Parametr
paola: Dla jakich wartości parametru m zbiór rozwiązań nierówności x2−2mx−m+1<0 zawiera się w
przedziale (−3,1)
30 kwi 13:59
Mickej: HMmm
Wierzchołek p musi zawierać się w przedziale i funkcja dla wartosci skrajnych przedziału musi
być większa od 0 czyli jedyne warunki konieczne to
−3<p<1
f(−3)>0
f(1)>0 tylko to rozwiąż i koniec zadania
30 kwi 14:07
nik: a dlaczego nie odwrotnie? tzn. f(−3)≤0 i f(1)≤0
30 kwi 14:11
paola: Wielkie dzięki, ale skąd na maturze mam wiedzieć że takie założenia musze zrobic? dlaczego
takie nierówności są? Proszę pomóż, bo mi już sie zaczyna wszystko kręcić
30 kwi 14:13
Mickej: do nik naszkicuj se wykres to będziesz wiedzieć dlaczego
paola dlatego że skoro ramiona skierowane do góry to aby w danym przedziale funkcja była <0 to
do tego przedziału musi należeć wierzchołek to oczywiste a te skrajne wartosci to dlatego że
skoro ma być mniejsza w tym przedziale to poza przedziałem musi być >0 to najlepiej sobie
naszkicować wykres i oblukać to ładnie to będzie widać
30 kwi 14:18
Mickej:

wykres funkcji kwadratowej te pionowe kreski to −3 i 1 na osi i już wiadome dlaczego taka
nierówność a nie inna
30 kwi 14:20
kamil: Mickej a nie powinno byc ze f(−3)0 i f(1)=0
30 kwi 14:21
Mickej: nie nie powinno musi być że >0 bo te wartosci już są poza przdziałem
30 kwi 14:26
Mickej: ten wykres to jest oczywiscie taki gdyby była inna nierówność ułożona niż założyłem czyli
wykres jest błędny chciałem tylko pokazać ze moja nierówność jest konieczna
30 kwi 14:29
Krzysiek: (−3,1) to przedział otwarty, więc wszytko co pomiędzy tymi liczbami ma być <0, same te
liczby=0, a to co na zewnątrz tego przedziału >0
30 kwi 14:30
Mickej: dokładnie o tym mówię od samego początku
30 kwi 14:33
paola: Powiem Wam szczerze że ja już nic nie kumam
30 kwi 14:34
paola: to wiem co Krzysiek napisał. Rozumiem. Ale czemu liczymy f(x)>0 skoro w treści nic o tym nie ma
30 kwi 14:36
paola: nie chodzi w zadaniu o obliczenie wartości wlaśnie w tym przedziale?
30 kwi 14:37
Mickej:

no patrz
skoro rozwiązanie ma należeć do przedziału(−3;1) i to ma być mniejsze od 0 to logiczne że
funkcja dla liczb należących do tego przedziału ma być <0 a dla liczb poza przedziałem >0 bo
wykres powinien wyglądać jak ten który narysowałem bardzo prowizorycznie ale dobrze
30 kwi 14:38
Krzysiek: Tylko jest jeszcze taka kwestia, czy w tym przedziale mają się znaleźć wszystkie wartości
ujemne jakie funkcja przyjmuje, czyli funkcja kwadratowa z miejscami zerowymi w −3 i 1, czy
może tych wartości <0 może być więcej poza tym przedziałem, przykładowo funkcja by wtedy miała
miejsca zerowe w −10 i 15.
30 kwi 14:40
paola: no tak to dlaczego f(−3)>0 a nie f(−3)<0?
30 kwi 14:41
Mickej: wzorowe rozwiązanie to te założenia które podałem
−3<p<1
f(−3)>0
f(1)>0 nie potrafię tego wytłumaczyć pisząc
30 kwi 14:43
30 kwi 14:43
Krzysiek: czy ja to dobrze rozwiązałem? skoromiejsca zerowe to −3 i 1 to wierzchołek paraboli jest
dokładnie pomiędzy tymi punktami, czyli ma pierwszą współrzędną −1, a wiemy, że ta współrzedna
| | −b | | 2m | |
określa się wzorem |
| , więć −1= |
| ,
|
| | 2a | | 2 | |
m=−1
30 kwi 14:48
paola: odp jest że m∊R
30 kwi 14:50
Krzysiek: tylko w tym problem, że jak podstawie to m=−1 to nie wychodzi
30 kwi 14:51
Mickej: ale to się ma zawierać w tym przedziale a nie ma tworzyć taki przedział przeczytajcie uważnie
treść zadania
30 kwi 14:52
Krzysiek: Dobra Mickej, to pokaż może po kolei jak Ty to zrobisz tak, żeby był wynik.
30 kwi 14:56
Mickej: ja bym sprawdził najpierw delte ale chciałem wam przekazać jak się takie zadanie powinno robić
30 kwi 15:01
Mickej:
p=m wierzchołek
−3<m<1
f(−3)=18+6m+1>0
m>−19\6
f(1)=2−3m+1>0
m<1
i z delty wynika że m≠1\2 wspólny przedział i po zadaniu
30 kwi 15:09
Bogdan:

Wskazówka.
Jeżeli pierwiastki trójmianu f(x) = ax
2 + bx + c należą do przedziału (p, q), to należy
wziąć pod uwagę następujące założenia:
1. a ≠ 0
2. Δ > 0
3. a * f(p) > 0
4. a * f(q) = 0
Rozwiązaniem jest część wspólna rozwiązań wszystkich wymienionych założeń.
30 kwi 15:11
Mickej:
może teraz nie będą zadawać pytań dlaczego
30 kwi 15:14
Mickej:
4. a*f(q)>0 chyba powinno być a nie =0
30 kwi 15:21
Bogdan:
Tak Mickej, z rozpędu wstawiłem znak =, zamiast >.
Ma być a*f(q) > 0.
Dziękuję
30 kwi 15:33
Bogdan:
Zadanie maturalne z 2000 r.
Długości boków czworokąta, w który można wpisać koło i na którym można opisać koło
są równe: a, b, c, d.
Udowodnić, że pole P tego czworokąta wyraża się wzorem; P = √abcd.
30 kwi 15:36
Bogdan:
Przepraszam, wkleję do zadanie do innego wątku.
30 kwi 15:37
Krzysiek: "z delty wynika że m≠1\2 "
Wszystko już rozgryzłem, tylko tego nie rozumiem? Δ=(−2m)2−4(−m+1)=4m2+4m−4
4m2+4m−4>0, czemu ma z tego wynikać, że m≠1/2?
30 kwi 15:43