GEOMETRIA ANALITYCZNA
Olaaaaa: Na płaszczyznie obrano pkt A i B , takze A = ( 3 , −2 ) i B = ( 1 , −6) . Napisz rownanie
symetralnej p odcinka AB . POMOCYYYY

20 cze 17:23
Olaaaaa: Na płaszczyznie obrano pkt A i B , takze A = ( 3 , −2 ) i B = ( 1 , −6) . Napisz rownanie
symetralnej p odcinka AB . POMOCYYYY
20 cze 17:44
123: Symetralna dzieli odcinek pod kątem prostym na pół, czyli trzeba obliczyć prostą prostopadłą do
prostej AB i przechodzącej przez środek odcinka AB.
Zatem:
1. Liczę równanie prostej AB:
−2 = 3a + b
−6 = a + b
−−−−−−−−−−−−−−−
4 = 2a
a = 2
−6 = 2 + b
b = −8
y = 2x − 8
2. Liczę środek odcinka AB:
| | 1 + 3 | | −6 − 2 | |
SAB = ( |
| ; |
| ) |
| | 2 | | 2 | |
S
AB = (2; −4)
3. Liczę równanie symetralnej:
| | 1 | |
Początkowo prosta ma postać: y = − |
| x + b |
| | 2 | |
Podstawiam teraz punkt S
AB:
−4 = −1 + b
b = 3
| | 1 | |
Równanie symetralnej ma postać: y = − |
| x + 3 |
| | 2 | |
20 cze 17:56
123: Mały błąd się wkradł tam na samym końcu powinno być b = −3 a nie "3"., zatem równanie ma
postać:
20 cze 17:59
20 cze 17:59
Olaaaaa: Yee

dziekuje !
20 cze 18:30
Eta:

2 sposób
Z def. symetralnej |CA|= |CB| to |CA|
2= |CB|
2
(x−3)
2+(y+2)
2= (x−1)
2+(y+6)
2
x
2−6x+9+y
2+4y+4= x
2−2x+1+y
2+12y+36
po redukcji
4x+8y+24=0 /:4
x+2y+6=0 −− równanie symetralnej w postaci ogólnej
y= −12x−3−−− w postaci kierunkowej
20 cze 20:26
Gustlik: Kochani, czemu Wy proponujecie takie zagmatwane metody? To się robi WEKTORAMI

!
A = ( 3 , −2 ) i B = ( 1 , −6)
AB
→=[1−3, −6−(−2)]=[−2, −4]
| | wy | |
Z wektora liczę wsp. kierunkowy a= |
| , gdzie [wx, wy] − współrzędne wektora |
| | wx | |
Liczę wsp. kierunkowy symetralnej jako prostej prostopadłej:
Symetralna ma równanie
Liczę srodek odcinka
| | 3+1 | | −2−6 | |
S=( |
| , |
| )=(2, −4) i podstawiam do równ. symetralnej |
| | 2 | | 2 | |
−4=−1+b
b=−3
To NAJPROSTSZA METODA, nie potrzeba żadnych skomplikowanych układów równań.
21 cze 10:33
krystek: @Gustlik daj sobie spokój z tymi uwagami. Pozdrawiam.
21 cze 10:57
Mateusz:
Gustlik w wielu rzeczach sie z tobą zgadzam ale nie zgodze się z jednym że to:
−2 = 3a + b
−6 = a + b
jest skomplikowany układ równań takie układy powinni umieć rozwiazywać gimnazjaliści
skomplikowany to moze byc np taki układ równań:
{ 3x−y+z=6
{x+mz=3
{x+y+3z=6
21 cze 11:07
Eta:
Gustlik te twoje uwagi stają się delikatnie mówiąc− "upierdliwe" sorry, daj na luz !
Pozdrawiam
21 cze 12:43
Eta:
Twoje
21 cze 12:45
Gustlik: Mateusz, tylko po co rozwiązywać zadania na dwóch niewiadomych, skoro można na jednej

?
Równanie liniowe czy kwadratowe z jedną niewiadomą jest zawsze łatwiejsze od ukladu z dwiema,
poza tym potrzebujemy samego współczynnika kierunkowego AB, całe równanie prostej AB nie jest
potrzebne.
Eta, Twoja metoda jest dobra, tylko po co uczeń ma męczyć się wzorami skróconego mnożenia,
jak może obliczyc współrzędne wektora, co jest banalne i rozwiązać proste równanie liniowe?
Poza tym sama mówiłaś, że do geometrii analitycznej potrzebna jest wiedza o wektorach.
Ja po prostu chcę Was namówić, żebyście pokazywali krótkie i proste metody, a nie te
skomplikowane.
Pozdrawiam
21 cze 13:36
Eta:
Echh
Gustlik jesteś jednak −−− "ciężkim przypadkiem"

