znowu
szklanka: http://forum.zadania.info/viewtopic.php?f=3&t=30348
Zbiory,
A=(−
∞;a>
B=<−3a+4;
∞)
Zadanie pierwsze podpunkt a) (Irena) , nie rozumiem w podpunkcie a) dlaczego
jak jest polecenie znajdź taką liczbę a ( o ile istnieje), aby A \ B = ( −
∞ ; −5 ) , to
dlaczego robimy rozwiązanie A\B = (−
∞;−5) = −3a+4=−5 zamiast = a= − 5 ,skoro mamy znaleźć
wszystkie punkty które należą do A a nie należą do B, przecież zbiór B=<−3a+4;
∞) nie należy do
A.
27 sie 17:24
szklanka: może prościej skąd mam wiedzieć że w podpunkcie a) w zadaniu 1 mam takie równanie ułożyć?
27 sie 17:32
Maslanek: Dla pewnych a może:
Weźmy a=−1
A=(−∞, −1>
B=<7, ∞)
Weźmy a=4.
A=(−∞, 4>
B=<−8,∞)
Teraz B zawiera pewne elementy zbioru A.
27 sie 17:33
Maslanek: Hmm...
Zbiór A na pewno musi wychodzić dalej niż zbiór (−5, c) − c to jakaś liczba większa od −5.
Dlatego, że A=(−∞,a>, to to a musi się znaleźć w zbiorze B (mamy uciąć ptaszka).
Dlatego też zbiór B musi zawierać pewne elementy zbioru A.
Pierwszą liczbą w zbiorze B musi być −5.
27 sie 17:36
szklanka: Jak bym ja to miał sam zrobić zrobił bym tak:
Zbiory :
A=(−∞;a>
B=<−3a+4;∞)
a) Znajdź taką liczbę a ( o ile istnieje), aby A \ B = ( − ∞ ; −5 )
A\B= (−∞;−5)
a= − 5
(−∞;−5> <19;∞)
to by była prawda czyli a = −5
b)Znajdź taką liczbę a ( o ile istnieje), aby B \A = ( −5, + ∞ ).
B\A (−5;∞)
−3a+4= −5
−3a= −4−5
−3a= −9
a=3
(−∞;3> <−5 ;∞)
nie prawda nie ma takiej liczby.
27 sie 17:46
szklanka: co tu jest źle?
27 sie 17:46
Maslanek: a)
Zbiór A ma NIE zawierać liczby −5.
27 sie 18:09
Maslanek: A w przypadku b), to werbalne wyjaśnienie.
Aby zbiór B zawierał liczbę −5, to a>0. To za to implikuje, że zbiór A będzie zawierał liczby
dodatnie, co sprawia, że podany warunek nie może zaistnieć.
27 sie 18:11
szklanka: wytłumacz dlaczego zbiór A nie może zawierać liczby −5?
27 sie 18:33
Maslanek: Hm...

Gdyby tak było to A\B=(−
∞,−5>, co się nie zgadza z treścią.
27 sie 18:38
szklanka: nie rozumiem jaką treścią?
27 sie 18:50
Maslanek: aby A \ B = ( − ∞ ; −5 )
Różnica w nawiasach.
Kumasz?
27 sie 18:58
szklanka: no i co dalej
27 sie 19:02
faf:

równanie możesz sobie uzasadnić(intuicyjnie) rysunkiem
27 sie 19:33
szklanka: w tym zadaniu znak→ A\B mówi nam że to wszystko co należy do A a nie należy do B , tak? Bo już
zgupiałem?
27 sie 19:46
faf: tak, to jest znak różnicy − tak jak piszesz:
jakiś element należy do A\B gdy należy on do A i nie należy do B
27 sie 19:48
szklanka: Z rysunku mogę zauważyć że −5 nie należy do A ,prawda? A gdyby było A \ B = ( − ∞ ; −5 >
to wtedy by należało tak?
27 sie 19:58
faf: nie, −5 musi należeć do A, (na rysunku "a" jest po prawej od −5)
gdyby −5 nie należało do A (co by oznaczało, że a < −5, to wtedy −3a+4 > 0 i te zbiory będą
rozłączne − i ich różnica to zawsze będzie zbiór A)
gdyby miało być A\B = (−inf,−5> to od razu a=−5 (B zaczyna się wtedy dopiero od 19)
27 sie 20:09
szklanka: wybacz, teraz to już nic nie rozumiem, może tak, nie rozumiem pewnego momentu i Ci go
przedstawię
A\B= (−
∞;−5)
dlaczego robię to tak −3a+4= − 5 a nie tak : a= − 5

Jakoś łapatologicznie proszę bo już
siedzę trochę nad tym
27 sie 20:44
szklanka: a może inaczej , powiedzcie mi skąd się wzięło w przykładzie b) a= −5?
27 sie 21:12
szklanka:

Zrozumiałem to tak i nie wiem czy dobrze:
A\B = (−
∞;−5)
Równanie : −3a+4=5 ,ponieważ w zbiorze A znajduje się −5 i także −3a+4 , prawda?
27 sie 21:31
27 sie 21:37
szklanka: B czerwony
27 sie 21:38
szklanka: powiedzcie mi bo to ważne
27 sie 21:46
szklanka: ?
27 sie 22:45