Szeregi
szeregowiec: Czołem, jak i czym potraktować taki szereg, aby dowiedzieć się czy jest zbieżny?
∞
n=1
(2 do potęgi n w mianowniku)
i wyrazy szły by tak 1/2 , 2/4 , 3/8, 4 /16, 5/36 ...
1 lip 18:44
Basia:
kryterium Cauchy'ego bardzo ładnie zadziała
1 lip 18:46
1 lip 18:58
szeregowiec: skróci nam się mianownik do dwóch tak pani Basiu? a co z licznikiem?
1 lip 18:59
Basia:
w postaci granicznej
limn→∞ n√n = 1
n√2n = 2
1 lip 18:59
szeregowiec: nie rozumiem tego że pierwiastek n stopnia n−tego to jeden, bo też tak chciałem
napisać, ale hmmm... jest na to jakiś dowód,
bo np. jeżeli n byłby 2 to pierwiastek z dwóch to nie jeden

a chyba już wiem, ja zapomniałem o tych sposobach na granice,
ze n dąży do nieskończoności i stąd te jeden ahaaa,,, prawda?
1 lip 19:07
Basia:
no jest dowód; powinniście to przerobić wtedy, gdy była mowa o granicach
n√n = n
1/n = e
ln(n1/n) = e
1n*ln(n) → e
0 = 1
| | ln(n) | |
dowód na to, że limn→∞ |
| =0 znasz ? |
| | n | |
1 lip 19:17
Patryk: Przepraszam,że przeszkadzam ale czy ten drugi można udowodnić stosując regule De Hospitala ?
1 lip 19:23
Basia:
zasadniczo można, z komentarzem, bo reguła de l'Hospitala dotyczy funkcji
różniczkowalnych, a ciąg takową nie jest
skoro jednak na mocy de l'H
| | lnx | | 1x | | 1 | |
limx→+∞ |
| = limx→+∞ |
| = limx→+∞ |
| = 0 |
| | x | | 1 | | x | |
to na mocy definicji Heinego dla każdego ciągu a
n →+
∞ będzie prawdą, że
no a ciąg a
n=n te warunki spełnia
tylko, że na tym etapie mogło jeszcze nie być, ani granic funkcji, ani pochodnych,
ani reguły de l'Hospitala
1 lip 19:30
Patryk: oo dzieki
1 lip 19:41
szeregowiec: P. Basiu dziękuję bardzo za wyjaśnienie
1 lip 20:15