Wielomiany zadanie trudne (dla mnie ) w swojej prostocie. Sebastian K.: Dany jest wielomian W(x)=3x³+2x²−ax+b , Oblicz a i b , wiedząc, że W(1)=4 i W(−2)=−26. Proszę o proste podanie jak się zabrać do tego zadania. Ja osobiście mam trudność w tym, że nie wiem co zrobić z liczbami "4" i "−26". Znalazłem tutaj jak rozwiązać zadania,ale tylko w wypadku kiedy właśnie W(liczba)=0 i teraz nie wiem jak się za to zabrać, proszę o pomoc kogoś kto umie to rozwiązać.

Buuu: Liczby 4 i −26 to wartości wielomianu kolejno dla x=1 i x=−2. Zatem dostaniesz dwa równania: k{ 4=3*1³+2*1²−a*1+b $ a drugie sam powinieneś już umieć ułożyć} By the way Już na pierwszym zetknięciu z funkcjami powinno być nauczane, że f(x), W(x) oraz y zasadniczo są ze sobą tożsame.

Buuu: Post Scriptum: W praktyce rzadko który nauczyciel zwraca na to uwagę i potem ludzie gubią się, jak na maturze zamiast "y" widzą f(x).

Gustlik: W(1) − podstaw 1 za x do wielomianu i przyrównaj to do 4, W(−2) − podstaw (−2) za x do wielomianu i przyrównaj to do (−26). Otrzymasz układ równań z niewiadomymi a i b, rozwiąż ten układ i po kłopocie.

Sebastian K.: Dziękuję Wam Bardzo, już wszystko zrozumiałem i jeszcze raz dziękuję

picia: trzeba zrobic dokladnie to co napisali w tresci zadania. Buuu ma racje. czesto sie spotykam ze jak jest napisane np w f liniowej ze f(5)=0 to ludzie nie wiedza o co chodzi.

picia: powinno tez byc maglowane co to argument a co wartosc funkcji.

Buuu: Witam Cię, piciu. Masz rację. W zasadzie nie wiem skąd się to bierze, ale dzieciaki wiedzą, że(przepraszam za słownictwo) pochwa, wagina, c*pa, p*zda etc. to jedno i to samo, a zbiór X, dziedzina i zbiór argumentów to dla nich trzy różne pojęcia(oczywiście dla klasycznego domaturalnego pojęcia funkcji X→Y). Chyba rozchodzi się o częstość bytowania z tematem. Być może to wina nauczycieli, którzy gnani "szybkością czasu" programu nie chcą/nie mogą poświęcić czasu na wpojenie podstaw i języka matematyki.

Mila: Wx)=3x³+2x²−ax+b 3*1+2*1−a+b=4 3+2−a+b=4 −a+b=−1 3*(−2)³+2*(−2)²−a*(−2)+b=−26

picia: Witam. Tez nie wiem skad sie to bierze. ale na tym swietnym forum(pisze szczerze) i poza nim spotkalem sie z zadaniami gdzie ludzie nie wiedza co to dziedzina, ze funkcja dla jakiegos argumumentu przyjmuje jakas wartosc itd. to sa banalne sprawy jesli chodzi o f liniowa czy kwadratowa i nie powinno byc z tym problemu. a ile jest tu o pytan. i nie tylko tu. pozdrawiam