trygonometria
Bartek : Potrzebuję załatać dziurę w mózgu.
Jeżeli mam sin2x=0, to czemu autor w odpowiedzi podaje 2x=kπ ? A czemu nie 2x=2kπ ?
Wybaczcie, to chyba przez ten upał?
5 lip 13:11
Basia:
bo sin0 = sinπ = sin2π = sin3π=......=0
krótko mówiąc zero powtarza się co π
5 lip 13:13
Bartek : O jak miło

A tak swoją drogą fajne zadanko z trygo dopadłem na zadania info:
Wydaje się kródkie: sinx + cosx=1 a chyba z 6 sposobów rozwiązania podali
5 lip 13:21
Basia:
mnie od razu dwa przychodzą do głowy
pozostałe cztery muszę chyba podejrzeć
5 lip 14:02
Bartek : Czy ja poprawnie załapałem?
sin2x=2sinxcosx
| | x | | x | | x | |
sin |
| = 2 sin |
| cos |
| |
| | 2 | | 4 | | 4 | |

?
5 lip 15:54
Mila: Dobrze załapałeś.
Zrób to samo z cos2x.
5 lip 15:56
Bartek : A, to dobrze wiedzieć, że to dotyczy także cosinusa.
5 lip 16:01
Bartek : Łojoj, coś mi się teraz pomieszało.
5 lip 16:02
Bartek : Hah...cos2x powiadasz...hmm...
5 lip 16:03
Bartek : w wikipedii podają, że
cos2x=2cos2x − 1
5 lip 16:05
Bartek : Zaraz, idę to policzyć,bo mnie mila zaintrygowałaś.
5 lip 16:06
Basia:
dotyczy;
cos(π/2) = cos(3π/2) = cos(5π/2)=......0
też zero powtarza się co π
czyli cos(2x) = 0 ⇔ 2x = π2+kπ
5 lip 16:06
Bartek : Okej Basiu, ale wiesz...drobne nieporozumienie. Może to przez to, że odskoczyłem na bok z innym
tematem.
Jeżeli w wiki cos2x = 2cos2x −1 to nie bardzo wiem jaki to ma związek z 2sinxcosx ?
5 lip 16:11
Bartek : Chodzi mi o rozpisanie sin2x oraz cos2x.
5 lip 16:13
Bartek : Oj, ale ja upierdliwy jestem w ten upał...
5 lip 16:17
Basia:
a dlaczego ma mieć związek ? nie ma
Mili chodziło o to, że
| | √2 | | √2 | |
cos2x = 0 ⇔ 2cos2x − 1 = 0⇔ cos2x = 12 ⇔ cosx = |
| ∨cosx = − |
| ⇔ |
| | 2 | | 2 | |
| | π | | 3π | | π | | 3π | |
x = |
| +2kπ ∨ x = |
| +2kπ ∨ x = − |
| +2kπ ∨ x = − |
| +2kπ ⇔ |
| | 4 | | 4 | | 4 | | 4 | |
| | π | | 3π | |
x = |
| +kπ ∨ x = |
| +kπ |
| | 4 | | 4 | |
| | π | | 3π | | 3π | |
bo − |
| +2kπ = |
| −π+2kπ = |
| +(2k−1)π |
| | 4 | | 4 | | 4 | |
| | 3π | | π | | π | |
a − |
| +2kπ = |
| −π+2kπ = |
| +(2k−1)π |
| | 4 | | 4 | | 4 | |
5 lip 16:19
Bartek : A widzisz. Tak czułem, że pokiełbasiłem. Dobra, zostawiam to,bo wczoraj cały dzień, dzisiaj
kilka godzin...ech...dosyć tej trygonometrii. Biorę się za coś innego...
5 lip 16:24
pigor: ....

cos(x+y)=cosxcosy−sinxsiny i niech x=y ⇒
cos2x=cos2x−sin2x ⇒
⇒ cos2x=cos
2x−(1−cos
2x) ∨ cos2x=1−sin
2x−sin
2x ⇒
cos2x=2cos2x−1 ∨
∨
cos2x=1−2sin2x , a ogólnie
cosnx=cos2n2x−sin2n2x . ...
5 lip 16:27
Mila: Jednak wpadłam w tok rozumowania Bartka, wydawało mi się, że nie umiał w którymś przykładzie
rozpisać cosx na kąty połówkowe.
Konkretnie
cos2x=cos
2x−sin
2x
idalej
cosx=...
| | x | |
cos |
| =...według pierwszej reguły. |
| | 2 | |
5 lip 16:37
Basia: Pigor coś mi się zdaje, że to czerwone to jawna herezja, chociaż przy tym
upale..........
5 lip 16:45
Bartek : Od dwóch dni moim największym problemem w odniesieniu do matmy jest to, że gdy dochodzi do
algebry, po prostu mózg mi się zatrzymuje. Zwłaszcza gdy idzie o trygonometrię. Jak zobaczę
rozwiązanie, to owszem...nagle łał i eureka, ale jeśli mam wymyślić to sam, wpadam jedynie w
max doła, że jestem półmózgim jeti.
Pocieszam się, że to przez upał,bo jakieś 4 dni temu było dużo lepiej ze mną.
5 lip 17:12
Mila: ?
5 lip 17:14
Bartek : Chodzi mi o to Mila, że mam od paru dni poważny problem z twórczym myśleniem.
Ale dobra! Okej! Koniec tego użalania i do przodu...
5 lip 17:20
Mila: Według mnie robisz postępy.
5 lip 17:43
pigor: ...
Basiu domyślam się , jaki masz wzór na myśli , ale ten (podstaw sobie)
cosnx=cos2*
n2x=cos
2n2x−sin
2n2x , dla n=1,2,3, ... k∊N jest o.k.

.
5 lip 17:54
pigor: ... oczywiście ... n∊N , a nie k∊N
5 lip 18:07
Basia: napisałam, że przy tym upale................
zupełnie coś innego tam wyczytałam, ten oczywiście jak najbardziej w porządku
przepraszam
pigor
5 lip 20:14