Napisałam wyraźnie : "
2 sposób !
21 cze 13:45
Eta:
Kiedyś Cię pytałam, czy masz na imię
Wojtek ?
Ciągle powtarzasz się ! czyli "wkoło Wojtek"
21 cze 13:52
Gustlik: Eta nie jestem ciężkim przypadkiem, ale u licha pokazujmy przede wszystkim NAJPROSTSZE
SPOSOBY, a szczególnie te, których nie omawia się w szkole. Nie gmatwajmy prostych zadań,
rozwiązujmy na JEDNEJ niewiadomej, a nie na dwóch czy trzech, o ile się da. Jak będziemy
pokazywać długie metody, to następna maturę znów obleje 21 % albo więcej, bo im dłuższa
metoda, tym mniej zrozumiala dla uczniów i łatwiej o pomyłkę. A z wektorów w geometrii
analitycznej można dużo zrobić, zwłaszcza, ze zdarzaja sie zadania z podpunktami a) wyznacz
równanie symetralnej, b) wyznacz równanie wysokości trójkata poprowadzonej z punktu C, c)
oblicz pole trójkąta. Jak zaczniemy wektorami np. pkt a) to potem mamy o wiele mniej obliczeń
w pktach b) i c), bo wykorzystujemy raz obliczone współrzedne wektorów w pkcie a) i nie musimy
robić wszystkich obliczeń od nowa, zyskujemy cenny czas. Nie uczmy uczniów metod "wkoło
Wojtek" (słuszne określenie − dobre na tzw. "szkolne" metody, a nie do mnie), a jeżeli juz, to
pokazujmy jako ciekawostke, że tak też można. Eta, mam nadzieję, że mnie rozumiesz, zwłaszcza,
że zawsze rozwiazywałas krótkimi metodami. Długie metody są dobre, ale dla uczniów z
rozszerzeń mat−fiz, a nie dla uczniów z podstaw.
Eta ja się Ciebie nie czepiam, ale pokazuj dwa sposoby − najpierw krótki, a potem długi i
wszystko będzie OK, uczeń wybierze to, co mu podpasuje. A z doświadczenia wiem, że wektory
każdy rozumie.
Pozdrawiam
21 cze 23:28
Eta:
22 cze 15:03
Mila:
Gustlik, jeżeli chodzi o skorzystanie z wektora (prostopadłego do symetralnej) w tym zadaniu,
to ja widzę tak:
AB
→=[−2,−4]
równanie symetralnej w postaci ogólnej:
−2x−4y+C=0 podstawiam wsp. środka odcinka S=(2,−4)
−2*2−4*(−4)+C=0
−4+16=−C
C=−12
−2x−4y−12=0
2x+4y+12=0
Pozdrawiam wszystkich autorów rozwiązania tego zadania.
22 cze 15:32
pigor: ... i o to tu chodzi ...
MIla . cieszę się, że to chyba ja wywołałem na tym forum tak
konstruktywne ...

rozmowy no i ...

rozwiązania
22 cze 15:38
Gustlik: Mila, można, ja niektórym też tak pokazuję. Ale wiecej osób woli rozwiązywać z równania
kierunkowego, bo wtedy jest to zwykła funckja liniowa. Poza tym prostopadłość wektora i
prostej nie jest pokazywana w szkole nawet na rozszerzeniu, a szkoda. Pozdrawiam
23 cze 00:42
Monika: Gustlik to nie są zagmatwane sposoby .Jak dla mnie łatwiejsze jak Twoje wektory

Moze dlatego
ze często na lekcjach własnie tymi sposobami rozwiązujemy zadania
23 cze 01:12
gośc: Moim zdaniem ludzi należy uczyć prostoty i elegancji rozwiązania. W tym wypadku najprostszym i
eleganckim rozwiązaniem jest rozwiązanie Ety.
Gustlik, przez swą miłość do wektorów, nie zauważył, że rozwiązanie za pomoca rachunku
wektorowego w tym przypadku jest bardziej skomplikowane −− trzeba liczyć etapy pośrednie −−
jakieś środki odcinka −− wsp. kierunkowe itd., itp.
W rozwiązaniu Ety równanie prostej mamy natychmiast, po paru (bo nawet nie kilku)
elementarnych przekształceniach prostej równości.
23 cze 09:24
Skipper:
... a ja nie rozumiem dlaczego ciągle uciekacie od gotowego wzoru (jest w tablicach) na
równanie prostej przez dwa punkty. Po co "wpędzacie" w układ równań lub wektory skoro
można podstawić do wzoru.
23 cze 10:01
pigor: ... o tak

