pytanie
tn: Cześć.
Mam dwa pytania co do materiału na maturze R z matmy.

1) Czy iloczyn skalarny występuje na maturze − czy obejmuje go podstawa
2) to samo pytanie co do rekurencyjnego zapisu ciągu.
3 wrz 18:17
Amaz:
1) Możliwe.
2) Chyba nie.
3 wrz 18:30
Bogdan:
1) Nie, iloczyn skalarny nie jest wymagany na żadnym poziomie.
2)Tak, na poziomie rozszerzonym.
Tu są standardy wymagań:
http://www.maturzysta.info/matura_standardy_2011.php
Można stosować na maturze dowolne (byle poprawnie) metody, wzory, twierdzenia itp.,
np. rachunek różniczkowy i całkowy. Nie ma żadnych ograniczeń.
3 wrz 18:37
tn: @Bogdan jesteś może egzaminatorem

?
3 wrz 18:39
Bogdan:
Staram się nie udzielać na forum informacji o sobie, ale jeśli tn masz pytania dotyczące
matury z matematyki, to postaram się odpowiedzieć.
3 wrz 18:51
tn: ok, jak nie chcesz udzielać o sobie informacji to nie,
ja do niczego nie zmuszam ani nie namawiam

A często jesteś na forum?
3 wrz 19:02
Amaz:
Nie udało mi się strzelić
3 wrz 19:13
Trivial:
1. Iloczyn skalarny jest bardzo prosty pojęciowo (dwa wzorki na to, jak go liczyć oraz kilka
własności), a pozwala łatwo sprawdzić, czy dwa wektory są do siebie prostopadłe. Czasem jego
użycie jest po prostu wygodne dlatego możesz poświęcić jeden wieczór i go ogarnąć.
2. Z tego co pamiętam z liceum, to na maturze może być prosta rekurencja, nic skomplikowanego.
Przykład.
Oblicz dziesiąty wyraz ciągu:
| | ⎧ | 1, dla n ≤ 2 | |
| fn = | ⎨ | |
|
| | ⎩ | fn−1 + fn−2, dla n > 2 | |
Rozwiązanie.
Po prostu trzeba wypisać kolejne wyrazy ciągu i wybrać dziesiąty.
n 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
f
n 1 1 2 3 5 8 13 21 34 55
Odpowiedź: f
10 = 55.
Nic trudniejszego raczej nie będzie.
3 wrz 19:19
Bogdan:
Zaglądam tu prawie codziennie od kilku lat, ale nie zawsze zabieram głos.
3 wrz 19:19
Trivial:
Może być też coś takiego:
Dany jest ciąg określony rekurencyjnie:
a
1 = 5
a
n = 5*a
n−1 dla n > 1
Znajdź wzór jawny tego ciągu.
możesz rozwiązać.
3 wrz 19:26
tn: Trivial, jasne że rozwiąże

zaraz pokażę
3 wrz 20:04
Maslanek: a
n=5
n. Genialny ciąg
3 wrz 20:05
tn: Ok, powiedźcie czy ja to dobrze robię, bo nie jestem pewien − rozpisuję parę elementów, i
zgaduję mówią prawdę, więc nie jestem pewien czy jest to ok?
a1 =5
a2 = 5 * a1 = 5*5 = 25
a3 = a2*5= 125
a4 = a3*5=625
......
Więc widać, że an = 5n
Prawidłowe rozumowanie?
3 wrz 20:10
Trivial:

Prawidłowe. Można też tak:
a
1 = 5
| | an | |
an = 5*an−1 ⇔ |
| = 5 |
| | an−1 | |
Tylko jeden rodzaj ciągu spełnia taką zależność, a właściwie jest to jego definicja. Mowa o
ciągu geometrycznym. 5 to jego iloraz. Zatem a
n = c*5
n dla pewnej stałej c.
Podstawiamy n = 1: a
1 = c*5
1 = 5 (dane zadania) → c=1
a
n = 5
n.

