Prawdopodobieństwo
Ania: Rzucamy dwa razy kostką do gry. Oblicz prawdopodobieństwo wrzucenia za drugim razem liczby
parzystej
27 sie 21:35
Eta:
Podaj swoje rozwiązanie, to sprawdzę
27 sie 21:36
27 sie 21:37
Gustlik: Wskazówka:
|Ω|=6*6=... ?
A={(x, 2), (x, 4), (x, 6)}, gdzie x∊{1, 2, 3, 4, 5, 6}
|A|=... ?
27 sie 23:33
Eta:
Wrrrr
27 sie 23:33
Trivial:
Interesuje nas tylko druga liczba − pierwsza nie ma znaczenia. Mamy 6 liczb do wyboru, z
których 3 jest parzyste.
28 sie 21:25
Gustlik: A
Eta warczy i usuwa posty. Czyżby cenzura

?
29 sie 21:55
Eta:
Podobno : "tyle mi pozostało"
29 sie 21:56
Eta:
Gustlik 
Ty lepiej ze mną nie zadzieraj !
Pozdrawiam
29 sie 21:59
PW: Jest to zadanie z tematu "Zbiór zdarzeń elementarnych dla pary doświadczeń przebiegających
niezależnie od siebie". Budujemy przestrzeń Ω={p,n} (są w niej dwa zdarzenia: wypadła parzysta
liczba oczek i wypadła nieparzysta liczba oczek). Prawdopodobieństwo P w tej przestrzeni
określamy następująco: P(n) = P(p) = 12. Określenie takie wynika z rozwiązania (w
pamięci) oczywistego problemu "jakie jest prawdopodobieństwo wyrzucenia parzystej liczby oczek
w rzucie sześcienną kostką".
Następnie budujemy przestrzeń zdarzeń dla pary doświadczeń przebiegających niezależnie od
siebie ΩxΩ, w której zdarzeniami są pary (n,p), p,n), (n,n) i (p,p). Poprawnie określone
prawdopodobieństwo P' w takiej przestrzeni to P'(a,b)=P(a)P(b). "Poprawnie" oznacza tu takie
określenie prawdopodobieństwa w przestrzeni ΩxΩ, aby wynik pierwszego doświadczenia (wynik
rzutu pierwszą kostką) i wynik drugiego doświadczenia były od siebie niezależne. Jest na to
odpowiednie twierdzenie, trzeba czytać podręcznik.
Zdarzenie A − "za drugim razem wypadła liczba parzysta" to zbiór złożony z dwóch zdarzeń
elementarnych:
(n,p) i (p,p),
a więc
P'(A)= P'(n,p)+P'(p,p) = P(n)P(p) +P(p)P(p) =
1212 + 1212 = 14 + 14 = 12.
Nie mówię, że opis rozwiązania jest łatwy, ale taka była intencja autora zadania.
Rozwiązanie takie jak podał Trivial nie ma podstaw teoretycznych, nie otrzyma punktów na
egzaminie. Rozwiązanie Gustlika jest poprawne, choć autor zadania byłby rozczarowany.
29 sie 22:01
29 sie 22:41
Eta:
Ooooo

