matematykaszkolna.pl
dziedzina adaś: Oblicz dziedzinę
5x−2 

3x2+4 
 4 
x2= −

 3 
D=R dlaczego R? ,skoro nie ma takich liczb rzeczywistych co spełniałyby takie równanie.
20 wrz 13:32
ICSP: a jak wyglądała by dziedzina w przypadku :
5x − 2 

2x − 3 
20 wrz 13:33
adaś: 2x−3≠0 2x=3
 2 
x=

 3 
Bo żadna nie daje liczby równej zero w mianowniku więc D=R ?
20 wrz 13:35
Letta: mianownik musi być różny od zera Więc x2 musi być różny od −4/3, a wiemy, ze cokolwiek podniesiemy do 2 da nam liczbę dodatnią, więc dlatego D=R
20 wrz 13:37
adaś:
 4 
x2=−

,dlaczego nie jest to równanie z brakiem rozwiązań czyli sprzeczne?
 3 
na przykład tutaj jest sprzeczne bo 0 nie jest równe 11 https://matematykaszkolna.pl/strona/1168.html
20 wrz 13:38
ICSP:
5x−2 

2x−3 
 2 2 
2x − 3 ≠ 0 ⇒ x ≠

⇒ x ∊ R \{

}
 3 3 
z dziedziny wyrzuciłem x dla którego mianownik się zerował. W twoim przykładzie :
5x−2 

3x2 + 4 
3x2 + 4 ≠ 0 ⇒ 3x2 ≠ − 4 ⇒ x ∊ R bo żadna liczba podniesiona do kwadratu nie da liczby ujemnej.
20 wrz 13:38
adaś:
 4 
tak samo dowolna liczba podniesiona do kwadratu nie da nam −

 3 
20 wrz 13:39
adaś:
 2 2 
dlaczego wyrzuciłeś

? jak podstawie do mianownika te

to mianownik nie da nam
 3 3 
zera
20 wrz 13:42
adaś: ?
20 wrz 13:45
asdf: @adaś
3 2 

, nie

2 3 
20 wrz 13:47
adaś:
 4 
rzeczywiście dzięki asdfemotka ,ale ja nadal nie rozumiem dlaczego dziedzina x2= −

to R.
 3 
 4 
nie ma takiej liczby która po podniesieniu do kwadratu da nam −

czyli równanie
 3 
sprzeczne, tak samo jest tutaj https://matematykaszkolna.pl/strona/1168.html 0=11 sprzeczność
20 wrz 13:51
Piotr: rozumiesz, ze nie wolno dzielic przez 0 ? rozumiesz, ze w mianowniku nigdy nie wyjdzie 0 ? to znaczy ze kazda liczbe mozesz wstawic do tego wyrazenia, dziedzina sa wszystkie liczby rzeczywiste !
20 wrz 13:53
asdf: wyznacz dziedzinę równania:
x2 −1 

x2 + 1 
a tu jaką dałbyś odpowiedź?
20 wrz 13:54
adaś: x2+1≠0 x2≠ −1 także bym dał odpowiedz D=R , nie ma liczb które dawały by zero.
20 wrz 13:57
adaś: Wyznacz dziedzinę x2+9≠0 x2= −9 czyli także D=R ,prawda?
20 wrz 13:58
Piotr: i dobrze ! wszystkie liczby rzeczywiste mozna wstawiac !
20 wrz 13:58
asdf: no widzisz jakie to proste emotka
20 wrz 13:58
Mateusz: ekhem czy cokolwiek podniesione do kwadratu da ci ujemną liczbe proponuje sprawdzić
20 wrz 13:58
Piotr: a jakie jest rownanie/wyrazenie ?
20 wrz 13:59
Piotr: Mateusz i2= −1
20 wrz 13:59
Mateusz: No zakładając że mamy do czynienia ze zbiorem liczb zespolonych swoja drogą liczby zespolone są proste a liczby rzeczywiste są urojone
20 wrz 14:00
adaś: A powiedzcie mi kiedy jest równanie sprzeczne? Na przykład kiedy wyznaczam jakąś dziedziną to mogę mieć równanie sprzeczne?
20 wrz 14:00
Piotr: rozrozniaj co to dziedzina a co to rownanie ! rownanie jest sprzeczne gdy nie ma rozwiazania.
20 wrz 14:02
asdf: NIE STWIERDZAM LECZ PYTAM:
−x + 1 

x − 2 
może być?
20 wrz 14:04
Piotr: ale o co pytasz ?
20 wrz 14:07
adaś: Mam takie wyrażenie
5x+2y−20x−8y 

