matematykaszkolna.pl
pomocy!!!!!!! ciągłość funkcji kiki: Korzystając z def. wykazać , żę funkcja f(x)= (x+1)D(x) nie jest ciągła w p. x=2
12 cze 23:09
kiki: :(
12 cze 23:25
Basia: kiki, a co to jest D(x) ?; zapewne to jest jakoś opisane
12 cze 23:32
kiki: nie jest opisane ale prawdopodobnie jest to funkcja dirichleta bo była o tym mowa na zajęciachemotka
12 cze 23:39
Basia: no to zastanów się trochę; skorzystaj z definicji granicy Heinego znajdź ciąg an liczb wymiernych → 2 i zobacz do czego dąży f(an) no bo f(2) = (2+1)*D(2) = (2+1)*0 = 0 coś to powinno dać
12 cze 23:56
kiki: szczerze to nie mam pojęcia jak to zrobić.... f(2) = 0 , to okej ale co dalej to...
13 cze 00:03
kiki: jaki to moze byc ciag np?
13 cze 00:13
Basia: an ciąg kolejnych przybliżeń liczby 2 z nadmiarem; an∊Q limn→+ an = 2 f(an) = (an+1)*D(an) ≥ (2+1)*1 dla każdego n stąd limn→ (an+1)*D(an) ≥ 2+1 czyli limn→ (an+1)*D(an) ≠ 0 c.b.d.u. strasznie to proste; nie wiem czy nie za proste, ale nie widzę żadnego błędu w rozumowaniu
13 cze 00:21
kiki: dziękuję bardzo za pomoc!
13 cze 00:27
Basia: kiki a mógłbyś napisać co studiujesz ? skoro funkcja Dirichleta, to chyba musi być matematyka, albo blisko ?
13 cze 00:29
kiki: a gdyby f(x)= x dla x=3 to byłaby odwrotna sytuacja, wzielibysmy ciag licz niewymiernych zbiegających do 3 i wyszłoby ze f(3)= 3 a f(an) = 0 czy f(an) > badz rowne 0 ? ? ?
13 cze 00:34
kiki: tak, matematyke, I rok....
13 cze 00:35
Basia: nie za bardzo rozumiem f(x) = x an → 3 ⇒ an3 i tyle
13 cze 00:50
Basia: a gdzie w tym przykładzie jest funkcja Dirichleta ?
13 cze 00:52