, bardzo popieram
Skippera, nie raz "robię" z tego właśnie równania (wzoru),
który można zapisać w kilku postaciach, ale jakoś ten sposób nie ma przebicia wśród
nauczycieli , bo "tłuką" − niestety − od gimnazjum po maturę ten z układem równań prostych
kierunkowych, z których a, b "wychodzą" często w nieprzyjemnej postaci ;
a co do wektorów , to wcale nie musimy o nich mówić , bo właśnie z klasycznej (nie wiem
dlaczego też się o niej też nie mówi) postaci równania prostej
przez 1 punkt :
y−y1=a (x−x1) płynnie możemy przejść do równania prostej
przez 2 punkty
| | y2−y1 | | y2−y1 | |
y−y1= |
| (x−x1), gdzie a= |
| =tgα jako stosunek |
| | x2−x1 | | x2−x1 | |
odległości rzędnych do
odległości odciętych danych punktów , a na koniec
plusem korzystania z tego wzoru jest jeszcze to, że z tego równania łatwo sprawdzić
współliniowość 3−ech danych punktów wstawiając za (x,y) ten 3−ci punkt . ...
23 cze 11:31
Skipper:
... pigor słusznie podkreślił, że ... jeśli nie pytają o równanie prostej a potrzebujemy
jedynie współczynnik kierunkowy... to wystarczy "element" tego wzoru
23 cze 11:47
gośc: OK Skipper & pigor −− po części się z wami zgadzam, ale jest jeden problem −− i to
jest problem całej polskiej edukacji matematycznej: wrypać kupę wzorów i tylko
podstawiać. Dostajemy w efekcie ludzi, którzy nie potrafią myśleć nad rozwiązaniem problemu −−
czego przykłady mamy na tym forum −− pytający oczekują od nas konkretnego wzoru lub wręcz
rozwiązania.
Są kraje, gdzie nie uczy się np. wzorów na pierwiastki równania kwadratowego, tylko
umiejętności przekształcania tego równania tak, aby te pierwiastki znaleźć lub nie.
Nie powiem, wzory sa przydatne, ale jeszcze lepiej, gdy delikwent radzi sobie bez nich,
wychodząc od prostych obserwacji.
23 cze 12:09
Gustlik: Ipgor, tylko że ten wzór jest długi jak trasa Warszawa−Lizbona i ciężko strawny. Natomiast
z wektorów mozna obliczyć wiele rzeczy, o czym pisałem, często zdarza się, że raz obliczony
wektor wykorzystujemy kilka razy i jest DUŻO ŁATWIEJ. Wektory są najprosztszą metodą na tego
typu zadania.
23 cze 12:26
Skipper: ... Ty
Gustlik chyba sam nie czytasz tego co piszesz.
Jeśli problemem jest zdanie matury ... to cóż jest prostszego niżeli wykorzystać wzór, który
jest w tablicach.
Jeśli problemem jest długość wzoru to po to są tablice ...
Ale oczywiście specjalnie to upraszczam ...
pigor skutecznie wywiódł jak prosto
"wyprowadzić" ten wzór ... średnio myślący ... nie może mieć z tym problemu.
| | y2−y1 | |
Jaki problem można mieć w zrozumieniu, że a=tgα= |
|
|
| | x2−x1 | |
( na rysunek szkoda nawet czasu) ... a wzór y=ax+b zna chyba każdy.
23 cze 12:38
pigor: . zgadzam się i z cieszę się , że nie jestem w tym co mówisz
gosciu ...

osamotniony,
a na to forum wpadam od niedawna i próbuję to wprowadzać w praktyce co chyba już nie jest
takim zaskoczeniem jak było na początku , bo twierdzę ,że "mądry" użytkownik jest na tyle
elastyczny, że weźmie z tego co będzie uważał za fajne,a to już będzie dużo

p.s. co do pierwiastków to poszedłbym dalej i np. za niekorzystanie z "delty" promowałbym
ucznia np. 1 punktem więcej lub czymś w tym rodzaju, aż stałaby się marginesem w polskiej
szkole