=0
5x−2y 
co z nim mam zrobić dalej?
20 wrz 14:07
asdf:
−x + 1 

= 0
x − 2 
czy to równanie jest sprzeczne
20 wrz 14:08
Mateusz: Właśnie moja uwaga byłą skierowana do adasia żeby sobie to przyswoił bo z tego co widać jest początkujący w tych sprawach.
20 wrz 14:08
Piotr: @asdf a wyznacz dziedzine
20 wrz 14:09
asdf: @adaś pigor już Ci napisał rozwiązanie, podstawiając za x ⇒ y...Takim tropem jak ty chcesz to zrobić będzie trudne emotka
20 wrz 14:10
asdf: @Piotr D ∊ ∅ ?
20 wrz 14:11
Piotr: emotka
20 wrz 14:12
adaś: według mnie to D=R\{2}
20 wrz 14:12
asdf: lud D ∉ R
20 wrz 14:12
asdf: oj Adaś, ty to chyba nie uczysz się na błędach
20 wrz 14:13
adaś: Jaka jest ta dziedzina w przykładzie co podałeś ASDF ?
20 wrz 14:14
Piotr: @asdf nie kombinuj za duzo @adaś trzeba rozwiazac −x+1 ≥0 i x−2>0
20 wrz 14:14
asdf: uciekła i jej nie ma emotka
20 wrz 14:14
asdf: @Piotr chciał równanie sprzeczne to ma...Tylko chyba takim przykładem to można namieszać co niektórym w głowie
20 wrz 14:15
adaś: poważnie jak jest dziedzina ?emotka bo się już gubię
20 wrz 14:16
Piotr: @adaś milion razy bylo ze nie wolno dzielic przez 0 i ze liczba pod pierwiastkiem stopnia parzystego ≥0 emotka
20 wrz 14:16
asdf: @adaś masz tu kolejne równanie sprzeczne:
x 

= 0
x 
20 wrz 14:16
Piotr: dziedzina tego co podal @asdf jest zbior pusty. nie ma takiej liczby ktora moglbys podstawic w miejsce x. wniosek : rownanie sprzeczne. brak rozwiazan.
20 wrz 14:17
Piotr:
x 

=0 rownanie nie ma rozwiazania ale D=R\{0}
x 
20 wrz 14:19
adaś: Piotr, jak bym podstawił dwa w miejsce x to bym miał pierwiastek z 0 ,to było by to większe bądź równe 0 , prawda?
20 wrz 14:21
asdf: @adaś daj swoje obliczenia to się zobaczy gdzie robisz błąd
20 wrz 14:22
Piotr: w mianowniku nie moze wyjsc 0 to po pierwsze, po drugie musisz patrzec na cale wyrazenie a nie tylko mianownik. ogolnie to tak 0=0.
20 wrz 14:24
adaś:
 −x+1 
a kiedy to równanie nie było by sprzeczne

