ciekawe to jest tylko nie rozumię :(
Mathew: witam... kto mógłby mi wytłumaczyć jedno zadanko?
mam problem bo wogóle nie rozumie tego rozwiązania... mógłby mi ktoś krok po kroku napisac tak
bym to zrozumiał? byłbym wdzięczny... to jest to równanie...
y = x
2 − 6x + 5
y = x
2 − 2x − 3 + 3
2 − 3
2 + 5
y = (x − 3)
2 − 4 | +4
√4 =
√(x − 3)2
2 = x − 3
x1 = 5
x2 = 1
proszę o dokładne wytłumacznie

dziekuje serdecznie i pozdrawiam
7 maj 17:40
tim: To jest źle zapisane jakoś.
y = x
2 − 6x + 5
y =
x2 − 6x + 32 − 3
2 + 5
y = (x − 3)
2 − 9 + 5
y = (x − 3)
2 − 4
Teraz liczą miejsca zerowe.
0 = (x − 3)
2 − 4
4 = (x − 3)
2 √
√4 =
√x − 3)2
2 = x − 3 −2 = x − 3 Gdyż
√4 = 2 lub
√4 = −2
x = 5 x = 1
7 maj 17:48
Eta:
Czemu nie tak

y = x
2 − 6x +5 Δ= 16
√Δ=4 x
1 = 5 x
2 = 1
7 maj 17:53
tim: Jeżeli nie miał równania kwadratowego to w I klasie liceum na około się robi Eciu
7 maj 17:54
Bogdan:
Od tego miejsca: 4 = (x − 3)2 powinno się tak rozwiązywać:
(x − 3)2 − 4 = 0 teraz stosujemy wzór skróconego mnożenia: a2 − b2 = (a − b)(a + b)
(x − 3 − 2)(x − 3 + 2) = 0
(x − 5)(x − 1) = 0
x − 5 = 0 ⇒ x = 5
x − 1 = 0 ⇒ x = 1
7 maj 18:23
Eta: Sory

...... nie wiedziałam , która to klasa?
7 maj 18:30
Mathew: dzieki za zrobienie wszystkim..klasa 1 LO.. dizekuje jeszcze raz
7 maj 19:31