Trochę dłużej, ale nie trzeba myśleć.
3 wrz 20:14
tn: Ok, ale nie jestem pewien czy prawidłowo rozumiem iloczyn skalarny.
Chodzi o to, że mamy jakieś działanie, nie jest ono dla mnie takie jasne od razu, w gruncie
rzeczy to jest iloczyn długości wektorów(odcinków) i cos kąta między nimi.
Jak to się ma do "klasycznego iloczyynu wektorów".
btw, pisałeś maturę z informatyki?
3 wrz 20:26
asdf: @
tn
Przepraszam, że się wtrącę. Ja pisałem maturę z informatyki (podstawa), co chcesz wiedzieć

?
3 wrz 20:39
Trivial:
Matury z informatyki nie pisałem.
Klasyczny iloczyn wektorów? Czegoś takiego nie ma, chyba że masz na myśli iloczyn wektorowy,
który oblicza się przy pomocy wyznacznika.
3 wrz 20:40
asdf: @tn
Również egzamin zawodowy z informatyki (z powodzeniem), masz pytania to pisz
3 wrz 20:41
tn: tak, iloczyn wektorowy.
Chcę ogólnie wiedzieć jakie są zasady, jak zapisywać algorytm na kartce tak aby się nie
przyczepili?
3 wrz 20:50
asdf: na podstawie nie ma tego
3 wrz 20:56
Trivial:
Iloczyn skalarny to nic innego jak redukcja dwóch wektorów do liczby. Tak się składa, że jeśli
ta liczba jest zerem to te wektory są do siebie prostopadłe.

Możemy redukować dwa wektory poprzez pomnożenie odpowiadających sobie współrzędnych i ich
zsumowanie.
Przykład:
u = (1, 0)
v = (1,
√3)
u∘v = 1*1 + 0*
√3 = 1
Jest też inny sposób policzenia wartości iloczynu skalarnego. Wzór:
u∘v = |u|*|v|*cosα, gdzie α − kąt między wektorami.
Tym sposobem możemy policzyć kąt między wektorami! Liczymy...
|u| =
√1 + 0 = 1
|v| =
√1 + 3 =
√4 = 2
Podstawiamy nasze dane...
1 = 1*2*cosα
Zatem kąt między naszymi wektorami to α = 60
o (albo 180
o−60
o = 120
o, ale to tak na prawdę
nie ma znaczenia − zależy od kąta, który mierzymy).
3 wrz 21:01
Trivial: Poprawka: chodziło mi o kąt 360o − 60o = 300o
3 wrz 21:03
Trivial: asdf, jak wygląda matura z informatyki?
3 wrz 21:06
asdf: podstawa?
3 wrz 21:11
Trivial: Może być podstawa albo rozszerzenie.
3 wrz 21:12
asdf: Na podstawie, nie pamiętam ile minut:
teoria:
3 zadanka, dość proste..jest pokazany pewien schemat i do niego, np masz ulozyc algorytm, kazde
zadania podobne do siebie + 5 minut abc (liczenie binarne, hexy, coś z sieci + zasady bhp)
Kończysz, masz przerwe 1 godzine (chyba, cos takiego − dogadac sie idzie z egzaminatorami)
praktyka:
wracasz na sale, odpalasz kompa, wsadzasz plytke i robisz teraz przed komputerem:
3 zadania: excel
c++ (w moim przypadku − wybierasz sobie samemu jezyk + jaki sys. op.)
baza danych
Dużo trudniejszy jest egzamin zawodowy

Jak chcesz wiedzieć o co chodzi to pisz
3 wrz 21:18
asdf: + 5 minut (chodzilo mi o 5 zadań)
3 wrz 21:18
Trivial:
Jak dla mnie nie byłyby to proste zadania po ukończeniu liceum.
3 wrz 21:25
asdf: Podstawe pisałeś w tym roku?
3 wrz 21:27
tn: Trivial, a ja muszę dać radę
3 wrz 21:29
tn: A mogę wybrać C++ i Excel i Access?
3 wrz 21:31
asdf: Możesz wybrać jedynie język programowania (c, c++, pascal i coś jeszcze), system operacyjny:
linux, windows i office: msoffice 2003 (chyba), 2007, 2010, openoffice (tego tez nie jestem
pewien). Pamiętaj, że przedmiot dodatkowy to nie obowiązek, a za to, że będziesz, np. mieć 15%
czy nawet mniej nie oznacza, ze nie zdales