, czego sobie i innym życzę . ...
23 cze 12:42
Eta:
I w nagrodę

dla Was Panowie

Pozdrawiam
23 cze 12:46
Skipper:
... w tych "swoich" skąd inąd fajnych wektorach liczy w
x jako x
2−x
1 ... w
y jako y
2−y
1
| | wy | |
potem a jako |
| ... i z uporem maniaka "wkoło Wojtek" −  ... że to niby coś innego
|
| | wx | |
i coś prostszego.
23 cze 12:54
Eta:
Jeżeli A( −3, 12) i B( 1, 12) to bez wektorów

AB: y= y
A= y
B= 12
odp: AB:
y=12
podobnie: A(−5,36) B(−5, −19) to AB: x= x
A= x
B
odp: AB:
x= −5
23 cze 12:58
pigor: ..no właśnie Drogi
Gustliku naprawdę ten twój sposób tu nie potrzebuje wektorów, przecież
twoje składowe wektorów, to "moje" różnice we współczynniku a (wystarczy do tego Δ
prostokątny w układzie xOy i te dane 2 punkty, przy okazji wyprowadzania wzoru na a i potem go
tylko stosować

) , więc po co je najpierw liczysz i dopiero potem wstawiasz do a

, kiedy
możesz od razu liczyć po prostu długości przyprostokątnych i nie nazywać ich współrzędnymi (ja
nazywam składowymi) wektora we wzorze na ten współczynnik a=tgα=
yx , pozdrawiam . ...
23 cze 13:01
Eta:
Dokładnie

Nic nie poradzimy,że
Gustlik jest
miłośnikiem wektorów
23 cze 13:06
pigor: ... ufff

chyba wyjaśniliśmy sobie wszystko, a więc ...

róbmy swoje i może coś nieco
mniej lub więcej, lub może ...

inaczej, a wnioski niech wyciągają (a więc myślą z czego
może nawet nie zdają sobie sprawy) ci co naprawdę zechcą zrozumieć to , o co proszą , a my i
nie tylko my, przecież chcemy im w tym pomóc z własnej, nie wymuszonej woli, bo to lubimy ,
prawda ?
Eta dzięki , jesteś naszą Panią . ...
23 cze 13:17
Skipper: ... ale
Gustlika też lubimy −

jeno troszkę inaczej −

Mam nadzieję, że On nas też −
23 cze 13:29
Gustlik: Ja Was lubię i nie inaczej tylko normalnie, niemniej chcę pokazywać proste i rzadko stosowane w
szkołach metody, a do tych metod nalezą wektory. Ja po prostu jestem miłośnikiem prostych i
szybkich metod i tych uczę. A wektorów uczę po to, że uczeń później jak widzie dane typu =(1,
2) i B=(3, 4) to wie, że trzeba zacząć od wektora i resztę liczyć z wektora. Po prostu
ujednolicona metoda, a z wektorów mozna obliczyć i współczynnik kierunkowy i długość odcinka i
pole trojkąta, można zbadać prostopadłość prostych, np. boków trójkąta i udowodnić, że trójkąt
jest prostokątny itp. Często obliczenie wektora ułatwia rozwiazanie kilku podpunktów w
zadaniu, bez konieczności wracania się do początku. Dlatego uczę wektorów, bo to PODSTAWA
geometrii analitycznej.
23 cze 14:32
Saizou : Po przeczytaniu tematu, stwierdzam że nie warto się kłócić co jest najlepszym sposobem na
rozwiązywanie zadań, bo to zależy od danej osoby, kto co lepiej rozumie. Np. Ktoś nie lubi
wektorów i unika ich jak ognia, ale np. przypadło mu do gustu np. rozwiązanie Ety.
Według mnie ważne jest żeby pokazywać różne sposoby liczenia, ale to autor zadania decyduje,
które rozwiązanie jest najlepsze dla niego.
23 cze 14:55
Eta:
23 cze 14:59
Mateusz:
Tak warto też jezeli juz stosujemy jakieś wzory ktore uczen widzi np pierwszy raz warto pokazać
skąd sie wzieły np wzor na wspołczynnik kierunkowy prostej−bo jest to forma utrwalenia dla
ucznia/maturzysty chociaz zdaje sobie sprawe ze nie wszystko da się ładnie wyprowadzic bez np
stosowania wyzszej matematyki ale co sie da to warto bo jaki sens jest kuć na pamiec wzór
ktory nie wiadomo skad sie wziął(dla ucznia) kiedy w stresie maturzysta zapomni go i nici z
liczenia np wspołczynnika kierunkowego czy pola trójkąta z wyznacznika lub co gorsza pomiesza
dane i klops jeszcze większy dlatego proponuje tak właśnie i nie robić od razu raban że to
jest krótszy sposób czy lepszy

tylko pokazać alternatywe jak np tutaj:
https://matematykaszkolna.pl/forum/150978.html
picia zrobił typowo układem równań ok ja zrobiłem inaczej a
pigor jeszcze krócej

i jezeli uczennica jest ambitna to przeanalizuje te sposoby i czegoś się też nauczy

