2 sie 16:24
rumpek: to forum matematyczne, ale niech będzie obrazek nr 9?
2 sie 16:27
Patryk: tak
2 sie 16:27
rumpek: teoretycznie jakbym skręcał w lewo, zatrzymałbym się [przynajmniej zwolnił] aby zobaczyć, czy
nie jedzie nic z prawej strony (bo często jest, że właśnie oni też mają zielona światło). Z
takim skrzyżowaniem jak na rysunku nigdy się nie spotkałem. Bez obaw możesz jechać w lewo (bez
żadnego zwalniania czy zatrzymywania => jak masz strzałkę w lewo) − wtedy są
najbezpieczniejsze światła
2 sie 16:35
Patryk: z tą strzałka to wiadomo , dziwnie bo można trochę ruch utrudnić na tym skrzyzowniu nie wiedząc
ze ma się pierwszeństwo przy lewoskręcie
2 sie 16:39
rumpek: dlatego napisałem, że nigdy się z takim skrzyżowaniem nie spotkałem. Poza tym trochę przez to
rozwiązanie przeciągają ruch drogowy
2 sie 16:40
Patryk: jakbyś się kiedyś spotkał to daj znać
2 sie 16:42
Patryk: mówie poważnie
2 sie 16:42
rumpek: 
spokojnie, w Szczecinie nie ma

[chyba]
2 sie 16:44
Patryk: może jest jeszcze tu jakiś kierowca ?
2 sie 16:55
Artur z miasta Neptuna:
Jak rozpoznac? teoretycznie nie ma takiej mozliwosci. w praktyce? jak samochod z naprzeciwka
stoi a nie jedzie to znaczy ze to jest wlasnie takie skrzyzowanie ... takie skrzyzowania zadko
wystepuja ... ale wystepuja (gdy na drodze nie ma osobnego pasa do skrecania w lewo, a duzy
jest ruch w tym wlasnie kierunku ... przykladowo − nieprzebudowane zjazdy na obwodnice/drogi
ekspresowe
2 sie 16:55
Patryk: dzięki
2 sie 16:56
Artur z miasta Neptuna:
Taka sytuacje mozna tez wska zac w na normalnych skrzyzowaniach, gdy samochody z naprzeciwka
maja juz/jeszcze czerwone swiatlo, a ty jeszcze zielone (robi sie tak po to aby samochody
skrecajace w lewo mialy szanse przejechac przez skrzyzowanie w ilosci wiekszej niz 3sztuki.
Co nie oznacza ze przez caly czaa gdy Ty masz zielone, Ci z naprzeciwka beda mieli czerwone
2 sie 16:59