To tylko dodatkowe punkty na studia

Ja dużo
nie miałem, dostałem się gdzie chciałem, zobaczymy co los pokarze

W technikum jest tak, że
3−17 maja masz matury (zalezy od terminow), a 20 czerwca masz egzamin zawodowy, ja więcej się
chciałem przyłożyć do egzaminu zawodowego, dlatego zrezygnowalem z matury z informatyki,
podszedlem bo podszedlem, dostalem ile dostalem i się dostałem tam gdzie chcialem sie dostac
3 wrz 21:35
asdf: pokaże *
3 wrz 21:35
tn: a na jakiej uczelni jestes?
3 wrz 21:39
asdf: @Trivial
Jak dla mnie nie były
by to proste zadania po ukończeniu liceum.
aa...nie byłyby..
ODP: Byłyby

Informatyka to w tym przypadku sama matematyka, wedlug mnie do tego egzaminu
mozna sie przygotowac w 3−4 miesiace, wystarczy znac ms access (idzie to opanowac w 20−30
godzin, ale najlepiej samemu + jakies filmiki z neta
excel − dla osoby myslacej to nie problem
c++ − przeciez nie trzeba miec 100% na egzaminie

@tn
Na przyszlosc: jak sie uczysz na, np. na ms 2003 to na egzaminie wybierz 2003, ja wziąłem 2007
i zadanie z accessa nawet nie ruszylem − nie wiedzialem gdzie co jest w tym programie..
3 wrz 21:43
asdf: Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, wydzial/kierunek: informatyka. (Szczecin)
Od pazdziernika ruszam
3 wrz 21:44
Trivial:
Wiem, że można się przygotować, ale ja w liceum nie umiałem programować (nie licząc jakichś
totalnych podstaw).
3 wrz 21:46
asdf: @
Trivial
A można wiedzieć co teraz studiujesz?
3 wrz 22:07
Trivial: Zgaduj, asdf.
3 wrz 22:18
Maslanek: Sądząc po zagadkach Kryptografię
3 wrz 22:19
Trivial:
Poziom mojej kryptografii to:
"Let's change A's into B's and B's into C's, shh! And the clever bit is let's turn Z's into
A's! Muahaha!"
3 wrz 22:23
asdf: socjologie? a może automatyke/ robotyke?

o..! wiem

informatyke
3 wrz 22:24
Trivial: Nie wiem jak na to wpadłeś asdf. Wszak wszelkie poszlaki prowadziły gdzie indziej!
3 wrz 22:25
tn: " c++ − przeciez nie trzeba miec 100% na egzaminie "
słuchaj, chyba najprostsze z zadań

A powiedz skąd uczyłeś się Accessa?
Czy klepałeś zapytania?
3 wrz 22:30
asdf: @
Trivial
Jak mam strzelać dalej to dziękuje, ale nie chcę

@
tn
Accessa na lekcjach, dużo jest poradników na internecie. Najlepiej to się dowiadywać od
nauczyciela, ale uczyć jednak samemu...teoria w praktyce

tutaj masz poradnik (nie
czytałem):
http://zablo.pl/blog/2011/ms-access-jak-zaczac-czesc-1/
Powodzenia!
3 wrz 22:36
asdf: @
Trivial
Ostatni strzal

logistyka?
3 wrz 22:37
Trivial: asdf, zgadłeś.
3 wrz 22:37
Trivial: wcześniej − zgadłeś wcześniej.
3 wrz 22:37
asdf: robotyka?
3 wrz 22:50
Trivial: informatyka.
3 wrz 22:50
asdf:

to możesz mi co nieco powiedzieć o temacie elektrotechnika i fizyka?

