matma ania: 4+x+y=2x−2y x−y+19=2x+2y

tim: Układ równań?

Krzysiek: ktora klasa jestes ania?

sylwia gdansk: to szkoda gotowca dawac czego Ty tu nie wiesz ania?

sylwia gdansk: wy zle robicie ze wszytko rozwiazujecie

Krzysiek: ale tu akurat nikt nic nie rozwiazywal

tim: sylwiu, my nie rozwiązujemy. Już kiedyś była dyskusja. Jeżeli zadanie zostało dane kilka godzin temu, wiadomo, że trzeba gotowca, jeżeli jest osoba, prosimy ją o podpowiedź, dajemy wskazówki, jeżeli nie da się, zostawiamy nie dokończone zadanie

Krzysiek: przeciez to jest normalne dodawanie i mnozenie potem po podstawieniu, ło matko

sylwia gdansk: no wlasnei to jest chyba 2 klasa ponad g. i moze czas sie nauczyc bo matura z matmy Cie czeka aniu

sylwia gdansk: no raczej 1 ponad nie 2

Krzysiek: e tam ta matma podstawowa to przeciez prosta co nie jeszcze nawet tablice daja to przeciez wszyscy beda zdawac bez problemu

sylwia gdansk: no nie jestem taka pewna czy wszyscy jak nie umie takiego rownania rozwiazac?

sylwia gdansk: ale aniu jeszcze czasu troche masz

Krzysiek: a ty sylwia ktora klasa

Krzysiek: matme to trzeba cisnac tyle wam powiem, tzn cwiczyc, codziennie jakies zadania itp

ania: aha no dobra teraz już wiem że nie rozwiązujecie..

Krzysiek: ja sie przez 2 miechy ostatnio przylozylem troche przed matura i wiecej sie nauczylem niz przez 3 lata LO

sylwia gdansk: aniu ale czego nei rozumiesz to Ci wytlumaczymy

Michał Szczotka: mamy bić brawa Krzysztofie

sylwia gdansk: oj to lady miales zapieprzXD brzydko mowiac

Krzysiek: z pierwszego rownania masz: 4+x+y=2x−2y => czyli 4=x−3y czyli x=3y+4 uporzadkuj sobie drugie, uprosc, i wstaw za x w drugim to co wyliczylem z pierwszego, to nie boli naprawde

sylwia gdansk: Michal co Ty taki jakis...

Krzysiek: nie michal nie trzeba oj ty i to twoje poczucie humoru, ja sie tu nie chwale czy cos tylko mowie zwyczajnie ze jaks czlowiek chce to moze

Krzysiek: u michala takie teksty w standardzie

Krzysiek: a z tym krzysztofem to przesadziles czlowieku ja nie mam 80 lat

sylwia gdansk: on taki zawsze jest?

ania: to co mam do czego dodać najpierw

Michał Szczotka: Bo np Sylwio zakładamy taka sytuacje wracam do domu wchodzę na forum (jeszcze mam dobry humor) staram się być miły i pomagać na forum to zaczynają ludzie mieć problemy a jak sie jest chamem to jest spokój teraz rozumiesz

Krzysiek: ania sluchaj to jest drugie rownanie x−y+19=2x+2y

Krzysiek: wylicz mi z niego x

Michał Szczotka: Sylwia a chcesz numer tel

sylwia gdansk: heh nie masz wogole poczucia humoru gosciu

Krzysiek: no dobra to w drugim rownaniu x=−3y+19

Krzysiek: ja juz rozumiem michala

Krzysiek: ania i teraz za x w drugim rownaniu wstaw to co ci wyszlo z pierszego czyli x=3y+4 i masz cos takiego : −3y+19=3y+4

Krzysiek:

	15		5
i teraz liczysz y: 6y=15⇒ y=		⇒y=		⇒y=2,5
	6		2

sylwia gdansk: michal ale sie czepiasz nie wiem o co caly czas wez daj spokuj juz nie czytaj tego co pisze jak Cie to drazni i tyle

Krzysiek: wyliczona wartosc y podstawiasz do ktoregokolwiek wczesniejszego z x np x=3y+4 i otrzymyuemy: x=3*2,5+4=11,5

Krzysiek: x=11,5; y=2,5 pozdro

sylwia gdansk: no chyba juz by sama doszla

Michał Szczotka: nie czepiam sie ale ty się nabijasz z ludzi że nie znają materiału z 2 klasy a sama nie znasz to dlaczego ja bym miał sie nie nabijać. A podobno to ja jestem sztywny

Michał Szczotka: doszła?

Krzysiek: ojej no napisalem po kolei co i jak, jak sobie przeanalizuje to zrozumie, moze sie przyda na przyszlosc

sylwia gdansk: no moze

Krzysiek: hehe nie no michal wymiata

sylwia gdansk: oj michas jednak masz poczucie humoru jakies

sylwia gdansk: dobra spadam pa krzychu

Krzysiek: elo

ania: Dziękuje

Krzysiek: prosze bardzo przyloz sie do matematyki, to sie w zyciu przydaje jak nie wiem co

Michał Szczotka: dedykacja dla Sylwi http://kiciol.wrzuta.pl/audio/75UQRiOdYXC/refektor-gorace_mokre_szparki narq wszystkim spadam

Krzysiek: nara nara

ania: nio przyłożę się

sylwia gdansk: michal ale smieszne

Michał Szczotka: widzę że przypadła do gustu piosenka

sylwia gdansk: pewnie...

sylwia gdansk: troche niski poziom tej piosenki ale niektorzy sluchaja i takich