do studentów z Lublina helpp: Witam, za rok mam maturę, piszę oczywiście matmę rozszerzoną i zastanawiam się już nad konkretnym kierunkiem i miejscem studiów. Mieszkam pod Lublinem i mam do wyboru UMCS, KUL, Politechnikę Lubelską. Jednak z tego co słyszałam, poziom nie jest specjalnie wysoki, wiele trzeba się uczyć na własną rękę, jest spory odsiew, niskie progi pkt. Szukałam jakichś opinii, ale nie znalazłam dość wystarczających. Czy może ktoś się wypowiedzieć na temat tych uczelni? Interesują mnie głównie matematyka i informatyka? A może wybrać PWr lub AGH (moja nauczycielka przygotowuje do olimpiady o złoty indeks AGH)?

Artur z miasta Neptuna: PWr i AGH to całkiem inna liga co lubelskie uczelnie ... co do lubelskich uczelni −−− fascynują mnie Twoje słowa : "[...] jest spory odsiew, niskie progi [...]". Wszystko zależy jakie masz możliwości (utrzymanie we Wrocławiu to nie to co dojazdy do Lublina).

helpp: odświeżam, może ktoś się jeszcze wypowie?

marek: KUL nie polecam. Skończyłem. Porażka. Na temat reszty się nie wypowiem, ale raczej jest trochę lepiej. Wszędzie musisz się uczyć na własną rękę. Matematyki nie da się włożyć do głowy. To trzeba zrozumieć. Czyli siąść grzebać, grzebać i zrozumieć. Chyba, że nie chcesz rozumieć (a chcesz wykuć), ale wtedy matmy nie polecam... Jeżeli masz takie możliwości to nie zastanawiaj się tylko leć do innego miasta.

helpp: heh, wiem że jestem w stanie napisać rozszerzoną matmę na 85%, nigdy nie miałam z nią problemów, jedynie nie potrafię udowadniać twierdzeń dotyczących geometrii, ale z tym boryka się wiele osób.

Basia: matematyka to nie rachunki; matematyka to nie liczenie granic, pochodnych, całek, badanie zbieżności szeregów, rozwiązywanie równań macierzowych itp. to tylko jej jakiś bardzo skromniutki fragmencik matematyka to głównie logiczne wnioskowanie czyli dowodzenie różnych często bardzo abstrakcyjnych rzeczy, które potem o dziwo, znajdują konkretne zastosowania w praktyce przejrzyj zadania, które tutaj zamieścił raz czy dwa Godzio − tak mniej więcej wygląda analiza, i te które kilka razy zamieścił ICSP − tak mniej więcej wygląda algebra abstrakcyjna na ćwiczeniach na matematyce trudno o zadanie, które nie zaczyna się od słowa "udowodnij", albo od słowa "wykaż"

helpp: zniechęciłam się bardzo, nie czuję się geniuszem matematycznym i nie chcę stracić roku jakbym miała wylecieć, chyba mnie czeka bezrobocie i wybiorę coś humanistycznego