matematykaszkolna.pl
granica ciągu Ingham: witam, dlaczego niżej przedstawiony sposób jest niepoprawny?
 1 + 2 + .. + n 1 2 n 
limn−>

= limn−>(

+

+ ... +

) = 0
 n2 n2 n2 n2 
3 paź 20:05
piekarnik: O ile wiem to jedną z metod jest dzielenie wszystkich wyrazow przez najwieksza potege z mianownika wyglada ok
3 paź 20:11
Mateusz: a policzyłes sume ciągu arytmetycznego w liczniku
3 paź 20:12
Ingham: prawidłowy sposób rozwiązania to: 1 + 2 + ... + n to skorzystamy z sumy na ciąg arytmetyczny, a1 = 1, an = n, ilość elementów = n
 (1 + n)n 
1 + 2 + ... + n =

 2 
 (1+n)n n2 + n 1 
limn−>

= limn−>

=

 2n2 2n2 2 
jak widać, wyniki różne i ten drugi na pewno jest poprawny, więc w czym tkwi problem w pierwszym sposobie? :S
3 paź 20:15
Basia:
 n−1 1 1 
a dlatego, że tam "po drodze" będzie

=


 n2 n n2 
 n−2 1 2 
i

=


 n2 n n2 
 n−3 1 3 
i

=


 n2 n n2 
i tak dalej dla n=2k da to w efekcie
1 2 n2 1 n2 1 2 

+

+.....+

+


+...+


+
n2 n2 n2 n2 n2 n n2 
1 

=
n 
1 n 1 1 1 1 

+

*

=

+


n2 2 n n2 2 2 
dla n=2k+1 zostanie
1 k+1 1 1 

+

+k*


(2k+1)2 (2k+1)2 2k+1 2 
a tego w Twoim zapisie nie widać oczywiście tak się tego normalnie nie komplikuje, tylko korzysta z faktu, że
 n(n+1) 
1+2+...+n =

 2 
3 paź 20:18
Ingham: a to już jasne, dzięki bardzo emotka
3 paź 20:33