roziaz uklad rownan metoda przeciwnych wspolczynikow
Adi:
3x − 2 y = 13 / * 3
2 x − 3y = 8
6 x − 4 y = 26
+ 2 x − 3y = 8
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
8x − y = 34
tak ?
5 wrz 09:50
Artur_z_miasta_Neptuna:
źle
po pierwsze pierwszy *3 a nie *2
po drugie −−− dodajesz czy odejmujesz równania

po trzecie −−− musisz tak przemnożyć pierwsze i drugie równanie, aby później po dodaniu/odjęciu
równań jedna z niewiadomych 'zniknęła' a tego nie uczyniłeś
5 wrz 09:53
Artur_z_miasta_Neptuna:
proponuję:
pierwsze *3
drugie *(−2)
i dodajesz równania do siebie
5 wrz 09:53
Adi: po pierwsze mam * 3
po drugie dodaje
5 wrz 10:07
Artur_z_miasta_Neptuna:
skoro masz /*3
to skąd −2y *3 = −
4y

skoro dodajesz to ile to jest −4y
+ (−3y)
5 wrz 10:12
Adi: a gdzie to widzisz wgl. −2y *3 = −4y
5 wrz 10:17
Artur_z_miasta_Neptuna:
mnozysz pierwsze równianie przez 3

tak

to zobacz co zrobiłeś a co napisałeś
5 wrz 10:18
Piotr:
Przeprzaszam
Artur ale sie wtrace.
po jakiego grzyba
Adi mnozysz rownanie przez 3 i to wszystko

nic Ci sie nie wyzeruje!
przeciez chodzi o to by zostala jedna niewiadoma! a Tobie w dalszym ciagu zostaja dwie to jaki
to ma sens ?
5 wrz 10:19
Adi:
sory artur wiem ze zle to napisalem
3x − 2 y = 13 / * 3
2 x − 3y = 8
9x − 6y = 39
2x − 3y = 8 i co dalej?
Piotr to powiedz jak mam to zrobić ?
3x − 2 y = 13
2 x − 3y = 8
5 wrz 10:25
Piotr:
tak sobie wymnozy/ewentualnie podzielic te rownania by po zsumowaniu/odjeciu zostala jedna
niewiadoma.
5 wrz 10:27
Adi: a mozesz troche napisac ?
5 wrz 10:29
Piotr:
ok. postaram sie wytlumaczyc.
proponuje 'bezpieczniejsza wersje' czyli mnozenie rownan i potem dodawanie stronami.
patrzymy np na iksy w obu równaniach:
3x
2x
i co teraz zrobic zeby po zsumowaniu wyszlo 0? np pierwsze *2 a drugie *(−3)
czyli bedzie :
6x
−6x
czyli gdy bedzie dodawal stronami to iksy 'znikna'. oczywiscie mnozysz cale rownania. sprobuj
zrobic.
5 wrz 10:38
Adi: 3x − 2 y = 13 / *2
2x − 3y =8 / *(−3)
6x − 4y = 26
+ −6x + 9 y = − 24
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
− 5y = − 50 / ( − 5 )
y = − 10
to jest dobrze wgl.?
5 wrz 11:13
Aga1.: 26−24=2, a nie −50.
5 wrz 11:15
Aga1.: a 9y−4y=5y
5 wrz 11:16
5 wrz 11:17
Bartek: i potem podstawiasz y do pierwszego rownania i ci wychodzi x
5 wrz 11:18
Adi: y − x = 13
2/5 − 13 = y
y =13 − 2/5
y=12
tak ?
5 wrz 11:30
Bartek: nie.
| | 2 | | 207 | |
3x−2y=13 , pod y − podstawiasz |
| i ci wychodzi x= |
| =41,4 |
| | 5 | | 5 | |
5 wrz 11:35
pigor: miałeś na początku taki układ:
3x−2y=13 i 2x−3y=8 , a więc np. tak :
[ 3x−2y= 13 /* 2 i 2x−3y= 8 / * (−3)]
i [3x−2y= 13 /* 3 i 2x−3y= 8 / * (−2) ] ⇔
⇔ ( 6x−4y= 26 i −6x+9y= −24 ) /+ stronami
i (9x−6y= 39 i −4x+6y= −16) /+ stronami
⇔ 5y= 2 i 5x= 23 ⇔
y= 25 i x=235 ⇔
x= 4,6 i y=0,4 . ...
5 wrz 12:04