OM 60 IE Z2
lukier: Dana jest liczba całkowita n≥2. Niech r1, r2, r3, . . ., rn−1 będą
odpowiednio resztami z dzielenia liczb
1, 1+2, 1+2+3, . . . , 1+2+. . .+(n−1)
przez n. Znaleźć wszystkie takie wartości n, ze ciąg (r1,r2,r3, . . . ,rn−1)
jest permutacją ciągu (1,2,3, . . . ,n−1).
Pytanko:
Czy permutacja tych ciągów oznacza, że (r1=1,r2=2,...,rn−1=n−1) czy to, że liczby ciągu
(1,2,3,..,n−1) mają znajdować się w ciągu (r1, r2, r3) w byle jakiej kolejności?
29 sie 21:02
lukier: Raczyłby ktoś wytłumaczyć czym jest ta premutacja? Od razu mówię, że definicja wikipediowska
mnie nie interesuje
29 sie 21:21
lukier: Nie zaglądam tam, bo nie chce widzieć rozwiązania.
29 sie 21:28
lukier: Te zadania olimpijskie zawsze sa takie ciezkie na poczatku?
29 sie 23:31
29 sie 23:39
Artur z miasta Neptuna:
Bys wszedl tutaj po lewej stronie w dzial kombonatoryka to bys woedzoal ze w zadaniu kolejnosc
wystepowania tychze reszt nie jest istotna
30 sie 08:20