Trudny, duży skos
z fizyki podstawowej na fizykę na studiach? Jak z programowaniem? Który semestr?
3 wrz 22:58
Trivial:
Skończyłem semestr 4, czyli drugi rok. Studiuję na wydziale fizyki − miałem 4 semestry analizy
matematycznej, 3 semestry fizyki, 1 semestr statystyki oraz 1 algebry... Muszę przyznać że nie
spodziewałem się takiej ilości matmy.
W następnym semestrze będę miał teorię obwodów. W jeszcze następnym w końcu laboratorium
elektryczne.
Jeśli chodzi o skok z fizyki to nie wiem jaki jest, bo ja fizyki w liceum nie umiałem.

Można
nic nie umieć i dać sobie radę, choć wymaga to dużego wysiłku. Ja sobie dałem radę z zerową
wiedzą z fizyki to i Ty sobie dasz.

Jak masz jakieś szczegółowe pytania to możesz pisać.
3 wrz 23:19
Godzio:
Łoł, to ja mam 4 semestry AM

Jednak matma i infa to bardzo dobrze dopełniające się rzeczy
3 wrz 23:23
asdf: Ok

Dzięki za odpowiedź. Jak to jest, że po trzech pierwszych semestrach jest takie koszenie,
że zostaje 30%? Czy to z przyczyn takich, że na studia dostają się na pierwszej rekrutacji
ludzie, którzy mają problemy nawet z określeniem pierwiastka wielomianu W(x) = x
2 + 4, czy
tak trudno?
Pytałem o elektrotechnikę jeszcze i nie mogę znaleźć w Twoim poście odpowiedzi
3 wrz 23:30
asdf: "Matma i infa to bardzo dobrze dopełniające się rzeczy". Coś podobnego usłyszałem po maturze z
informatyki od nauczycielki matematyki

AM − Akademia Morska?
3 wrz 23:31
Trivial:
Aha − jeśli chodzi o programowanie to się zawiodłem troszkę, lecz nie do końca.
Połowa prowadzących laboratoria ma bardzo słabe pojęcie o tym, czego uczy. W sumie nie ma się
co dziwić − są głównie fizykami. Na pierwszym semestrze miałem chaotyczne wprowadzenie do
informatyki − wykłady w formie ciekawostek, na laboratoriach zupełnie inne rzeczy − uczyłem
się z Wikipedii... Na drugim semestrze nie chodziłem na wykłady z C, gdyż z początku omawiały
one podstawy podstaw. Weszło mi to w nawyk i gdy w połowie semestru zaczęły się bardziej
skomplikowane rzeczy również nie miałem chęci na te wykłady chodzić − choć pamiętam, że nie
były takie złe. Uczyłem się w domu z książki i łatwo dawałem radę.
Na drugim roku nastały czasy C++ i prowadzącego, który był po prostu wredny. Zadania na
egzaminie były nastawione na haczyki składni języka a nie na budowanie solidnych aplikacji...
No cóż, na wykłady chodzić mi się nie chciało, więc uczyłem się w domu. Same wykłady nie były
takie złe, ale ten gość koncentrował całą swoją uwagę na składni, a nie na nauce
programowania. Uznałem je za niekompletne...
Na semestrze czwartym miałem Javę z wykładowcą, którego nie było słychać. Miałem z nim też
laboratorium − bardzo przyjemny gość (jak go słychać). Znów odpuściłem sobie wykłady i kupiłem
książkę − nie żałuję.
3 wrz 23:33
Godzio: AM − Analiza Matematyczna
3 wrz 23:35
Trivial:
Napisałem o elektrotechnice − to dopiero przede mną. Z tym koszeniem to nie jest tak strasznie.
Mój rocznik jest dosyć silny − przetrwało jakieś 75% osób, więc nie jest źle. Na pierwszym
semestrze były osoby, które kompletnie wszystko olewały −nie dziwne że odpadły.
3 wrz 23:36
asdf: Jaką książkę polecasz do C++? Symfonia może być (tom pierwszy, drugi), a może video tutoriale
(jak takie znasz to mógłbyś podać źródło − jest dużo, ale też wielu ludzi, którzy źle tłumaczą
− (nie ujmując im chęci))
3 wrz 23:38
asdf: A jak jest z matematyką? Duży skok z matematyki podstawowej a tej na studiach? Czego można się
spodziewać od października? Nie chodzi nawet o same wykłady, ale o różnicę między studiami a
szkołą, pytam Ciebie (lub jeżeli Godzio się wypowie − miło by było

