:)
Grześ1992: Siedze nad tym zadaniem już dobrych parę godzin moglibyście mi pomóc i rozwiązać chociaż jeden
przykład ?
Rozwiązać równania różniczkowe Bernouli'ego:
1)y'−y=xy
2
3)y'+y=y
2e
x
15 sie 11:22
Artur z miasta Neptuna:
1)
y' −y − xy
2 = 0
takie równianie już powinieneś dać rade rozwiązać
15 sie 11:37
Patronus: 1)
Dzielisz przez y z najwyższą potęgą:
i wstawiając
i masz równanie liniowe, dasz radę dalej?
15 sie 11:40
Artur z miasta Neptuna:
3) analogicznie
2) zamiast przez najwyższa potęgę dzielisz przez √y (gdybyś dzielił przez najwyższa potęgę
czyli przez 'y' to byś nic z tym nie zrobił)
15 sie 11:43
Artur z miasta Neptuna:
Patronus −−− zapomniałes o 2 w mianowniku (wyliczanie dz)
15 sie 11:44
Grześ1992: lepiej jak by ktoś z was dokończył, bo miałem już w takiej postaci i wynik mi nie wyszedł

coś muszę dalej robić źle
15 sie 11:45
Grześ1992: wielkie dzięki za pomoc
15 sie 11:46
Jack:
nie zapomniał o 2, Ty ją niepotrzebnie dodałeś
15 sie 11:48
Grześ1992: mógł byś wytłumaczyć przejście "dz=−dy/y2 "?
15 sie 11:51
Jack:
to zwykła pochodna po x.
| | 1 | | 1 | | −1 | |
z= |
| ⇒ z'=( |
| )'= |
| *y' |
| | y | | y | | y2 | |
15 sie 11:55
Jack:
jako że y jest funkcją (ze zmienną x), do której nie mamy wglądu, dodajemy człon " y' "
15 sie 11:57
Jack:
(całość, z', jest to po prostu pochodna funkcji złożonej)
15 sie 11:59
Grześ1992: dobra będe pisał po kolei i mnie sprawdźcie czy wszystko dobrze robię
15 sie 12:03
Grześ1992: ln|z|=−x+C
z=e
−x *C
I teraz muszę wyznaczyć z'=...? i potem C(x)'=....?
15 sie 12:08
Grześ1992: ?
15 sie 12:23
Grześ1992: z=e−x*c(x) z'=−e−x*C(x)+e−x*C'(x)
−[−e−x*C(x)+e−x*C'(x)]−e−x*C(x)=x
15 sie 12:28
Artur z miasta Neptuna:
albo prościej:
−z' − z = x //*(e
x)
−(z'e
x + z*(e
x)') = x*e
x
−(e
xz)' = xe
x
−ze
x = ∫xe
x dx
15 sie 12:35
Grześ1992: −e−x*C'(x)=x
C'(x)=−xex /∫
C(x)=−ex(x−1)+C
z=e−x*[ex(x−1)+C]
z=x−1+C*e−x
y=(x−1+C*e−x)−1
15 sie 12:36
Grześ1992: pomyliłem się "−" zgubiłem przy z=e−x*[−ex(x−1)+C)
więc wynik y=(1−x+C*e−x)−1
15 sie 12:50
Grześ1992: a czemu w odpowiedziach jest także y=0 ?
15 sie 13:16
Jack:
zobacz jakie działanie wykonujesz na samym początku.
15 sie 13:43
Grześ1992: dziele przez y2 to wtedy oznacza ze y=0 ?
15 sie 13:46
Jack:
skoro dzielisz przez y2 to automatycznie zakładasz, że y≠0, tak? Zatem wynik który dalej
wychodzi "dziedziczy" to założenie. Zatem na sam koniec mówisz wrócić do wyjściowego równania
i zobaczyć co się dzieje, tzn. czy istnieje rozwiązanie, gdy y=0 (a więc i y'=0).
15 sie 13:48
Grześ1992: nikt nie jest chetny zrobienia 3−ego przykladu ?