.
23 cze 15:35
pigor: ... i właśnie mi o to chodzi, co mądrze
icia , udzielający krótkich, ale treściwych
podpowiedzi, wskazówek w swoich postach , naszą dyskusję podsumował ; dziękuję ,

. ...
23 cze 15:50
pigor: ... nie icia , przepraszam , tylko omiało być picia
23 cze 15:52
picia:
wtrace tylko ze w zadaniu z ciagami nie liczylem z typowego ukladu rownan
23 cze 16:10
Mateusz:
To też fakt
23 cze 16:13
pigor: ...
picia ja czułem, że coś nie tak z tobą w tym zadaniu z ciągiem , ale tobie nie
trzeba nic tłumaczyć , a ja właśnie swoje rozwiązania "robię" dla takich jak ty , pozdrawiam .
...
23 cze 17:05
Gustlik: Picia zrobił tą samą metodą, którą ja robię, czyli krótszą i łatwiejszą. Pozdrawiam.
23 cze 18:26
Bezimienny: Im więcej metod tym lepiej.
23 cze 18:30
23 cze 22:00
Monika: Eta dobre haha
23 cze 22:02
Mateusz:
No
Gustlik idąc twoim tokiem spierałbym sie czy jest to prostsza metoda a czy na pewno
krótsza
23 cze 22:12
Eta:
23 cze 23:13
Gustlik: Mateusz − krótsza i prostsza − przede wszystkim masz dwa równania ale z JEDNĄ niewiadoma,
a nie układ. Wystarczy zapamiętać zasadę, że od wyrazu o wyższym numerze odejmujemy wyraz o
niższym numerze, a różnica numerów to ilość "r"−ów, np. a9−a6=3r, a8−a3=5r itp... I mamy
równanie z JEDNĄ niewiadomą r. Obliczamy r, a potem obliczamy wyraz a1 np. gdy mamy dane a3
i a8, to ja wybieram wyraz leżący "bliżej" a1, czyli liczę z a3, a więc a1=a3−2r, "cofam
się" o 2 wyrazy, r już znam więc znów mam JEDNĄ niewiadomą − a1. To jest mniej więcej tak,
jakbym wsiadł do pociągu na stacji nr 3 i jechał na stację nr 1 − cofam się o 2 stacje. Metoda
"podjedź − cofnij". Gdy trzeba obliczyc wyraz o wyższym numerze − to "podjeżdżamy" do przodu,
np. a8=a5+3r (wsiadamy na stacji 5 i jedziemy pociągiem na stację 8, czyli podjeżdżamy o 3
stacje), a jak chcemy obliczyć wyraz o niższym numerze − to "cofamy się", np. a2=a6−4r
(wsiadamy na stacji 6 i jedziemy na stację 2 − o 4 stacje do tyłu). Podjeżdżasz − dodajesz
"r"−y, cofasz się − odejmujesz "r"−y.
24 cze 00:17
Mateusz:
Gustliku mi tego nie musisz tłumaczyć bo ja wiem o co w tym chodzi

tyle ze moja metoda
tez nie jest zła wystarczy zapamiętać prosto wyprowadzony wzor na r gdy mamy podane dwa różne
wyrazyciągu i niemal w pamieci juz mamy policzone r(nie traci sie miejsca na kartce

) i
potem tylko szybciorem jedno równanie i mamy własnie np a
1 i r

Pozdrawiam.
24 cze 10:49
Gustlik: Monika, na lekcji większość zadań robi się zagmatwanymi mitodami. Pytam więc: po co
stosować uklad równań, tam gdzie wystarczy jedna niewiadoma? Poza tym zdarzają sie zadania z
geometrii analitycznej z kilkoma podpunktami, np. a) oblicz długość odcinka AB, b) wyznacz
równanie wysokości trókąta opuszczonej z wierzchołka C, c) oblicz pole trójkata. Licząc z
wektorów jest o wiele prościej, bo z raz obliczonych współrzędnych wektorów zrobisz użytek we
wszystkich trzech podpunktach. Bez wektorów cofasz się za każdym razem do początku i liczysz
takie zadanie duuużo dłużej. Dlatego ja uczę na wektorach, bo one są proste i wiele można za
ich pomocą obliczyć w szybki i łatwy sposób.
25 cze 01:31
Saraa: Jak obliczyć symetralną odcinka
3 sty 16:27