. asdf: granice ciagu:

	1 + 2 + ... + n
limn→∞ (		) =
	n + 2

	(1 + n)n   2		n
limn→∞(		−		) =
	n + 2		2

	n(n + 1)		1		n
limn→∞(		*		−		) =
	2		n + 2		2

	n(n + 1)		n(n + 2)
limn→∞(		−		=
	2(n + 2)		2(n + 2)

	n2 + n − n2 − 2
limn→∞ (		=
	2(n + 2)

	n − 2		2   n(1 − )   n
limn→∞ (		=		=
	2(n + 2)		2   2n(1 + )   n

	1
limn→∞		= 0
	2n

	(1 + n)n
gdzie robię błąd? Jeżeli zamieniam (1 + 2 + ... + n) na		to pierw liczę z tego
	2

granice ciągu, czy dalej liczę z tym co mam?

Nienor:

	2
skąd ci się wzięło −		w drugiej linijce?
	n

asdf:

	−n
Pewnie chodzi o		. Zapomniałem dopisać do pierwszej linijki, sorry
	2

asdf: znalazlem błąd (chyba), juz pisze

Nienor: o tu:

n(1−2n)		1
	=
2n(1+2n)		2

asdf:

	n2 + n		n(n + 2)
limn→∞(		−		=
	2(n + 2)		2(n + 2)

	n2 + n − n2 − 2n		n − 2n
limn→∞		= limn→∞		=
	2(n + 2)		2(n + 2)

	2		−n		−1
limn→∞U{−n}{2n(1 +		) =		=
	n		2n(1 + 0)		2

jest teraz dobrze?

Nienor: zaczy dziwnie to wygląda, oczywiście tam jest przed wyrażeniem lim{n→∞)

asdf: kurde, to gdzie teraz bład?

asdf:

Nienor: To drugie masz dobrze. Wolfram też tak uważa: http://www.wolframalpha.com/input/?i=%281%2B2%2B3%2B...%2Bn%29%2F%28n%2B2%29-n%2F2

asdf: Ok, dzieki

adaś: asdf, mógłbym się spytać jaką maturę z matematyki zdawałeś? Szczera odpowiedz

asdf: podstawe

asdf: a czemu pytasz?

adaś: materiał ze studiów niby nie jest podobny do tego co jest w lo, dajesz rade sobie z matemą na studiach? Z ciekawość pytam ,także się przymierz do obu dwóch matur z matmy i tak się chce zapytać jak Tobie idzie tam

asdf: Lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć Zależy na co chcesz iść...trzeba sie przyzwyczaic do tego, ze to sa studia, a nie liceum. Tutaj kazdy mowi, ze studia nie sa obowiazkowe i podejscie jest inne: Tutaj przychodza sie uczyc ludzie, ktorzy chca sie uczyc i nei narzekaja, ze jest tego wszystkiego duzo