) jako ludzi, którzy
przeszli przez ten "skok"

(nie lubię niespodzianek)
3 wrz 23:41
Trivial:
Jeszcze inne osoby po prostu stwierdzają, że ich to nie interesuje i rezygnują, mimo że mogliby
kontynuować.
Jeśli chodzi o matmę wyższą, to szczerze mówiąc nie widzę jej zastosowania w codziennej pracy
programisty. Bardziej przydałby się rachunek lambda niż cała ta analiza. Mam jednak wrażenie,
że sam duch matematyki pomaga i to bardzo. Używanie abstrakcji i zdolność jednoznacznego
określenia jakiejś procedury albo wykonywanie przekształceń wyrażeń − to jak najbardziej
przydaje się.
3 wrz 23:42
Godzio:
Ciężko mi się wypowiedzieć o skoku bo studiuje matmę, więc u mnie poziom jest nieco wyższy

W każdym razie na I semestrze nie miałem żadnych problemów, ucząc się bardzo niewiele (jedyne
co umiałem to pochodne, całki, granice − takie tam podstawy), my tłuczemy prawie same dowody,
i to jest dosyć trudne. Ale patrząc po znajomych, ich poziomie matmy na różnych kierunkach to
spoko, nie ma problemu z wyrobieniem, jednak jeżeli nie masz zielonego pojęcia o granicach
itd. to warto się przyłożyć czasami, żeby po prostu to rozumieć, reszta idzie sama
3 wrz 23:47
Bartek0807: Witaj Godzio
Mam do Ciebie pytanie. Jakim tematem skonczyles 2−gi semest analizy matematcznej? Pytam po
prostu z ciekawosci
3 wrz 23:47
Godzio: Nie byłem na ostatnich 2 − 3 wykładach, ale z tego co się dowiedziałem na ostatnim wykładzie
była pochodna kierunkowa funkcji dwóch zmiennych.
3 wrz 23:49
Bartek0807: kiedy miales calki?
3 wrz 23:49
Godzio:
Na pierwszym semestrze
3 wrz 23:50
Bartek0807: hmm czyli na pierwszy semestrze miales granice, pochodne, szeregi i calki?
3 wrz 23:51
Godzio:
Szeregi miałem na II już

Od razu poszły liczbowe, funkcyjne i jeszcze jakieś tak dodatkowe
typu Fourier ...
3 wrz 23:52
Trivial:
Ja uczyłem się z książki B. Eckela: Thinking in C++ tom pierwszy i trochę drugi. Widziałem, że
niektórzy uczyli się z symfonii. Thinking nie jest książką dla kompletnych amatorów i
koncentruje się na C++, a nie C w C++... Lubię też styl tego autora − bardzo dokładny, uczy
najlepszych praktyk. Mam też Thinking in Java, którego jeszcze nie skończyłem.

Ćwiczenia są
trochę nudne, ale nie można mieć wszystkiego.
Symfonię tylko przejrzałem, ale stwierdziłem, że nie dla mnie.