=0 ?
 x−2 
20 wrz 14:29
Piotr: @adaś zawsze jest sprzeczne ! bo nie nie ma x, ktory moglys tam wstawic !
20 wrz 14:30
asdf: @adaś Daj swoje obliczenia jak rozwiązujesz dziedzinę...bo ty chyba nie wiesz o co chodzi
20 wrz 14:31
adaś: Czyli w tym przykładzie będzie D=∅ , czyli inaczej równanie sprzeczne mogę zapisać?
20 wrz 14:33
Piotr: juz pisalem, ze @adaś trzeba rozwiazac −x+1 ≥0 i x−2>0
20 wrz 14:33
asdf: a wiesz dlaczego tak jest, że D = zbiór pusty?
20 wrz 14:33
Piotr: no mozesz..
20 wrz 14:34
adaś: ASDF , dlatego że nie nie ma takich x co by były większe bądź równe zero , jak byśmy za iksa wstawili 2 to by wyszło 0 a nie może, gdybyśmy za iksa wstawili 5 to by wyszła liczba ujemna a nie może wyjść
20 wrz 14:37
adaś: prawda?
20 wrz 14:37
asdf: rysunek−x + 1 ≥ 0 ⇔ −x ≥ −1 ⇔ x ≤ 1 x − 2 > 0 ⇔ x > 2 −x + 1 ≥ 0 U x − 2> 0, brak części wspólnej
20 wrz 14:46
adaś: To co ja napisałem jest źle ? I co z tego że brak części wspólnej? To co narysowałeś to dlaczego jest zbiór pusty? Przecież przedział to (−;1> U (2;)
20 wrz 14:51
asdf: nic nie napisałeś źle, napisałeś to tak "łopatologicznie", tu masz na wykresie.. SUMA TO NIE CZĘŚĆ WSPÓLNA! ILE RAZY TRZEBA BĘDZIE TO TOBIE POWTARZAĆ?!
20 wrz 14:54
adaś: no ale mam takie coś narysować x≤1 ,x>2 , to jaki będzie przedział bo już nic nie rozumięemotka
20 wrz 14:55
asdf: mój błąd, powinien być taki zapis: −x + 1 ≥ 0 x − 2> 0
20 wrz 14:56
adaś: ale po czym poznajesz że to ma być część wspólna akurat?
20 wrz 14:58
asdf: Przeczytaj swój post z 1437 i się dowiesz
20 wrz 15:04
adaś: aha Ty mi tylko to wizualnie pokazałeś ,ale wcale tak nie muszę robić prawda?
20 wrz 15:07
adaś: określ dziedzinę, znowu mam problem i nie rozumiem f(x)= x2+−x2 x2 − zbiór R ,to rozumiem a odpowiedź mam że D={0}, dlaczego tak ?emotka
20 wrz 15:09
asdf: Część wspólna emotka
20 wrz 15:15
asdf: Próbuj notować sobie lub w jakikolwiek sposób zapamiętywać to, jak co się robi...bo chyba masz problemy z pamięcią albo koncentracją
20 wrz 15:18
adaś: boże ja nie wiem już o co chodzi z tą częścią wspólnąemotka , jak dojść że D={0}, to co ja wiem jak bym miał wyznaczać tutaj dziedzinę to: x2≥0 −x2≥0 w pierwszym tylko zbiór R a w drugim to nie wiem
20 wrz 15:18
adaś: drugim także bym dam zbiór R ,pownieważ każdą liczbę ujemną czy dodatnią podniesioną do kwadratu da nam liczbę większą od zera
20 wrz 15:19
adaś: więc nie wiem dlaczego D={0}
20 wrz 15:20
asdf: rysuneknarysuj sobie dwie takie parabole i zobacz w którym punkcie się stykają inaczej: x2 ≥ 0 <<−−−−−−−−−to już tak zostawiamy −x2 ≥ 0 || *(−1) ⇔ x2 ≤ 0
20 wrz 15:24
adaś: ale w pierwszym mam x2≥0 ,więc dla np, 1 czy 2 spełnia się ta nierówność
20 wrz 15:27
asdf: MASZ WYZNACZYĆ CZĘŚĆ WSPÓLNĄ A NIE PODSTAWIAĆ JAKIEŚ LICZBY!
20 wrz 15:28
adaś: nie wiem dlaczego akurat część wspólna, nawet nie myślę o części wspólnej przy wyznaczaniu jakiej kolwiek dziedziny, jak mam taki przykład f(x)= x2+−x2 , to robię warunek że muszą być ≥ x2≥0 −x2≥0 x2≤0 , dziedziną są liczby większe bądź równe zero co wynika z warunku" ≥0"
20 wrz 15:37
adaś: czyli w x2≥0 , mogą być każde liczby bo zawsze będą większe , w x2≤0 , może być tylko liczba zero , więc nie wiem jak dziedziną zrobić skoro mam w jednym wyrażeniu wszystkie liczby rzeczywiste a w drugim tylko 0 , czyli według zbiór wartości powienien być R
20 wrz 15:39
asdf: masz wyznaczyć część wspólną....
20 wrz 15:48
adaś: ale po czym to poznajesz? Ja sądzę że matematykę trzeba rozumieć a zapamiętywać poszczególne przypadki. Np. f(x)=5−x+x+5−x , jak tutaj wyznaczam dziedzinę to rozumiem dlaczego D=<0;5> ponieważ z tego przedziału suma daje nam tylko wartości ≥0 , a w tym f(x)=x2+−x2 ,robię podobnie stawiam że ta cała suma musi być ≥0 , i to się spełnia dla liczb rzeczywistych,więc nie wiem dlaczego D={0}
20 wrz 15:53
asdf: −x2≥ 0 || * (−1) PAMIĘTAJĄC O ZMIENIE ZNAKU! x2 ≤ 0 zrozumiałeś tamto, a nie potrafisz tego...tutaj też masz część wspólną, który jest jedynie 0..
20 wrz 15:56
adaś: chyba skumałem dlaczego tylko zero, bo ten znak zmieniłem ,dzięki że przetrwałeś ze mną do końcaemotka
20 wrz 16:00
asdf: nie było łatwo , myślałem,ze już nie zrozumiesz...
20 wrz 16:02