granice
mariusz: Granice Oblicz granice następujących ciągów:
b) a
n =
n√r; 0 < r < 1
d) a
n = n(
√n2 + 7 − n)
e) a
n =
n√n2
| | n2 + n + 1 | |
f) an = |
| |
| | (n + sin n)2 | |
21 paź 20:52
Artur_z_miasta_Neptuna:
a) skorzystaj z tw. o trzech ciągach

b)
n√r = r
1/n = e
ln (r1/n) = e
1/n * ln (r) <−−− skorzystaj z tego
c) tw. o trzech ciągach (a tak naprawdę o dwóch w tym przypadku)
| | a−b | |
d) √a − √b = |
| <−−− skorzystaj z tego |
| | √a + √b | |
e) patrz (b)
f) tw. o trzech ciągach

powodzenia
21 paź 20:55
mariusz: twierdzenie o 3 ciągach nie miałem, mógłbyś powiedzieć coś o nim? zrobić najlepiej jeden
przypadek a resztę zrobię analogicznie.
21 paź 20:58
Krzysiek: b)Artur po co tak kombinować, skorzystać z tw., że n√a →1
podobnie e)
21 paź 20:58
Artur_z_miasta_Neptuna:
Krzysiek −−− masz rację ... jednak wolę nie podawać 'wzorków dla idiotków' bo później się komuś
pomyli i napisze, że
n√a −> 0 ... albo że −>1 przy (n−>0) ... różne kwiatki mogą być.
mariusz ... a co miałeś

mialeś tw. że jeżeli ciąg a
n ≥ b
n oraz lim b
n = +
∞ to lim a
n = +
∞
21 paź 21:01
Artur_z_miasta_Neptuna:
miałeś tw. że jeżeli a
n = b
n*c
n, gdzie b
n ograniczony i c
n −> 0 .... to a
n −> 0
21 paź 21:02
mariusz: nie, póki co warunek cauchy'ego ale jakbyś mógł wytłumaczyć, byłbym wdzięczny
21 paź 21:04
mariusz: pomocy
21 paź 21:10
Artur_z_miasta_Neptuna:
no to 'jedziesz' z definicji Cauchy'ego

w czym problem
21 paź 21:11
mariusz: tylko tak nie zbyt rozumiem jeszcze granice; muszę przerobić kilka przykładów; mógłbyś mi w
tych pomóc?
21 paź 21:12
Artur_z_miasta_Neptuna:
a tak poważniej ... to nie mam bladego pojęcia jak rozwiązać przykład (a) i (f) bez szacowania
... czyli wykorzystania tw. o 3 ciągach
21 paź 21:13
mariusz: to chyba wolę nauczyć się tw. o 3 ciągach
21 paź 21:15
mariusz:
21 paź 21:37
Artur_z_miasta_Neptuna:
tw. o 3 ciągach mówi, że:
jeżeli a
n ≥ b
n ≥c
n oraz lim a
n = lim c
n = g ... to lim b
n = g
jak to wyglada w praktyce?
a
n ≥ b
n ≥ c
n ... ponieważ 1≥sin n ≥ −1
| | sin n | |
na mocy tw. o 3 ciągach −− lim |
| = 0 |
| | n | |
21 paź 22:15
paweł: ok, sin n dlatego, że zbiór wartości ma <−1,1> ?
21 paź 22:21
paweł: | | 1 | |
a jak to zastosować do 2n − |
| ? bo tego nie widzę |
| | n | |
21 paź 22:33
mariusz: | | n2 + n + 1 | |
f) |
| |
| | (n + sin n)2 | |
| n2 + n + 1 | | n2 + n + 1 | | n2 + n + 1 | |
| ≤ |
| ≤ |
| |
| (n − 1)2 | | (n + sin n)2 | | (n + 1)2 | |
| | 1 | | 2n * n − 1 | |
c) 2n − |
| = |
| |
| | n | | n | |
Ciągnąć to dalej?
21 paź 22:40
Artur_z_miasta_Neptuna:
| | 1 | |
2n − |
| ≥ 2n − 1 ... an ≥ bn |
| | n | |
lim (2
n − 1) = +
∞
skoro a
n ≥ b
n −> +
∞ ... to a
n −> +
∞
słownie .... jeżeli ciąg który ma dla każdego 'n' wyraz mniejszy od wyrazu badanego ciągu, ma
granicę niewłaściwą w +
∞ ... to ten 'większy' ciąg także musi mieć granicę niewłaściwą +
∞ (na
logikę

)
21 paź 22:45
Artur_z_miasta_Neptuna:
natomiast w (f) źle oszacowałeś (w drugą stronę nierówności)
pamiętaj, że:
np.
21 paź 22:53
Artur_z_miasta_Neptuna:
w (f) teraz wyliczasz mianownik ... i obliczasz granicę (najlepiej poprzez wyłączenie
najwyższej potęgi mianownika w mianowniku i liczniku i skróceniu jej)
21 paź 22:54
mariusz: czemu źle oszacowałem, mógłbyś to wytłumaczyć?
a czy punkt c) da się zapisać tak jak ten przykład a) i f)? z rozbiciem na dwa warunki po lewej
i po prawej stronie.
21 paź 22:55
Artur_z_miasta_Neptuna:
już wiesz dlaczego (f) źle nierówności

co do (c) 'i tak i nie'
ale nie musisz dawać górnego oszacowania ... bo dolne wystarczy ... jeżeli coś dąży do +
∞, to
coś co jest od tego zawsze większe także będzie dążyć do +
∞.
np.
Ty każdej sekundy dostajesz 1PLN
Ja także w każdej sekundzie dostaję 1PLN, ale na starcie miałem o 5PLN więcej niż Ty.
Po
∞ liczbie sekund ile będę miał pieniędzy ?
Może trochę idiotyczny przykład ... ale chcę Ci to jako 'zobrazować', więc proszę o
wyrozumiałość.
21 paź 23:04
mariusz: tyle co ja? f) już rozumiem
21 paź 23:06
mariusz:
21 paź 23:18