Na youtube są całe serie wykładów prowadzonych przez Richarda Bucklanda − naprawdę świetne.
Szkoda, że tak późno je odkryłem. Niestety tylko po angielsku, ale być może to nie problem.
Pierwsza seria uczy C, zasad działania komputera i jak tworzyć dobre programy. Uczy TDD (test
driven development). Druga seria uczy algorytmów, a trzecia Javy i programowania w wielkiej
skali oraz wzorców projektowych.
Jeśli chodzi o matmę, to wystarczy dobry prowadzący i problemów nie ma.
3 wrz 23:52
Trivial: Godzio, a miałeś analizę zespoloną już?
3 wrz 23:53
Godzio:
Nie, ale to chyba na AM 3 będę mieć
3 wrz 23:54
Bartek0807: heh, jakies wskazowki dla poczatkujacego studenta matematyki?
3 wrz 23:55
Godzio:
Być wytrwałym i nie rezygnować po niepowodzeniach tylko walczyć do końca

PS. Gdzie będziesz studiować, jeśli można spytać

?
3 wrz 23:56
Bartek0807: tzn od pazdziernika bede oficjalnie studiowal ale juz sie poczuwam za studenta
3 wrz 23:57
Bartek0807: na Uniwersytecie Warszawskim
znasz moze kogos z tej uczelni? jakies historyjki o wykladowcach?
3 wrz 23:58
Godzio:
No to niestety nic się nie wypowiem

Ale pewnie rzeźnia będzie
3 wrz 23:59
Bartek0807: czemu rzeźnia?
4 wrz 00:00
Trivial: Jeszcze taka rada: uczyć się od początku. Jeżeli nie będziesz czegoś rozumiał z analizy jest
praktycznie pewne że nie zrozumiesz rzeczy, które od tego wychodzą. Zaległości się
nawarstwiają i potem jest maraton.
4 wrz 00:01
asdf: Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

Dobranoc i dobrego jutra
4 wrz 00:01
Godzio:
Sądząc po poziomie UW, na pewno lekko nie będzie
4 wrz 00:01
Trivial: Oj tam
Godzio. Dla chcącego nic trudnego.
4 wrz 00:02
Trivial: Dobranoc, asdf.
4 wrz 00:02
Bartek0807: po prostu mam zamiar robic swoje

Czytalem przez wakacje Analize matematyczna Leji i Kuratowskiego wiec w podstawach sie
orientuje....przynajmniej tak mysle

Polecisz jakies Ksiazki z ktorych sie uczyles?
4 wrz 00:05
Godzio:
Na pewno dobry jest Fichtenholz, a taki bardziej zaawansowany Rudin, zresztą Leję też mam

A zbiory zadań gdybyś chciał: Banaś − Wędrychowicz i Kaczor, Nowak
To zbiory do analizy, z algebry teraz nie pamiętam tytułów

W każdym razie ten drugi (Kaczor i Nowak) jest dość zaawansowany, ale każde zadanie ma
rozwiązanie, i te zbiory (3 części) składają się w 1/3 z zdań, a z 2/3 z rozwiązań, moim
zdaniem bardzo dobre zbiory
4 wrz 00:16
Godzio:
Ja już będę lecieć, jakbyś miał jakieś pytania jeszcze to jakiegoś wieczoru na pewno mnie
złapiesz

