Równania trygonometryczne
Anna: Mógłby mi ktoś pomóc dokończyć przykład?
sinx − cosx = cos2x
sinx − cosx = cos
2x − sin
2x
sinx − cosx = (cosx + sinx) ( cosx − sinx )
(cosx+sinx)(cosx − sinx) = (sinx − cosx)
(cosx+sinx)(cosx − sinx) − (sinx − cosx) =0
(cosx+sinx)(cosx − sinx) +(cosx − sinx) = 0
(cosx − sinx) (cosx + sinx +1) = 0
1*
cosx − sinx =0
cosx=sinx /:sinx
cosxsinx=0
ctgx=0
π4 + kπ
2*
cosx + sinx +1 = 0
cosx + sinx = −1


Tutaj niestety stoję

.
11 lip 18:40
Binka: Teraz podnieś obustronnie do potęgi 2. Ładnie wychodzi.
11 lip 18:44
Binka: cos2 x + 2sinxcosx + cos2 x = 1
2sinxcosx = 0 itd
11 lip 18:47
Anna: Wielkie dzięki za pomoc

.
11 lip 18:49
Basia:
cosx = cos2x2 − sin2x2
sinx = 2sinx2cosx2
cos2x2 − sin2x2 + 2sinx2cosx2 + 1 = 0
cos2x2 − sin2x2 + 2sinx2cosx2 + sin2x2+cos2x2 = 0
2cosx2(cosx2 + sinx2) = 0
dalej już sobie poradzisz
ad.1
krótkie uzasadnienie dlaczego wolno podzielić przez sinx bardzo by się przydało
11 lip 18:52
Basia:
@Bianka
równania
a = −1 i a2 = 1 nie są równoważne
11 lip 18:53
Binka: Ups . No tak błąd.
11 lip 18:55
pigor: ... może np. tak :
cosx+sinx+1=0 ⇔ 2cos
2x2+2sin
x2cos
x2=0 ⇔
⇔ 2cos
x2(cos
x2+sin
x2)=0 ⇔
cosx2=0 ∨ tgx2=−1 ⇔
⇔
x2=±
π2+kπ ∨
x2=−
π4+kπ ⇔
x=±π+2kπ ∨
x= −π2+2kπ .
11 lip 18:57
Basia: pigor przecie to to samo; tylko dokładniej rozpisałam, żeby było wiadomo skąd się wzięło
2cos
2x2+2sin
x2cos
x2=0
11 lip 19:04
pigor: ... kurcze
Basia nie irytuj siebie i mnie , bo nie twierdzę, że to nie to samo;
ja po prostu piszę wolno i nie mam pojęcia co ktoś napisał w tym czasie , a ponieważ ten
edytor nie bardzo mi leży (nie ma np. podglądu), to nie moja wina że to co ty napisałaś to ten
sam pomysł; a ja pisałem 5,5 minuty i naprawdę nie widziałem co napisałaś pół minuty
później

kochanie .
11 lip 19:37
Basia: wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr................

no już dobrze, dobrze
11 lip 19:47