2 mi wyszedl
15 sie 13:50
Grześ1992: ok rozumiem
15 sie 13:51
Jack:
"2" − to jakaś odpowiedź do któregoś z zadań?

Co Ci w 3. wyszło?
15 sie 13:52
Jack:
3)
y'+y=y
2e
x : / y
2
Stąd, −z'+z=e
x
a.
CORJ
z'=z ⇔ z=Ce
x
b.[P
CSRJ (uzmiennienie stałej)
z=c(x)e
x
z'=c(x)'e
x+c(x)e
x
Zatem:
c(x)'e
x−c(x)e
x+c(x)e
x=e
x
c(x)'e
x=−e
x
c(x)'=−1
∫c(x)'dx=∫−1dx ⇔ c(x)=−x+c
Więc ostatecznie:
b) y=0 (bo 0=0 w wyjściowym równaniu)
15 sie 14:04
Grześ1992: w 3 powinno wyjsc y=+/−
√Cx2−x a mi wyszedl zupelnie inny

musze na chwile wyjsc bede za ok
30 min.
15 sie 14:34
Artur z miasta Neptuna:
3)
y' + y = y
2e
x
−z' + z = e
x //*(e
−x)
−z'*(e
−x) + ze
−x = 1
−(z*e
−x)' = 1
−ze
−x = x+C
−z = (x+C)e
x
z = −(x+C)e
x
i taki ma wyjśc wynik ... pomyliły Ci sie z jakims innym zadaniem
15 sie 14:42
Jack:
+\− może wyjść w zadaniu w którym robisz podstawienie np. z=1/y2 (dajesz parzystą
potęgę). Gdyby w moim rozwiązaniu zrobić porządek ze stałymi, wyszedłby ten sam wynik który
masz na wolframie (i u Artura, choć w ostatnim kroku powinno stać y=...)
15 sie 14:49
Artur z miasta Neptuna:
fakt fakt ... y winien byc
15 sie 14:56
Grześ1992: już jestem wielkie dzięki

chyba po prostu autor książki pomylił kolejność odpowiedzi tam
gdzie 3) napisal odp. do 4) i odwrotnie
15 sie 15:44
Grześ1992: czyli na koncu w 3 zadaniu dla y=0
napisać:
y'=0 czyli 0=0 i to wystarczy ?
15 sie 16:02
Jack:
do 3) masz dwie odpowiedzi: y= (ułamek) lub y=0. Nie pisz tego, "0=0" bo to tylko sprawdzenie,
czy L=P w wyjściowym równaniu.
15 sie 16:54
Grześ1992: bo nie rozumiem kiedy to y=0 jest poprawne a kiedy nie ? mozesz mi to pokazac na przykladzie
zad. 2) i 3), w 2) dziele przez √y czyli też y≠0 ?
15 sie 17:00
Jack:
w każdym z tych przypadków rozwiązaniem jest również y=0. Gdybyś miał równanie (pomijam
"bernoulliowatość"): y'+y=1, to widać, że jak postawisz y=0 (oraz y'=0) otrzymasz 0=1, co nie
jest prawdą. Wtedy wnioskujesz, że y=0 nie jest rozwiązaniem. Oczywiście, takiego sprawdzenia
dokonujesz tylko wtedy, gdy dzieliłeś/mnożyłeś obie strony i wyskoczyło Ci założenie.
Dzieląc przez √y oczywiście zakładasz, że √y≠0 czyli y≠0. Dlatego kolejne rachunki działają
sprawnie, o ile zachowujesz to założenie. Stąd, aby się upewnić czy nie pomijasz przypadkiem
rozwiązania musisz zawsze wrócić na początek i sprawdzić w równaniu sprzed dzielenia/mnożenia,
czy wyrzucona wartość nie jest rozwiązaniem.
15 sie 17:26