miło się uczy, więc pewnie także
przypomina. I można znaleźć w sieci.

24 paź 21:46
Ajtek:
Skoro Tobie się miło uczy z tej pozycji, to my Tobie potrzebni do niczego nie jesteśmy

.
24 paź 22:08
Mila: Ajtek, to orlątko opuści nas niedługo i tak ma być, to naturalna kolej rzeczy.:
24 paź 22:12
Ajtek:
Wiesz co

Są orlątka, które zostają. Jak to mówią ciągnie wilka do lasu

.
I teraz zadanie dla
Basiek, znajdź związek logiczny między orlątkiem a wilkiem

.
24 paź 22:13
Basiek: O...

Wiecie, nie no, sądzę, że chyba jeszcze tu pobędę.

Wiem, że chcielibyście się mnie
pozbyć, ale... życie bywa okrutne.
Co do Krysickiego, Włodarskiego− wiesz, niby miło, miło; ale relacji to już porządnie opisać
nie umieli.

Itd, itd.
A biorąc pod uwagę moją obecną sytuację na wykładach/ ćw. z matematyki, to raczej będę starała
się korzystać z wszelkich możliwych źródeł. ["okradłam" nawet bibliotekę].
24 paź 22:19
Ajtek:
Hmmmm, być możesz. Ja również ostatnio więcej bywam, niż pomagam

.
24 paź 22:21
Basiek: Momentami chciałabym pomóc, ale chwilowo czas mnie nie puszcza...; a jak zacznę, to potem
nagle... i puf! czasu nie ma w ogóle. I zamiast 3h snu codziennie, zostaje ci 0...

Więc−
ograniczam.
w żadną stronę. Mam takie rewolucje ostatnio, że masakra. FIlm mogłabym nagrać, książkę
napisać... ; muszę to na poważnie przemyśleć.
24 paź 22:23
Ajtek:
Spokojnie, znajdziesz czas na pomaganie, na napisanie ksiązki/scenariusza na film, a później to
nakręcisz

.
24 paź 22:26
Basiek: A na sen?

Proszę, powiedz, że na sen też!
24 paź 22:27
Ajtek:
Czekaj, czekaj...
Jak nie będziesz spała jak suseł, to też czas znajdziesz

.
24 paź 22:29
Basiek: Obecnie wstaję przed 5−tą. Więc proszę mnie tu nie obrażać. Rannym ptaszkiem zostałam wręcz.
24 paź 22:31
Ajtek:
Rannym w sensie postrzelonym

Kto śmiał to zrobić
24 paź 22:33
Basiek: Jak widzę na budziku 4:55, to stwierdzam, że postrzelenie i inne rany fizyczne, to pikuś.
24 paź 22:36
Ajtek:
Aha.
Czyli
Basiek wróciłaś do realnego świata.
Nie snujesz się po kuchni około godzin południowych w poszukiwaniu kawy itp

.
24 paź 22:37
Basiek: Jeśli to jest realny świat... to ja podziękuję.

Nie, teraz śpię 3h, jadę, śpię w środku transportu, wysiadam− przysypiam na zajęciach, jadę z
powrotem− śpiąc, wracam do domu, śpię po południu... i tak w koło. Straszne. Człowiek staje
się całkowicie bezproduktywny.
24 paź 22:40
Ajtek:
Co Ciebie nie zabije, to Cię wzmocni, pamiętaj o tym

.
24 paź 22:51
Basiek: [...I zrobi ze mnie zgorzkniałą, wredną jędzę.]

Będę pamiętać.
24 paź 22:53
Basiek: Jeszcze raz
dziękuję za pomoc.

Przerywamy ciągi, zaczynamy szeregi.
Dobranoc
24 paź 23:14
Ajtek:
Nie zgorzkniałą, wredną jędzę, tylko jeszcze bardziej wesołą
Basiek 
.
Spokojnej.
24 paź 23:20