jestem w

Dzięki ! i myślę,że nie podesłałeś samych
robaczywych
29 sie 22:47
Gustlik: Ja wysyłam tylko zdrowe jabłuszka. Pozdrawiam
29 sie 23:04
rumpek: Jak dzieci
29 sie 23:05
29 sie 23:10
NIE(pw): Szanowny PW.
Piszesz:
..."Rozwiązanie takie jak podał Trivial nie ma podstaw teoretycznych, nie otrzyma punktów na
egzaminie..".
i dalej
..."Rozwiązanie Gustlika jest poprawne, choć autor zadania byłby rozczarowany...".
Wyżej piszesz:
..."Nie mówię, że opis rozwiązania jest łatwy, ale taka była intencja autora zadania"...
Ciekawe skąd znasz intencje autora?
Może Ty nim jesteś?
Jeśli tak to wstydź się przytoczonego rozwiązania.
Brrrrr.
Przynajmniej popraw je i napisz w przejrzystej formie.
Przecież my mamy się od Ciebie uczyć.
2 wrz 22:05
PW: Pisałem o intencjach autora, gdyż jest to popularne zadanie występujące w podręcznikach (tam
gdzie przygotowuje się czytelnika do schematu Bernoulliego). Jeżeli nie rozumie się takiego
prostego zadanka, to jak z zadaniami gdzie występuje więcej zdarzeń przebiegających
niezależnie od siebie? No, chyba że uprawia się matematyką na zasadzie "jak to się robi −
który wzór zastosować", a nie "skąd się to bierze".
Zadanie z rachunku prawdopodobieństwa musi mieć skonstruowaną przestrzeń zdarzeń elementarnych
i prawdopodobieństwo (dziedzinę w której się poruszamy i funkcję na tej dziedzinie). Inaczej
stosujemy "chwyty" typu "pierwsza liczba nie ma znaczenia, interesuje nas tylko druga".
Czego mam się wstydzić? Bardziej przejrzyście już się nie da, łopatologicznie wytłumaczyłem jak
się powinno do takich zadań podchodzić, żeby dostać punkty na egzaminie maturalnym.
Więcej nie będę.
2 wrz 23:32
NIE(pw):
Piszesz: "...Zadanie z rachunku prawdopodobieństwa musi mieć skonstruowaną przestrzeń zdarzeń
elementarnych...".
Zaiste, to podstawa, ale czy aby Tobie udało się ze znawstwem skonstruować przestrzeń zdarzeń
elementarnych dla właśnie tego popularnego zadania?
Może właśnie tego należałoby się ....
W tym popularnym zadaniu leży kłoda o którą potykają się prawie wszyscy i jak widać dla b.
wielu stanowi to barierę nie do przebycia i nie do zrozumienia.
Gdyby rozwiązanie przeprowadzono przejrzyście i zgodnie z formalnym punktem widzenia to być
może przestrzeń zdarzeń elementarnych została by dostrzeżona a cel dydaktyczny osiągnięty.
3 wrz 08:57
Mateusz: Po co przy prostym zadaniu tak filozofować skoro mozna je dosłownie w pamieci rozwiązać, to tak
jakby zacząć kopać dołek kilofem zamiast najpierw łopatą.
3 wrz 09:56
PW: Po to, żeby pokazać złożoność problemu. Można tak jak Gustlik, a można tak jak ja.
Sa to dwa różne podejścia do tego samego zagadnienia (różne przestrzenie zdarzeń elementarnych,
a więc i różne prawdopodobieństwa, a wynik ten sam). Oba podejścia są poprawne, ja chciałem
się trochę zabawić przypominając, jak podchodzi się do stworzenia schematu Bernoulliego.
Znasz, czy krytykujesz kilofem? Dyskusja schodzi do poziomu łomu, więcej nie będę się odzywał.
3 wrz 10:54
NIE(pw):
Pana profesora na maturze może nie zadowolić moje zapewnienie: "...można je dosłownie
w pamięci rozwiązać...".
Jeśli zadanie jest tak proste − to za jego prawidłowe rozwiązanie chcę zgarnąć komplet punktów
a nie tylko tyle ile subiektywnie a łaskawie przyzna mi p. profesor.
Dlaczego nikt nie chce nam tego ułatwić?
A może istnieją jakieś inne przyczyny?
3 wrz 11:25
Mateusz:
Nikt nie mowi ( a już na pewno nie ja) zeby pisać komentarz na maturze ze zadanie mozna w
pamięci rozwiązać pisząc to miałem na mysli np rozwiązanie Gustlika to po pierwsze po drugie
jesli już mowa o maturze to rozwiązanie Gustlika jest najbardziej przejrzyste(rowniez zajmuje
mniej miejsca) i jest tez poprawne a autorki wątku z zadaniem nie interesuje zapewne schemat
Bernouliego autor zadania tez zapewne o nim nie myslał gdy tworzył to zadanie, masz racje
dyskusja schodzi do poziomu "łomu" bo chcesz się pochwalić znajomościa schematu Bernouliego
myślac ze pozjadałeś wszystkie rozumy przy okazji krytykując innych.
4 wrz 10:28
NIE(pw):
Przyznaję. Mam problem.
Jeden z zbierających głos przedstawia próbę rozwiązania przytoczonego zadania.
Drugi przedstawia krytykę zalecając trafniejsze podejście.
Ktoś umie rozwiązać zadanie w pamięci, ale z jakiegoś nieznanego powodu nie zamierza podać
właściwego a poprawnego rozwiązania.
Jeszcze ktoś chce zebrać komplet punktów, za rozwiązanie prostego, klasycznego, szkoleniowego
zadania z rachunku prawdopodobieństwa
Bez względu na to jak nazwać tę dyskusję − ale zawsze to dyskusją − toczy się na forum
matematyka.pisz gdzie przyszli maturzyści chcą budować swoją wiedzę.
I co?
Z formalnego p. widzenia poprawnego rozwiązania nie widać.
Nie chcę wiedzieć która próba rozwiązania postawionego zadania jest bardziej przejrzysta.
Pozostawiam to p. profesor.
Chcę.
Proszę i imieniu swoim i wielu śledzących ten wątek o przejrzyste i poprawne rozwiązanie.
To z pewnością jest odpowiednie miejsce a wartość problemu niewątpliwa.
Chyba, że poprawne rozwiązanie nie istnieje!
4 wrz 22:08
Basia:
Sowa przemądrzałka...............................
chcesz sformalizowanego rozwiązania ? a masz.................
Ω = {(x;y): x,y = 1;2;3;4;5;6}
|Ω| = 6*6 = 36
A = {(x;y}: x= 1;2;3;4;5;6 y=2;4;6}
|A| = 6*3 = 18
równie poprawne jest wypisanie wszystkiego "na piechotę"
ale nie polecam, bo przy trzech rzutach zajmie już bardzo dużo czasu
5 wrz 06:05
Basia:
P.S. Chciałabym tylko jeszcze zauważyć, że korzystanie z tego forum
nie jest obowiązkowe
5 wrz 06:22
NIE(pw):
Tak. Na takiej podstawie z dużą dokładnością można ocenić poziom wiedzy rozwiązującego.
Udzielona odpowiedź w części :
"...bo przy trzech rzutach zajmie..."
rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Dziękuję za wyjaśnienia.
5 wrz 12:58