Dobranoc
4 wrz 00:19
Bartek0807: na pewno sie jeszcze odezwe. Dobrej Nocy
4 wrz 00:31
Joguś: @Trivial naprawdę poszedłeś na studia z zerowią wiedzą z fizyki ? A możesz mi powiedzieć z
jakich książek się uczyłeś ? Bardzo będę wdzięczny
4 wrz 00:37
Gustlik: Mam dwa pytania co do materiału na maturze R z matmy.
1) Czy iloczyn skalarny występuje na maturze − czy obejmuje go podstawa
Odp. Nie występuje na żadnym poziomie, ale zalecam zapoznać się z nim również tym uczniom,
którzy bedą zdawać maturę podstawową, bo nawet na podstawie zdarzają sie zadania, które przy
pomocy iloczynu skalarnego jest znacznie łatwiej rozwiązać, zwłaszcza że iloczyn skalarny
wektorow i w ogóle rachunek wektorowy jest banalnie prosty i nie rozumiem, dlaczego został
wycofany z poziomu podstawowego, a częściowo też z rozszerzonego. Iloczyn skalarny przydaje
się wszędzie tam, gdzie potrzebne jest sprawdzenie prostopadłości odcinków czy boków figury.
Oto przykład zadania z próbnej matury − PODSTAWOWEJ (listopad 2009):
Rozwiązanie
Jakuba:
https://matematykaszkolna.pl/strona/2440.html
Moje rozwiązanie − z iloczynu skalarnego:
https://matematykaszkolna.pl/forum/forum.py?komentarzdo=2440
Tak więc iloczyn skalarny może się przydać TAKŻE NA PODSTAWACH.
2) to samo pytanie co do rekurencyjnego zapisu ciągu.
Warto znać, również wtedy gdy zdajemy tylko maturę podstawową.
Wzór rekurencyjny polega na podaniu wartości wyrazu a
1 (bo od czegoś trzeba wystartować) oraz
reguły obliczającej każdy kolejny wyraz ciągu następujący po a
1, czyli obliczającej wyraz
a
n+1 za pomocą a
n. Niekiedy podane są dwa pierwsze wyrazy a
1 i a
2 oraz reguła
obliczająca a
n+2 za pomocą a
n+1 i a
n, np. ciąg Fibonacciego −
https://matematykaszkolna.pl/strona/1423.html .
Np. za pomocą wzoru rekurencyjnego można łatwo opisać ciągi arytmetyczne i geometryczne:
− arytmetyczny:
a
1=...(tu podana wartość) i a
n+1=a
n+r
np. a
1=4 i a
n+1=a
n+3 − ciąg arytmetyczny o wyrazie a
1=4 i różnicy r=3
− geometryczny:
a
1=...(tu podana wartość) i a
n+1=a
n*q
np. a
1=5 i a
n+1=4a
n − ciąg geometryczny o wyrazie a
1=5 i ilorazie q=4
4 wrz 02:36
Trivial:
Joguś, uczyłem się głównie z:
http://ocw.mit.edu/courses/physics/8-01-physics-i-classical-mechanics-fall-1999/video-lectures/
oraz z książeczki J. Oreara (używa czasem innych ozaczeń − jest to pewien problem).
Wykłady z fizyki na moim wydziale prowadzone były przez profesora, któremu chyba już nie
zależało na niczym. Sprawdzał obecność wbrew regulaminowi, więc organizowaliśmy rundki. Na
wykład koniecznie szło się z gazetą/krzyżówkami − inaczej ciężko było wytrzymać.
4 wrz 11:28
Joguś: kurcze Trivial to twoj angielski jest na wysokim poziomie bo żeby wiedzieć co kto mówi to jedna
rzecz ale żeby zrozumieć. Uczyłem się kiedyś fizyki z Oreara ale dla mnie bardzo ciężko
napisana jest, z właszcza że autor na samym poczatku już wprowadza trudne rzeczy. Moim zdaniem
najbardziej efektywną formą nauki jest robienie zadań, a nie wnikanie w teorie bo można się
nieźle zamotać(przynajmniej w moim przypadku, często się zniechęcałem).
P.S ale bardzo dziękuję za odpowiedź

A możesz mi jeszcze powiedzieć jaki jest twój poziom w programowaniu jakie języki programowania
znasz i w jakim stopniu(HTML, PHP itp to chyba nie są języki programowania ale również możesz
wymienić jeżeli znasz będę wdzięczny)
4 wrz 18:11
Trivial:
C, C++, Java − te znam dobrze.
Jako, że mieliśmy też dwa projekty stron internetowych do zrobienia znam trochę PHP,
Javascript, XSLT (pełnoprawne języki programowania) oraz HTML, CSS, XML, JSON (te już językami
programowania nie są).
Ostatnio zainteresowałem się językami funkcyjnymi − Lisp, Haskell, ale na razie dałem sobie
spokój. Prawdopodobnie kiedyś do nich wrócę.
4 wrz 18:39
Trivial: A bez wnikania w teorię to za wiele się niestety nie nauczysz. W podręcznikach tego typu za
dużo teorii i tak nie ma.
4 wrz 18:43